ORGON - OCEAN ENERGII KOSMICZNEJ |
Wszystkie wielkie prawdy zaczynają jako bluźnierstwa - George Bernard Shaw |
"Podręcznik akumulatora orgonu" James DeMeo (obszerne fragmenty). Prace badawcze dotyczące życiowej energii oraz osiągnięć dr. Wilhelma Reich'a prowadzone są przez James'a DeMeo od 25 lat. Obecnie ich wynikiem są: Bibliografia Biofizyki Orgonu oraz 20 opublikowanych artykułów, kompendiów i akademickich rozpraw, w których w bardzo wymagający sposób poddaje analizie pogląd Reich'a. DeMeo studiował nauki o Ziemi, środowisku i atmosferze na Uniwersytecie Floryda i Uniwersytecie Kansas, gdzie otrzymał stopień naukowy doktora filozofii (PhD). Pracował w Stanowym Uniwersytecie Illinois na wydziale Geografii oraz w Uniwersytecie Miami, jest założycielem Laboratorium Badań Biofizyki Orgonu (Orgone Biophysical Reserch Laboratory) i wydawcą magazynu Pulse of the Planet. Jeśli masz zamiar tylko "prześlizgnąć się" przez artykuł, to daruj sobie, bo szkoda Twojego cennego czasu. Jeśli zaczniesz czytać, czyń to z uwagą i staraj się zrozumieć co czytasz, a wtedy z pewnością dojdzie do Ciebie niesamowitość tego odkrycia. Odkryjesz "pokrewieństwo" myśli Reich'a z teorią Szypowa, zapomnianą medycyną i radiestezją. To jest być może odpowiedź na gwałtowne zmiany klimatyczne, przypisywane niesłusznie efektowi cieplarnianemu. | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
•
Zaświadczamy i potwierdzamy odkrycie energii orgonu jako jedno z wielu największych
odkryć w historii ludzkości - z listu do Amerykańskiego Związku Lekarzy podpisanego
przez siedemnastu lekarzy medycyny w 1949 roku.
PRZEDMOWA EWY REICH
Profesor J. DeMeo zaprezentował gruntowną wiedzę w temacie, który jak
na razie jest zakazany i pomijany w kręgach akademickich dwudziestego wieku z wyjątkiem
pionierskich kursów w tej dziedzinie w Nowym Jorku i Berlinie.
Wilhelm Reich powiedział, że pomimo tego, że życiowa energia była znana od tysięcy lat, jemu
udało sieją konkretnie i praktycznie udostępnić, a era jej zastosowań właśnie się rozpoczęła.
Podręcznik ten jest pierwszym drukowanym materiałem w ciągu ostatnich lat zajmującym się
szczególnie tym, jak koncentrować energię życia z ziemskiej atmosfery. Jest użyteczny dla
laboratoryjnych kursów zajmujących się życiową energią kosmiczną. Materiał tu zawarty może być
zrozumiały przez postępowe szkoły wyższe oraz inne kręgi szkolne i naukowe.
Myślę, że spełniają się moje, trwające pięćdziesiąt lat oczekiwania, iż informacje o życiowej energii
zostaną włączone do grona nauk, które wszyscy ludzie na Ziemi powinni posiąść w czasie
podstawowej edukacji szkolnej.
Dziękuję Ci James DeMeo. Eva Reich, M. D. Berlin Zachodni, Marzec 1989
PRZEDMOWA JAMES'A DEMEO
Zorganizowane grupy medyczne wraz z kręgami farmaceutycznej finansjery nie dbały
o poważne przyglądnięcie się tym technikom. W zamian,
owe techniki były w nieuzasadniony sposób atakowane, prowadzone były "pseudo" dochodzenia ze z
góry zaplanowanymi skutkami; na podstawie sądowych nakazów kliniki były w brutalny sposób
zamykane przez specjalne siły policyjne, a medyczne zapisy i protokoły badań były konfiskowane,
wydawane były również wyroki skazujące na więzienia, a nawet palono książki. Widać więc, że ponad
sądami i legalnym systemem prawnym, zostało popełnione przez wielkie organizacje medyczne i
odpowiednią rządową biurokrację olbrzymie oszustwo w stosunku do narodu amerykańskiego.
W tym krótkim Podręczniku nie jestem w stanie podać historii tych antynaukowych i nieetycznych
prześladowań, dlatego kilka artykułów i książek na ten temat wymienionych jest w
bibliografii.
Aby
wyrazić się jasno, główna przyczyna niepowodzeń współczesnej medycyny w walce z
wyniszczającymi chorobami leży w tym, że organizacje medyczne używają policyjnych taktyk do
tłumienia nowych, ważnych odkryć i niekonwencjonalnych metod, nie bacząc na jakiekolwiek
istniejące naukowe dowody. W rzeczywistości najlepiej udokumentowana i udowodniona
niekonwencjonalna metoda terapeutyczna jest przedmiotem najsilniejszych ataków. Wiele, wiele
obiecujących niekonwencjonalnych technik terapeutycznych było latami tłumionych i atakowanych
przez zupełnie bezprawną zmowę motywowaną wyłącznie względami ekonomicznymi, interesem
lekarzy, producentów lekarstw, uprzedzonych pracowników ośrodków akademickich, purytańskiej
biurokracji rządowej oraz sędziów. W tym procesie prawda była straszliwie deptana, a naukowe
metody pomijane.
Najwyraźniejszym i mówiącym samym za siebie przykładem jak owe siły starają się uśmiercać
nowe odkrycia i ich odkrywców jest dr Wilhelm Reich i jego orgonowy akumulator. Reich był jednym z
najmłodszych współpracowników profesora Freud'a we wczesnych badaniach psychoanalitycznych
we Wiedniu i w Berlinie. Jednak jego pomysły były zbyt rewolucyjne dla starszych naukowców. Usilnie
argumentował, że ludzka niedola, nędza i psychiczne choroby w głównej części są rezultatem stanu
socjalnego społeczeństwa, który mógłby być zmieniony, aby zapobiegać neurozom. Naciskał na
reformy prawa dotyczącego zapobieganiu znęcania się nad dziećmi oraz ciężkiego położenia
ekonomicznego kobiet. Stworzył realny ruch socjalny i polityczny w przed hitlerowskich Niemczech,
który pragnął zmienić prawo zabraniające rozwodów, dostępu do antykoncepcji dla młodych, nie
pozostających w związkach małżeńskich ludzi, i uwolnienia ich do zdrowego seksualnego współżycia
oraz do rozluźnienia ojcowskiej mocy i dominacji nad rodzinami.
Pisał o tym bardzo dużo w latach 20-tych i 30-tych, i obnażał korzenie ruchu
nazistowskiego w wymagającej posłuszeństwa, patriarchalnej i
negatywnie do seksu nastawionej strukturze niemieckiej rodziny. Z powodu swoich pism na temat
genitaliów i jego antyfaszystowskiej działalności został wydalony z wąskiego kręgu uczniów Freuda,
podobnie jak usunięto go z Międzynarodowego Stowarzyszenia Psychoanalityków. Niemiecka
psychoanaliza kierowała się w tym czasie w stronę nazizmu a niektórzy psychoanalitycy tak jak np.
Carl Jung, zostali nawet rzecznikami i apologetami Narodowego Socjalizmu. Reich został w latach
30- tych wciągnięty na listę skazanych na śmierć zarówno po hitlerowskiej jak i
stalinowskiej stronie i
musiał uciekać do Skandynawii, a później do Stanów Zjednoczonych. Jego pisma zostały skazane na
spalenie zarówno w Niemczech jak i w Związku Radzieckim.
W czasie, gdy Reich przybył do Stanów Zjednoczonych w 1939 roku, miał już za sobą sporo
odkryć naukowych i szybko pozyskał grupę młodych, entuzjastycznych naukowców, którzy
towarzyszyli mu w pracy. Amerykański okres poszukiwań, który trwał do jego śmierci w 1957 był w
zasadzie owocny, z wyjątkiem okresu, gdy wymierzono przeciwko niemu procesy sądowe. W tym
czasie Reich doświadczalnie wyjaśnił i umożliwił praktyczne wykorzystanie biologicznej i
atmosferycznej energii życiowej, którą nazwał energią orgonową (orgonu). Energia orgonowa, była
rzeczywistą, fizyczną i nieograniczoną formą energii. Pobudzała ona żywe stworzenia jak również
występowała w postaci wolnej w atmosferze. Mogła być akumulowana w specjalnych pojemnikach,
gdzie była obserwowana, odczuwana i mierzona.
Doświadczenia z energią orgonową wzbudziły straszliwy krytycyzm w kręgach medycznych,
kampanię oszczerstw w prasie, potęgowaną przez Stanową Administrację Żywności i Leków (FDA).
Usiłując powstrzymać prace Reicha FDA nigdy nie podjęła się powtórzenia jego doświadczeń i
zbadania ich poprawności. Zamiast tego biurokraci z FDA polegali na plotkach, pogłoskach ignorując
dostępne dowody zawarte w publikacjach. Ubezpieczali się świadectwami "ekspertów", którzy nie byli
dobrze zaznajomieni, ani zainteresowani rzeczywistymi faktami naukowymi. Wiele zasad naukowych i
moralnych zostało pogwałconych, kiedy oficjalnie przedstawiciele rządu oraz wielu psychiatrów i
fizyków zaczęło szukać sposobu na zakończenie działalności Reicha.
Dziś znamy znacznie więcej szczegółów na temat wewnętrznych działań FDA dotyczących Reicha,
podanych przez naukowe przeglądy FDA dzięki wykorzystaniu Aktu o Wolności Informacji.
Znajdują się one w bibliografii. Początkowo Reich zaproponował badaczom FDA współpracę w dziedzinie
orgonowej energii, odmówili mu jednak. FDA została też ostrzeżona przed nim przez różnych wysoko
postawionych ludzi z kręgów medycznych. Reich był świadomy tych nieetycznych działań, a wielu z
jego współpracowników zostało w sposób profesjonalny oczernionych przez kłamstwa FDA. Nigdy, ani
rządowe ani prywatne, naukowe czy medyczne kręgi nie odniosły się konstruktywnie do omawianego
problemu. Te ataki doprowadzały Reicha do furii. Tak było, gdy FDA ostatecznie szukało
powodu do wniesienia sprawy sądowej przeciwko jego działalności.
Nie zgodził się na wystąpienie w sądzie, jak
to określił "Jako oskarżony w sprawach dotyczących podstawowych naturalnych poszukiwań
naukowych". Napisał do sędziego uzasadnienie - Response. Jego odmowa wystąpienia w sądzie w
obronie wartości swoich badań nad orgonem spowodowała prawną reakcję, taką jaka zwykle
towarzyszy społeczeństwom despotycznym. Jest to jedyny przypadek w historii Ameryki, kiedy FDA
uzyskało pomoc od Sądu Federalnego, który ogłosił werdykt wykluczający istnienie energii orgonowej.
Sąd ogłosił wewnątrzstanowy zakaz wwozu książek, w których występuje słowo "orgon".
Dotyczyło to również książek, które słowo "orgon" zawierało tylko we wstępie lub przypisach. Co
więcej wszystkie naukowe wydania, w których dyskutowany był problem energii orgonowej w
szczegółach zostały zniszczone, a urządzenia używające tej energii rozebrane lub
zniszczone.
Zabronione do odwołania wszystkie odnośniki do energii orgonowej:
The discovery ofthe Orgon,
Vol. 1 The Funcion ofthe Orgon,
Vol. 2 The Cancer Biopathy,
The Sexual Revolution,
Ether, God and Devil,
Cosmic Superimposition,
Listen, Little Man,
The Mass Psychology of Fascism,
Character Analysis,
The Murderof Christ People in Trouble,
W latach 50-tych i na początku 60-tych książki Reicha i jego raporty badawcze były okresowo
śledzone przez agentów FDA i Federalnych komendantów, i palone w piecach do śmieci w Maine i
Nowym Yorku. Żadna z naukowych czy profesjonalnych organizacji, dziennikarzy, czy stowarzyszeń
pisarzy nie sprzeciwiła się paleniu książek i nie zaoferowała pomocy Reichowi, którego laboratorium
zostało najechane przez agentów FDA niszczących aparaturę siekierami. W dodatku do powyższych
działań sąd nakazał Reichowi ograniczenie "rozpowszechniania informacji" na temat energii
orgonowej skutecznie cenzurując jego pisma mówiące na ten temat. Kilka lat później został oskarżony
za obrazę sądu w momencie gdy jego asystent złamał sądowy zakaz, w czasie, gdy Reich był ponad
tysiąc kilometrów dalej, zaangażowany w prace dotyczące orgonu na otwartej przestrzeni na pustyni
Arizona.
Pomimo, że odwoływał się wszystkimi dostępnymi metodami do Sądu Najwyższego, sprawę
przegrał i został wtrącony do Federalnego Więzienia Penitencjarnego w Lewisburgu, gdzie zmarł w
1957. Jego śmierć nastąpiła na dwa tygodnie przed warunkowym zwolnieniem, w czasie, gdy z
radością oczekiwał wyjścia na wolność. Planował wraz ze swoją nową żoną osiedlenie
się na stałe w Szwajcarii.
Cokolwiek możemy myśleć na temat odzewu Reicha na sądowe wyzwanie, zasady, na których się
opierał były bardzo ważne i sięgają wstecz aż do Galileusza potraktowanego ogniem przez Kościół
Katolicki. Lekcja jaka płynie z czasów Galileusza jest taka, że żaden sąd, trybunał, religijna czy
naukowa organizacja na Ziemi nie ma zdolności do powiedzenia na podstawie tekstowych porównań,
czy konserwatywnych twierdzeń; co jest, a co nie jest Prawem Naturalnym.
Wyniki doświadczeń nie
mogą być osądzane przez tych, którzy nigdy ich nie otrzymali, a niepotwierdzone badaniami opinie
naukowców nie są więcej warte niż nie poparte badaniami kogokolwiek innego, nawet członka
Amerykańskiego Stowarzyszenia Lekarzy, Narodowej Akademii Naukowej, czy jakiegokolwiek klubu
państwowego odwiedzanego przez prezydenta. Galileusz namawiał swoich krytyków, aby "zajrzeli
przez teleskop", aby zweryfikowali jego obserwacje w bezpośredni i prosty sposób. Lecz odmawiano
mu tego i szyderczo wyśmiewano powołując się na zasady moralne. W ten sam sposób postępowali
przeciwnicy Reicha, nieugięcie odmawiając powtórzenia jego doświadczeń, a w większości
przypadków odmawiając nawet przejrzenia opublikowanych dowodów. Dziś po ponad 40-tu latach od
śmierci Reicha, jego najgłośniejsi krytycy nadal trwają w tym samym antynaukowym nastawieniu i
potępiają to, czego osobiście nie przeczytali, ani nie zbadali.
Bazując na tych faktach historycznych jasne jest, że FDA i sądy, ciała akademickie i rządowe
agencje wszystkich typów na zawsze zrzekły się wszelkich praw do powiedzenia czegokolwiek na
temat tego, co przeciętny obywatel może (lub nie) zrobić z orgonowym akumulatorem. Odkrycie
orgonu jest znacznie bardziej bezpiecznym wynalazkiem w rękach zwykłych obywateli, niż w rękach
różnych polityków, naukowców i medycznych organizacji. Ten Podręcznik nie jest w pierwszym
rzędzie skierowany do kręgów akademickich, czy medycznych. Sprawa dr Wilhelma Reicha i jego
akumulator energii orgonowej, zostaje przekazana bezpośrednio do opinii publicznej. Podobnie jak
słońce, powietrze i woda, orgonowa energia jest częścią natury i powinna być
dostępna dla wszystkich
za darmo i bez żadnych ograniczeń. Akumulator orgonu jako wynalazek należy teraz do dziedzictwa
ludzkości i nie może być opatentowany, ani zdominowany przez pojedyncze osoby czy korporacje.
Jego budowa, posiadanie i używanie są całkowicie legalne.
O ile przyrządy takie jak akumulator, koc, czy małe emitery orgonu winny być
ogólnodostępne i dozwolone do indywidualnej produkcji i stosowania, o tyle działa orgonowe
winny mieć umocowanie prawne i podlegać ścisłej kontroli społeczności a nawet państwowej
czy w końcu światowej.
Wyobraźmy sobie, że w jednej wsi czy dzielnicy, co druga rodzina posiada działo
orgonowe "na potrzeby własne". Można sobie wyobrazić działanie kilku dział w konflikcie
interesów - jeden chce słoneczną pogodę, a inny deszczu, a jeszcze inny chce
zrobić "pogodowego psikusa" sąsiadowi. Czy można wyobrazić sobie większy chaos pogodowy
i to na dużym obszarze? Reich wykazał, że działo orgonowe, w zależności od wielkości,
obejmuje swym zasięgiem duże i bardzo duże obszary terenu i dlatego może zostać zastosowane
jako swego rodzaju uzbrojenie militarne. (przyp. mój)
Oczywiście wraz z tymi prawami przychodzi olbrzymia odpowiedzialność, ponieważ poprawne
wykorzystanie i używanie akumulatora nakłada na posiadacza wymagania społeczne związane z jego
otoczeniem naturalnym. Kosmiczny ocean energii orgonowej, podobnie jak powietrze, jedzenie i woda
jest zanieczyszczany i zatruwany. Konieczne są, więc szybkie działania zainteresowanych osób, aby
życie na Ziemi zostało utrzymane. Ten Podręcznik da podstawowy przegląd spraw o energii
orgonowej, akumulatorze, oraz konstrukcji i bezpiecznym używaniu urządzeń gromadzących energię
orgonu. Większość szczegółowych naukowych danych czytelnik może uzyskać przeglądając
drukowane materiały znajdujące się na końcu książki w bibliografii i rozdziale informacyjnym.
W trzy lata po śmierci dr Reicha powiernicy jego majątku zorganizowali ponowne wydanie jego
prac. Dziś większość jego książek została wznowiona. Są dostępne w bibliotekach i innych
źródłach. Grupa współpracowników Reicha utworzyła również Amerykańską Szkołę Orgonomii. W
1967 roku zostało opublikowane pierwsze wydanie Journal of Orgonomy. Od tego czasu
zainteresowanie jego pracami stopniowo wzrasta i wielu nowych studentów zweryfikowało odkrycia w
dziedzinie energii orgonowej i akumulatora. Istnieją obecnie szkolne kursy dotyczące życia Reicha i
jego prac, był on również przedmiotem wielu wywiadów, biografii i filmów. Młodsza generacja
naukowców i zdrowi praktycy ponownie odkrywają Reicha, powstały również nowe pisma dotyczące
energii orgonowej w USA, Niemczech, Francji, Włoszech, Anglii, Kanadzie i Japonii. Jedno z
ważniejszych studiów na temat akumulatora pochodzące z Niemiec jest zawarte w skrócie
w Dodatku.
Wszelkie wysiłki skierowane na unicestwienie energii orgonowej nie powiodły się.
BIOFIZYKA ENERGII ORGONU
Czym jest Energia Orgonu?
Orgon występuje również w postaci wolnej w atmosferze i w kosmicznej próżni. Jest pobudliwy,
ściśliwy, pulsujący spontanicznie, można go rozprzestrzeniać i kurczyć. Orgon wypełnia i ładuje
wnętrze danego środowiska, lub też wnętrze danej substancji, ciągle się przemienia w czasie,
zazwyczaj w cykliczny sposób. Orgon jest bardzo silnie przyciągany przez żyjące organizmy, materię
ożywioną, wodę i samego siebie. Energia orgonowa może normalnie strumieniowo lub swobodnie
przelewać się z jednego miejsca na inne w atmosferze, lecz zazwyczaj zachowuje kierunek przepływu
z zachodu na wschód, poruszając się z Ziemią, która obraca się nieznacznie szybciej od niej. Jest
wszechobecnym medium, kosmicznym oceanem dynamicznej, poruszającej się energii, będącej we
wzajemnej łączności z całym fizycznym wszechświatem; wszystkimi żyjącymi stworzeniami, całym
systemem pogody i planetami reagującymi na jego pulsacje i przemieszczanie.
Orgon jest powiązany i pokrewny, lecz całkowicie odmienny, od innych form energii. Może na
przykład wpłynąć na ładunek magnetyczny ferromagnetycznych przewodników, nie będąc sam
magnetycznym ładunkiem. Podobnie może wywołać ładunek elektrostatyczny w izolatorach, pomimo,
że sam nie posiada w pełni natury elektrostatycznej. Reaguje w bardzo gwałtowny (zakłócony) sposób
w obecności materiałów radioaktywnych oraz "surowego i twardego" elektromagnetyzmu, wygląda to
podobnie do podrażnionej protoplazmy. Orgon może być rejestrowany w specjalnie do tego celu
zmodyfikowanych licznikach Geigera. Jest również ośrodkiem (medium), poprzez który zakłócenia
elektromagnetyczne są przenoszone, w sposób bardziej określony przez starszą koncepcję eteru,
pomimo że sam nie posiada elektromagnetycznej natury.
Strumienie orgonowej energii wewnątrz atmosfery ziemskiej wywołują zmiany we wzorcach
cyrkulacji powietrza; funkcjonowanie atmosferycznego orgonu jest podstawą kształtowania się
(budowy) potencjalnych burz i sztormów, może on wpływać na temperaturę atmosfery, ciśnienie, i
wilgotność. Kosmiczna energia orgonu wydaje się również czynnikiem biorącym udział w "pracy"
przestrzeni kosmicznej, wpływając na grawitację oraz zjawiska słoneczne. Ciągle jednak, całkowicie
wolna masa orgonowej energii nie jest żadnym ze znanych nam dotychczas fizyczno-mechanicznych
czynników, ani ich wypadkową. Właściwości orgonowej energii wywodzą się bardziej z niej samej (jej
własnej autonomicznej zasady istnienia), coś bardziej na zasadzie dawnych koncepcji witalnej siły
życiowej, lub elan vital, aczkolwiek inaczej niż w dawnych tezach występuje ona w postaci wolnej w
olbrzymich ilościach uwolnionych w atmosferze i kosmosie. Jest to przede wszystkim pierwotna
kosmiczna życiowa energia, a wszystkie inne formy energii pozostają w stosunku do niej jako wtórne
w swej naturze.
W świecie ożywionym energia orgonowa jest podstawą głównych procesów życiowych;
pulsowania, przepływu, a odpowiedni poziom ładunku biologicznego orgonu determinuje ruch,
działanie oraz zachowania protoplazmy i tkanek, na tyle aktywnie mocno, na ile duże jest zjawisko
"bioelektryczne". Emocje są wynikiem odpływu i przypływu, ładowania i rozładowywania się orgonu
podczas przepływu przez błony każdego organizmu, podobnie jak pogoda jest wynikiem odpływania i
przypływania, ładowania i rozładowywania się orgonu w atmosferze. Zarówno organizm jak i pogoda
odpowiadają na dominujący charakter i stan życiowej energii w danej chwili. Funkcjonowanie energii
orgonu wydaje się występować w całym stworzeniu, w mikrobach, zwierzętach, chmurach burzowych,
huraganach i galaktykach. Energia orgonowa nie tylko pobudza i ożywia świat naturalny; jesteśmy
zanurzeni w morzu tej energii, bardziej niż ryba zanurzona jest w wodzie. Co więcej, jest to medium
(ośrodek); który przesyła emocje i umożliwia postrzeganie, poprzez który, jesteśmy połączeni z
kosmosem, który spokrewnia nas ze wszystkim co żyje.
Odkrycie Energii Orgonu przez Wilhelma Reicha
Obszerne badania kliniczne doprowadziły Reicha do obserwacji wegetatywnych strumieni lub
prądów energii emocjonalnej, które występują w zdrowym ciele w stanach głębokiego relaksu, jako
następstwo silnego rozluźnienia emocji lub też po bardzo zadowalającym orgazmie genitalnym.
Wolna, nieskrępowana ekspresja emocji i naturalne seksualne podniecenie oraz satysfakcja podczas
orgazmu były identyfikowane przez Reicha jako wyraz nie powstrzymywanego ruchu energii w ciele.
Jeżeli ktoś doświadcza silnego bólu pochodzącego, np. z dziecięcych urazów, a emocje są
powstrzymywane na zasadzie; "taki duży chłopczyk i płacze", "dobra dziewczynka, nie złość się",
bądź wtedy kiedy następuje długi seksualny przestój, czy też aktywność seksualna jest wzbraniana,
cały system nerwowy i mięśniowy bierze udział w procesie tłumienia emocji. Takiemu
"powstrzymywaniu" uczuć towarzyszy również większy lub mniejszy niepokój związany z
zatrzymywanymi emocjami, lub nawet potencjalnie mogącymi nastąpić przyjemnymi sytuacjami, i to
może spowodować pobudzenie powstrzymywanych i przykrych uczuć. Reich zaobserwował, że jeżeli
ten rodzaj negatywnej reakcji do uczuć i przyjemności stanie się chroniczny, to taka osoba
doświadcza ciągłego usztywnienia i braku czucia pewnych rejonów ciała, wraz z ograniczeniem
oddychania i pełnego kontaktu z otoczeniem.
Chroniczne nerwowo-mięśniowe uzbrojenie, jak nazwał ten stan Reich, nie jest stanem naturalnym
i występuje w różnym nasileniu w stosunku do przebytego bólu bądź urazu. Kiedy
takie uzbrojenie jest
stanem ciągłym na zasadzie obranej drogi życia, będzie niszczyło indywidualne, naturalne,
biologiczne funkcjonowanie organizmu i wpływało na jego zachowanie nawet w sytuacjach, gdzie nie
zaistnieje kolejny ból i uraz. Uzbrojenie takie spowoduje zachowania odrzucające przyjemność i
nastawienie na cenzurowanie swoich emocji. Głęboko zakodowane groźby i presja odpowiadająca
sztywnym formom życia społecznego, zazwyczaj uniemożliwia jednostce emocjonalne zdrowie i
podjęcie skutecznych kroków zmierzających do zmiany sytuacji. Mnóstwo wczesnych pism Reicha
koncentruje się na socjalnych, seksualnych i emocjonalnych sprawach.
Reich również dowodził, że seksualny (heteroseksualny) orgazm, gra główną rolę jako centralny
regulator cyklicznego rozładowywania zakumulowanego bioenergetycznego napięcia u osoby. Im
bardziej intensywne jest rozładowanie płciowe, tym większe zadowolenie, spełnienie i relaks odczuwa
po nim dana osoba. Kiedy odczuwana jest chroniczna frustracja w popędzie seksualnym i innych
uczuciach, bo są one tamowane bądź represjonowane, olbrzymie napięcie wewnętrzne może
wzrosnąć do punktu wybuchu i mogą wystąpić neurotyczne lub nawet sadystyczne pragnienia. Reich
odkrył terapeutyczne techniki do uwalniania tamowanych energii emocjonalnych swoich pacjentów.
Prowadziły one do uwolnienia zablokowanych przez długi czas uczuć oraz większej satysfakcji z
życia, w szczególności w wyniku naturalnego rozładowania emocjonalnego. Czym bardziej pacjenci, w
wyniku podjętej terapii, byli zdrowi seksualnie w wyniku prawidłowego życia płciowego ilość
tamowanych emocji i napięcie seksualne malało, a neurotyczne symptomy zanikały. Niektóre z
wczesnych przyczynków Reicha do teorii i praktyki psychoanalizy były dobrze przyjmowane. Jednak
później, gdy skoncentrował się na konsekwencjach znęcania się nad dziećmi oraz tłumieniu uczuć
seksualnych, bardziej konserwatywni psychoanalitycy krytykowali go.
Ostatecznie Reich porzucił
psychoanalizę. Swoją pracę oznaczył nowym terminem jako Sex Economy (ekonomia seksualizmu).
Początkowe obserwacje Reicha dotyczące ludzkich zachowań, emocji, orgazmu i wegetatywnych
strumieni doznań zdecydowanie wskazywały na rzeczywistą, namacalną naturę emocjonalnej energii.
Do potwierdzania tego punktu widzenia używał później bardzo czułego miliwoltomierza mierzącego
poziom bioelektrycznej energii i jej emocjonalnych pochodnych. Był jednak przekonany, że bardzo
niski poziom obserwowanej bioelektrycznej aktywności nie może w pełni wyjaśnić potężnych
energetycznych mocy obserwowanych w zachowaniu człowieka. Bywało tak w szczególności w
odniesieniu do chronicznych głębokich zahamowań psychicznych w przypadku katatonii oraz innych
całkowicie zamykających się w sobie (mentalnie) pacjentów. Kiedy ich zablokowane uczucia zostają
ostatecznie uwolnione, pacjenci ci mogą doświadczać gwałtownego wylania smutku
czy też wściekłości. Później mogą również doświadczać dramatycznego odprężenia muskulatury,
spontanicznego pogłębienia oddechu i powrotu do bardziej przytomnego kontaktu.
W tych przypadkach energia emocjonalna pacjentów była powstrzymywana i związana aż do chwili jej
ostatecznego uwolnienia poprzez specjalne techniki kliniczne. Te obserwacje wybuchów energii oraz
jej uwolnienia zostały wzbogacone przez równoległe obserwacje zjawiska rozładowania
emocjonalnego podczas orgazmu płciowego. Bazując na powyższych rodzajach obserwacji było
postawienie dokładnych pytań: skąd i w jaki sposób organizmy zdobywają tą energię i jaka jest jej
rzeczywista natura? Odpowiedź na to stała się absolutną koniecznością.
W tym właśnie momencie swoich badań, w związku z dochodzeniem Hitlera do władzy Reich był
zmuszony uciekać z Niemiec do Skandynawii. W Norwegii Reich poszukiwał sposobu na
potwierdzenie swojej koncepcji funkcjonowania człowieka. Uczucia przyjemności, jak obserwował,
wywoływały wzrost bioelektrycznego ładunku na powierzchni skóry, podczas gdy niepokojowi i bojaźni
towarzyszył spadek tego samego zewnętrznego napięcia bioelektrycznego. Osoba o głębokim
oddechu i rozluźnionej postawie dawała wyraźniejsze wychylenia miliwoltomierza niż osoba
"ściągnięta", zlękniona, ostro "uzbrojona", której historia życiowa zawierała bolesne przeżycia,
znęcanie się, emocjonalne prześladowania i brak satysfakcji seksualnej.
Kiedy dziecko dojrzewa do
dorosłości i staje się osobą skłonną i zależną od szukania przyjemności lub ich unikającą
(poszukującą sytuacji bolesnych), napięcie skóry i inne psychologiczne pomiary przyjmują
odpowiednio wysoki lub niski poziom ładunku elektrycznego. Odczuwane ruchy psychiczne organizmu
oraz ładunku energetycznego w kierunku "do" lub "od" świata zdarzeń są rezultatem historii życia
osoby. Życie w sposób naturalny zmierza do przyjemności, ale wycofywanie się z życia i kurczenie się
emocjonalne prowadzi do bólu. Chroniczne bolesne doświadczenia mogą ewentualnie "uzbroić"
(zesztywnić) organizm i mogą spowodować trudności w osiąganiu "pełni życia" prowadząc do świata
bólu. Na podstawie tych głównych obserwacji Reich stawiał tezę, że podobne procesy mogą być
powtarzane w świecie organizmów niższych jak węży, dżdżownic, a nawet mikroskopijnych ameb.
Reich wiedział, że ameba nie ma systemu nerwowego, czy mózgu, podobnego do wyższych
organizmów, niemniej jednak rozszerza się lub kurczy się zależnie od warunków otoczenia w podobny
sposób jak wyższe zwierzęta.
Wierzył w to, że wiele spośród funkcji przypisywanych mózgowi było w
rzeczywistości reakcją całego organizmu włączając w to udział autonomicznego systemu nerwowego,
lecz przede wszystkim będącymi rezultatem działania sił energetycznych, które zostały
udokumentowane przez niego w czasie badań klinicznych i laboratoryjnych. Te prądy biologicznej
energii, jak dowodził, funkcjonują tak samo we wszystkich żyjących organizmach. Usiłował, więc
zbadać ten pomysł mierząc miliwoltomierzem stany rozszerzania i kurczenia się ameby. Reich udał
się do Instytutu Uniwersytetu Mikrobiologii w Oslo i poprosił o przekazanie mu kultur ameby. Tam też
wytłumaczono mu, że tego rodzaju proste organizmy nigdy nie były otrzymywane w specjalnych
uprawach, ponieważ można je uprawiać (wyhodować) bezpośrednio z naparów trawy i mchów. Reich
był całkowicie świadomy teorii powstawania zarazków w powietrzu, lecz był
zdziwiony słysząc to, jako
że teoria ta nie była używana do wyjaśniania powstawania bardziej skomplikowanych mikrobów, jak
ameby. Te bardziej skomplikowane mikroby nie mogły być wyhodowane na przykład z powietrza.
Więc Reich wykonał napary z mchu i trawy, lecz także dokonywał bardzo uważnych
mikroskopowych obserwacji całości procesu za pomocą, którego miał otrzymać ameby.
Nie
zaobserwował wzrastających zarodników na liściach traw jako nowe ameby. Zamiast tego zauważył,
że trawa i mech same rozkładają się i dzielą się na małe niebiesko-zielone pęcherzyki. Maleńkie
pęcherzyki, po okresie kilku dni, rozwijały się i grupowały razem; po czym formowała się nowa błona
wokół grupki. Grupa małych pęcherzyków kręciła się i pulsowała wewnątrz błony przez pewien czas i
wreszcie cała rzecz usamodzielniała się i przeistaczała się w nową amebę. Co więcej Reich
zaobserwował, że wiele materiałów, zarówno organicznych jak i nieorganicznych tworzy, kiedy
umożliwi się im rozkład i wzrost w warunkach sterylnego roztworu, małe niebiesko-zielone pęcherzyki.
Ta obserwacja została przyjęta przez akademickich mikrobiologów ze sceptycyzmem, więc Reich
wykonał i dostarczył im serię precyzyjnych testów, aby odpowiedzieć na wszystkie ich zastrzeżenia i w
bardziej przejrzysty sposób zademonstrować ów obserwowalny proces.
Cała ta specjalna procedura
zawierała w sobie długotrwały proces klarowania roztworu tej pożywki, jak ogrzewanie nad ogniem, w
celu wyżarzenia części materiałów włożonych do sterylnego roztworu tej pożywki. Jego procedury
kontrolne i obserwacje w tej sprawie zostały powtórzone i potwierdzone przez innych współczesnych
naukowców i przedstawione Francuskiej Akademii Nauk w 1938 roku. Lecz za mało
usatysfakcjonowało to wielu jego krytyków, którzy bezwstydnie odrzucili możliwość powtórzenia
eksperymentów, i równocześnie zaatakowali go w norweskiej prasie.
Reich używał bardzo dużych powiększeń około 3500-4000 razy, lecz nie używał zwykle
wykorzystywanych w badaniach mikrobiologicznych typowych odczynników i procedur, które
zabijały życie w tych specjalnych preparatach. Te fakty spowodowały, że przygotowania Reicha
byty bardzo
różne od tych, przeprowadzanych przez zwykłych mikrobiologów, którzy aż po dziś dzień zabijają i
plamią preparaty z "namaszczeniem" i nie widzą wielkiej wartości w obserwacji żywych mikrobów w
świetle mikroskopu powiększającego ponad 1000 razy. Dla przykładu, standardowe obrazy z
mikroskopów elektronowych nie mogą być wykonane z żywych okazów i próbek.
Reich nadał nową nazwę niezwykłym mikroskopijnym pęcherzykom, które odkrył - "BION". Biony
podobnego rozmiaru, kształtu i ruchliwości występowały w świetle mikroskopu, gdy różnego rodzaju
materiały były poddawane powolnemu procesowi rozkładu i puchnięcia, lub wtedy, gdy substancja
była podgrzewana do stanu rozżarzenia, a następnie zanurzona w sterylnym roztworze pożywki.
Gotowanie, klarowanie, czy ogrzewanie próbek do rozżarzenia nie eliminowało bionów z tych upraw
(kultur), a nawet uwalniało je w jeszcze większej ilości. Reich badał również
pod mikroskopem procesy
rozkładu i gnicia artykułów żywnościowych i zaobserwował działanie podobnego bionowego procesu.
Biony ukazywały się w kolorze niebieskim i był obserwowany również w podobnym kolorze efekt
promieniowania (radiacji). To właśnie podczas tych mikroskopowych badań bionów Reich po raz
pierwszy odkrył promieniowanie orgonu, a później, zasady działania akumulatora energii orgonu.
Podobnie jak jego odkrycia dotyczące zachowań człowieka, doświadczenia Reicha nad bionami są
bardzo złożone i rozległe, aby je w pełni tutaj przedstawić, należy zwrócić uwagę na to,
że odbiły się szerokim echem w różnych kręgach naukowych na całym świecie.
Współczesna klasyczna
mikrobiologia dokonała odkryć potwierdzających podobne małe pęcherzyki, jednak pierwszeństwo
Reicha musi być mu przyznane. Jego odkrycie bionów spowodowało rozwiązanie dwóch równoległych
zagadek; pochodzenia pierwotniaków (protozoa) z rozkładających się martwych tkanek roślinnych w
naturalnych warunkach, oraz pochodzenia komórek rakowych z energetycznie (emocjonalnie)
martwych tkanek ludzkiego ciała. Reich zaobserwował podobne procesy zachodzące w martwej trawie
i pozbawionych energii tkankach zwierzęcych: rozpadanie się na biony, po czym następowała
spontaniczna reorganizacja bionów w formy pierwotniaków. W obu przypadkach próbek ziemi i tkanek,
Reich argumentował, że proces ten jest inicjowany przez utratą ładunku energii życiowej, po której
następuje gnicie i rozpad.
Jeden szczególny rodzaj próbki bionowej, z sypkiego plażowego piasku, podgrzany do stanu
żarzenia a następnie zanurzony w sterylnym roztworze pożywki, zaowocował niezwykle silnym
zjawiskiem promieniowania energii. Pracownicy laboratorium odkryli związki między zbyt długim
obserwowaniem próbek, a podrażnieniem skóry, które występowało w miejscach gdzie było
przyłożone bionowe środowisko do skóry na pewien czas. Pracując przez wiele godzin w laboratorium
Reich zaobserwował ciemną opaleniznę, która powstała przez ubranie w środku zimy.
Promieniowanie bionów wywoływało magnetyczne ładunki w metalach znajdujących się w pobliżu, czy
też stalowych częściach, pojawiał się także statyczny ładunek na materiałach diamagnetycznych
(izolatorach) takich jak gumowe rękawiczki. Film do aparatu przechowywany w sąsiednim
laboratoryjnym metalowym pomieszczeniu uległ spontanicznemu zamgleniu.
Reich odkrył, że
czymkolwiek owo bioniczne promieniowanie by nie było, zostawało silnie przyciągane przez metale, i
natychmiast silnie odbijane i rozpraszane do otaczającego go powietrza. A organiczne materiały
absorbowały to promieniowanie i zatrzymywały go (w sobie). Próby zidentyfikowania tego nowego
promieniowania przy pomocy tradycyjnych detektorów promieniowania nuklearnego czy
elektromagnetycznego nie powiodły się.
Reich zauważył również, że powietrze w pomieszczeniach, w których znajdują się pewne
szczególne bionowe hodowle stało się w pewien sposób "ciężkie" jakby mocno "naładowane". Kiedy
obserwował to powietrze w zupełnej ciemności lub w nocy widoczna była błyskotliwa i jarząca się
pulsująca energia. Usiłował zgromadzić tą promieniującą z hodowli bionowych energię wewnątrz
sferycznych pojemników otoczonych płaszczem z czystego połyskującego metalu, o którym sądził, że
będzie odbijał i utrzymywał promieniowanie wewnątrz.
Jak oczekiwał, metalowy płaszcz zatrzymywał i
wzmacniał efekt bionowego promieniowania wewnątrz. Jednak, ku jego zaskoczeniu, odkrył, że
bionowe promieniowanie istnieje wewnątrz eksperymentalnego metalowego pojemnika nawet po
usunięciu bionowych hodowli ze środka. W rzeczywistości nie było nic, co mogło spowodować
usunięcie obserwowanego promieniowania. Wydawało się, że specjalny wykonany w całości z metalu
pojemnik był w stanie przyciągać tą samą formę promieniowania, która była obserwowana w
przypadku hodowli bionowych, po prostu tylko z powietrza.
Reich był przekonany, że ów specjalny pojemnik przechwytuje swobodną atmosferyczną formę tej
samej energii, jaka pochodziła od organizmów ożywionych. Nazwał nowo odkrytą formę energii
orgonem, wymyślił także sposoby wzmacniania efektu gromadzenia się tej energii w pojemniku,
głównie poprzez zwielokrotnienie ilości powłok z metalu i materiałów organicznych.
Cały proces kumulacji tej energii był całkowicie pasywny w tym sensie, że nie brały udziału
w nim; promieniowanie
elektryczne, elektromagnetyczne, magnetyczne czy jądrowe. Dlatego też ten specjalny pojemnik
został nazwany akumulatorem energii orgonu.
Pełny krąg klinicznych odkryć dr Reicha, jego doświadczeń z bioelektrycznością, bionami,
biogenezą i pochodzeniem komórek rakowych, oraz jego odkryć energii orgonu i akumulatora energii
orgonu nie mogą być tutaj zaprezentowane z powodu obszerności tych materiałów, ale kilka
powyższych zagadnień zostanie podsumowanych. Akumulator orgonu został wynaleziony i
zastosowany ze względu na szczególnie pozytywne działanie wpływające na uprawy i hodowlę
zwierząt wystawionych bezpośrednio na działanie skoncentrowanej życiowej mocy w nim zawartej.
Została odkryta i udokumentowana również olbrzymia ilość jakościowych efektów działania na
fizyczne właściwości powietrza jak i innych materiałów pobudzanych (ładowanych) wewnątrz
akumulatora. Reich wraz ze współpracownikami opublikował mnóstwo artykułów badawczych na
temat akumulatora energii orgonu, jego niezwykłych właściwości, i zdecydowanie pozytywnych
oddziaływań biomedycznych. Te efekty były potwierdzane wielokrotnie, a tradycja badań biofizyki
orgonu jest kontynuowana do dziś. Krótko mówiąc możemy rozpoznać kilka znanych właściwości
energii orgonu oraz efektów wywoływanych przez akumulator orgonu jak niżej:
Własności energii orgonu:
Obiektywne sposoby demonstracji energii orgonu
Pola Bioelektryczne: Reich zidentyfikował różnorodne bioelektryczne zjawiska,
które jak sądził,
demonstrowały mocniejsze prądy energii działające w ciele. Małe, miliwoltowe prądy
"bioelektryczności", jak utrzymywał, były tylko drobnymi częściami tej większej energii obecnej i
działającej w ciele. Identyfikował ją jako zarówno emocjonalną jak i seksualną
w swej naturze, a która
później została ostatecznie zidentyfikowana jako energia orgonu.
Okrycie niezwykłej energii przez innych uczonych
Teksty pochodzące ze starożytnych Chin i Indii mówią o energii, która jest nabierana poprzez oddech i
przepływa przez ciało poprzez wielorakie meridiany. Zdrowie jest uwarunkowane przez swobodny
niehamowany przepływ tej energii, podczas gdy choroba występuje wtedy, gdy blokowany jest
swobodny przepływ energii witalnej. Jest to bardzo zbliżone do idei energii
orgonu, pomimo, że Azjaci
mówią niewiele na temat swobodnego wyrażania emocji i właśnie to oni również zalecali świadomą
kontrolę emocji i seksualnych uczuć (powstrzymywanie orgazmu). W przeciwieństwie do nich Reich
taką nieustanną samokontrolę i chroniczne ograniczanie się uznawał za podstawową przyczynę
blokowania i tłumienia energii życiowej.
W tradycji zachodniej "witaliści" osiemnastego i dziewiętnastego wieku również dyskutowali o
istnieniu biologicznej energii lub życiowej siły, która była nazywana magnetyzmem zwierzęcym, siłą
psychiczną, siłą odyniczną (od germańskiego boga Odyna), elan vital (wg. Bergsona "pęd życia").
W rzeczywistości Mesmer mówił o magnetyzmie zwierzęcym jako o atmosferycznym fluidzie, który
otaczał, elektryzował i ożywiał istoty żyjące i mógł być przekazywany przez terapeutów na
odległość. Mesmer był nauczycielem Charcofa, który był z kolei, nauczycielem Frued'a, pierwszego
mentora Reicha. Reich studiował również z innymi witalistami jak Kammerer i Bergson. Ostatecznie
jednak tradycja witalistyczna pozostała uporczywie przemilczanym punktem widzenia w biologii.
Współcześnie Reich zaliczał również Harloda S. Burr'iego z Uniwersytetu w Yale do naukowców,
którzy popierają zasadę witalnej czy dynamicznej energii w naturze. Burr dowodził istnienia
ogromnych ilości energii w postaci elektrodynamicznych pól działających w naturze wpływających na
pogodę i istoty żywe. Z kolei biolog Rupert Sheldrake w podobny sposób doszedł
do odkrycia teorii pól
morfogenetyczych, co też wywodzi się z tej tradycji. Zarówno prace Burr'a, jak i teoria Sheldrake'a
dostarczyły dynamicznego i energetycznego wyjaśnienia naszego naturalnego dziedzictwa, usuwając
na bok teorię biochemiczną DNA. Ostatnio, wydawcy akademickiego pisma New Scientist nazwali
książkę Sheldrake'a "najlepszym kandydatem do spalenia", jakiego ostatnio widzieli.
Chirurg Robert O. Becker rozwinął te podstawowe zasady w najbardziej zadziwiający sposób. Jego
wczesne badania doprowadziły do odkrycia klasy urządzeń służących do elektrycznego pobudzania
leczonych kości i usuwania bólu. A późniejsze prace ujęły te zasady i doprowadziły do takiego
rozwoju, że potrafił sztucznie pobudzać proces odtwarzania amputowanych kończyn myszy, w sposób
podobny do tego jak salamandra czy pająk odtwarzają utracone kończyny. Ten sposób odrastania
kończyn jest w naturze ograniczony wyłącznie do organizmów mniej skomplikowanych i generalnie nie
istnieje wśród ssaków takich jak myszy, króliki czy ludzie. Odrastanie amputowanych kończyn nigdy
wcześniej nie było demonstrowane u myszy czy u jakiegokolwiek innego ssaka.
Prace Beckera zadały
dotkliwy cios i zachwiały biochemiczną teorią ujmującą zasady funkcjonowania komórek i DNA jak i
teorii mówiącej, że bioelektryczne pola istot są nic nieznaczącym "produktem ubocznym"
chemicznego metabolizmu, podobnie jak elektryczne pole otaczające pracujący silnik. Prace te
udowodniły, że energetyczne pola zwierząt były pierwotnymi przyczynami wzrostu
i gojenia, tak jak w
przypadku prac Reicha. Becker przygotowywał się do powtórzenia doświadczeń odrastania kończyn
na ludziach, gdy biomedyczne środowiska zareagowały z silnym oburzeniem sprzeciwiając mu się,
następnie poprzez prowokacje i oszczerstwa doprowadziły do zakończenia jego poszukiwań i
ostatecznie do zamknięcia prowadzonego przez niego laboratorium.
Następnym witalistą naszej ery jest Bjorn Nordenstrom, dyrektor Karolińskiego Instytutu
Radiologicznego w Szwecji. Nordenstrom, podobnie jak Reich, badał zjawisko pojawiania się pewnych
form "duchów" przy badaniu promieniowania rentgenowskiego, tj. spontanicznego powstawania
mglistych śladów na kliszach rentgenowskich. Pojawiały się jako smugi, podobne
do dymu z papierosa albo jako formy zbliżone do kół na zdjęciach rentgenowskich
pacjentów, a czasami były
nawet widoczne na ekranach urządzeń do rentgenowskiego prześwietlania bagaży pasażerów na
lotniskach. Pojawienia się ich nie można było przewidzieć i większość radiologów uważało je za
utrapienie. Niemniej Nordenstrom badał je i obserwował wyraźne wzory w połączeniu z
bioelektrycznymi polami pacjentów. Podobnie jak Reich również odkrył i zmierzył prądy bioelektryczne
ciała. Jego skrupulatne poszukiwania zostały zawarte w książce pod tytułem: "Zamknięte biologiczne
obwody elektryczne: kliniczne, doświadczalne i teoretyczne dowody istnienia dodatkowego obwodu
cyrkulacyjnego." Po silnej kampanii reklamowej w medycznej prasie USA, sprzedał mniej niż 200
egzemplarzy tej książki, dowodząc tym pogardy głównego nurtu doktorów dla jakichkolwiek nowych
odkryć, które wspierałyby zasadę życiowej energii, nawet o czysto bioelektrycznej naturze. Nie mogąc
znaleźć poparcia dla swoich badań na zachodzie, Nordendstrom ostatnio przeprowadził się do Chin,
aby kontynuować swoje kliniczne poszukiwania.
Inni naukowcy, biolodzy wnioskowali o istnieniu takiej życiowej siły na podstawie swoich
doświadczeń. Z chwilą, gdy dostarczali dowodów potwierdzających swoje tezy, byli bardzo ostro
atakowani. Na przykład, francuski naukowiec Louis Kenrran, poświęcił lata na odkrycie bardzo
efektownych i prostych doświadczeń demonstrujących, że podstawowe chemiczne pierwiastki byty
przemieniane (transmutowane) przez żywe stworzenia. Dla przykładu kury karmione dietą pozbawioną
wapna nie składały "miękkich i kruchych" jajek, aż do chwili, gdy z diety został
wyłączony krzem. Gdy
w diecie zabrakło krzemu, składały "miękkie i kruche" jajka bez względu na to jak dużo wapna
podawano w pożywieniu. Podobne zjawisko występowało w przypadku laboratoryjnych myszy, których
proces gojenia się złamanych kości przebiegał bardzo szybko, gdy w diecie znajdowało się dużo
organicznego krzemu, ale nie tak szybko w przypadku zmniejszenia jego ilości, a podania więcej
wapna.
Te doświadczenia zdecydowanie świadczą o tym, że krzem z diety był przetwarzany na
wapno wewnątrz organizmu zwierząt. Kervran doświadczalnie wykazał kilka innych tego typu
transmutacji, które zostały potwierdzone przez innych naukowców w Japonii oraz Europie. Doszedł do
wniosku, że musi tutaj występować jakaś nieznana biologiczna energia, która powoduje
przeprowadzanie tych transmutacji. Kiedy jednak napisał do najbardziej znanych amerykańskich
badaczy o pomoc w zdobyciu wyposażenia pracowni dla ważnych doświadczeń, został niegrzecznie
poinstruowany, aby "przeczytał sobie uwagi wstępne w podręczniku do biologii". W Stanach
Zjednoczonych Kenran jest bardziej znany wśród lekarzy homeopatów i farmerów niż wśród
uniwersyteckich profesorów. Jeżeli jednak Kervran ma rację - a eksperymentalne dowody wykazują,
że ma rację - to podręczniki do biochemii powinny być poprawione. Jak to wskazał Kervran biologia i
biochemia są dwoma zupełnie odrębnymi dziedzinami i nie powinny być ze sobą mieszane.
Biologia
jest zainteresowana rozpatrywaniem obserwowalnych zjawisk, podczas gdy biochemia próbuje
wyjaśniać obserwowane fakty przy pomocy chemicznej teorii, która zakłada elementarną
niezmienność. I te właśnie podstawowe założenia są błędem i częścią kłamstwa.
Inny francuski uczony Jacques Benveniste demonstrował, jakie zasady energetyczne działają w
homeopatycznych roztworach. Jego eksperymentalne prace zostały z powodzeniem powtórzone
przez niezależne laboratoria w innych krajach, aby usatysfakcjonować krytyków, ale to nie
wystarczyło. Za robienie swoich odkryć, które dały później wsparcie wielu homeopatycznym fizykom
(często prześladowanym i więzionym w USA) naukowy magazyn Natura stworzył "uderzeniową
drużynę" fałszywych badaczy, demaskujących (wg. nich) tzw. magików, kontrowersyjnych wydawców,
i badaczy laboratoryjnych pod pozorem oceny ich laboratoryjnych procedur.
"Gliniarze" pisma
naukowego Natura narobili zamieszania wokół laboratorium Benvenista, zniechęcili jego pracowników
przez zakrzyczenie oraz przez podłożenie spreparowanych dowodów, po czym ostatecznie nakazali
go opuścić. Natura konsekwentnie starała się obsmarowywać Benvenistę w swoich wydaniach, ale
nigdy faktycznie nie obaliła jego pracy poprzez odpowiedź doświadczalną. Taka jest osnowa i fala
intryg w tradycyjnej nauce akademickiej począwszy od lat 80-tych.
W badaniach naukowych atmosfery, tradycja dynamicznych sił, które mają wpływ na całe regiony
była zachowywana przez pewien czas, przez starszych meteorologów, którzy korzystali raczej z teorii
prądów powietrznych niż teorii frontów do przewidywania pogody. Teoria prądów powietrznych w
sposób bardziej spójny koncentrowała się na prądowych ruchach powietrza (jak się je dziś nazywa
silnymi prądami - jet streams). Dla przykładu, gdy patrzy się na dynamiczne obrazy chmur z satelity
nie widzi się frontów, lecz strumieniowe ruchy chmur.
Reich niezależnie odkrył podstawową
konfigurację tych prądów, na wiele lat przed tym, zanim pierwszy satelita został zainstalowany.
Charles G. Abbot, szef Smithsonian Astrophysical Observatory w 50-tych latach używał podobnej
koncepcji energetycznej do przewidywania pogody na miesiące wcześniej. Został jednak zignorowany
a sposób uznany za niedorzeczny z powodu niesamowitej ich dokładności. Irving Langmuir, jeden z
inicjatorów techniki obsiewania chmur, kiedyś demonstrował tą technikę w Nowym Meksyku
i spuścił ulewne deszcze na całe terytorium Ohio. Ostrzegał zawsze swoich współpracowników o takim
niebezpieczeństwie. Obsiewanie chmur, opłacane w milionach federalnych dolarów, funkcjonuje
dzisiaj tak, jak gdyby prace Langmuir'a nigdy nie miały miejsca i całkowicie odmawia się odpowiedzi
na te doświadczenia. Odrzucają istnienie daleko idących groźnych efektów obsiewana chmur na
wielkich przestrzeniach, wiedząc o tym, że jeżeli stanie się to wiadome opinii
publicznej będą musieli zaprzestać tego procederu.
Między fizykami, idea występowania energii w przestrzeni została ucieleśniona w postaci eteru,
która to koncepcja sięga setki lat wstecz. Teolog i fizyk Izaak Newton zdecydowanie utrzymywał, że
musi istnieć statyczny eter, aby oddzielał ziemskie stworzenie od bezpośredniego wpływu i porządku
nieba. Taką rolę eteru sugerował Newton, przynależną tylko do antropomorficznego Boga, (w którego
w tamtym czasie wiara była wymagana tak, że niewierzących bezwzględnie torturowano i palono na
stosach). Przez lata martwy, nieruchomy eter nie został nigdy odkryty. Niemniej dynamiczny eter
został obiektywnie zademonstrowany przez Daytona Millera. Miller również wyjaśnił, dlaczego
pierwsze próby zmierzenia eteru nie udały się. Po pierwsze, zaobserwował, że eter jest naładowany
przy powierzchni Ziemi i porusza się szybciej na większych wysokościach niż w dole.
Pierwsze próby
pomiarów miały miejsce wyłącznie na małych wysokościach, w ciężkich kamiennych budynkach czy
suterenach. Po drugie, dynamiczny eter jest odbijany przez metale, a pierwsze próby były
przeprowadzane przy pomocy instrumentów, które zazwyczaj najważniejsze swoje elementy miały
schowane w metalowych obudowach. Miller odkrył, że przeprowadzanie doświadczeń nad dryfującym
eterem na szczycie góry, wewnątrz konstrukcyjnie słabego budynku, bez metali i gęstych materiałów
w oknach sprawia, że eter może być wykryty i zmierzony. W ciągu 30 lat swoich badań przeprowadził
ponad 200 tysięcy oddzielnych pomiarów. Kontrastem do tego są sławne doświadczenia Michelson'a-
Morley'a, pomiary były przeprowadzone w czasie czterech godzin a całość doświadczenia nie zajęła
więcej niż dwa dni w 1887 roku.
Doświadczenie Michelson'a-Morley'a jest szeroko i błędnie przytaczane jako dowód całkowitego
niepowodzenia wykrycia eteru. Stanowiło również podstawę do zarzucenia teorii eteru na korzyść
teorii "pustej przestrzeni" i dynamiki cząsteczkowej.
Intensywne prace Millera w poszukiwaniu eteru nigdy za jego życia nie zostały odparte, ale były
pogardliwie porównywane do "poszukiwania wiecznego ruchu". Po jego śmierci zwolennicy teorii
pustej przestrzeni odetchnęli z wielką ulgą. Dziś, każdy podręcznik do fizyki zaczyna
się od kłamstwa,
że "eter nigdy nie został odkryty i zmierzony". Należy zwrócić uwagę na fakt, że
teorie relatywnej i
kwantowej dynamiki, plus rozszerzającego się wszechświata i teorii "wielkiego wybuchu" (big bang)
zostały kompletnie zdruzgotane przez odkrycie energii w przestrzeni i wielu fizyków, którzy trzymają
się religijnie swoich teorii, odmawiają nawet spojrzenia na tego typu dowody.
Co gorsza, dyscyplina
fizyki stała się szybko wzrastającym przemysłem skierowanym na cele militarne, z wielobilionowymi
nakładami w dolarach na podtrzymanie mocy atomowych i wytwarzanie bomb, badanie cząstek w
akceleratorach i finansowanie eksperymentów typu "gwiezdne wojny". Te poszukiwania i działania tak
naprawdę nie przyniosły żadnych rzeczywistych owoców dla ludzkości, lecz stały się
samonapędzającym "przemysłem badawczym" z multibilionowymi nakładami finansowymi, który,
podobnie jak przemysł medyczno-faramceutyczny jest zagrożony do spodu tymi odkryciami
pierwotnej, kosmicznej życiowej energii. Niestety społeczność fizyków reaguje na te nowe odkrycia z
taką samą arogancją i złośliwością, która charakteryzuje również reakcje środowiska medycznego na
kosmiczną życiową energię. Na przykład następcy Einsteina bywali ostatnio oskarżani w prasie
amerykańskiej na zasadzie "uderzenia w plecy" i objęci zostali złośliwymi zakazami i cenzurą. Dopiero
pojawiający się nowy magazyn "Etyka Naukowa - Scientific Ethics", przez pewien krótki czas zaczął w
końcu ujawniać te brudne poczynania.
Bardzo interesujący w pracach Reicha jest fakt, że dynamiczny eter Millera był bardziej aktywny na
wyższych poziomach oraz, że byt odbijany przez metale. Zdolność do odbijania się od metali i
zwiększona aktywność na dużych wysokościach była podstawową własnością energii orgonu, która
całkowicie niezależnie została odkryta przez Reicha. Orgon również wypełniał wiele innych
podstawowych własności eteru. Będąc wszechobecny, dostępny w dowolnych ilościach stawał się
ośrodkiem przy pomocy, którego można było przenosić wzbudzenie elektromagnetyczne. Poza tym
orgon spontanicznie pulsuje, nakłada się i bezpośrednio bierze udział w tworzeniu
się zarówno materii
jak i życia. Ale nawet bez używania słowa tabu "eter", czy też jeszcze bardziej nieestetycznego słowa
"orgon", inna grupa fizyków wykryła, czy też wywnioskowała, że istnieją dynamiczne energetyczne
prądy działające w głębokiej przestrzeni kosmicznej.
Amerykański astrofizyk Halton Arp zrobił tak
wiele zdjęć pomostów energetyczno-materialnych pomiędzy obiektami w głębokiej przestrzeni
kosmicznej, w miejscach gdzie takich pomostów energetyczno-materialnych być nie powinno,
że ostatecznie zabroniono mu dostępu do wielkiego amerykańskiego teleskopu. Jego
proste zdjęcia obaliły teorię pustej przestrzeni, rozszerzającego się wszechświata i
teorii "wielkiego wybuchu" przy
pomocy prostego kliknięcia migawki aparatu. Tak wielka była nienawiść do jego pracy, że ostatecznie
musiał wyjechać do Niemiec, aby kontynuować badania. Następny sławny fizyk Hannes Alfven,
również był głęboko oskarżany przez współczesnych mu naukowców za sugerowanie, podobnie jak
Reich, że przestrzeń jest wypełniona strumieniami prądów plazmatycznej energii. Po dziś badacze
przestrzeni kosmicznej odmawiają wysłania satelity w miejsca przez niego wskazane, ponieważ
mogliby tym potwierdzić teorię, że przestrzeń jest bogata energetycznie.
Faktycznie fizyka jest dzisiaj
w stanie zamieszania i desperacko usiłuje dostarczyć nowych dowodów na nieobecność i nieistnienie
energii w przestrzeni, aby utrzymać teorię "wielkiego wybuchu", relatywistycznej
i kwantowej dynamiki,
i konieczność milionowych nakładów dolarów, które wspierają prace badawcze i religię "pustej
przestrzeni", i ich instytucjonalnych popleczników.
Wiele z powyższych finansowanych idei badawczych, nie dokonało żadnych odkryć do dzisiaj na
temat związków plam słonecznych z pogodą. Dziennikarze pism naukowych do dziś rutynowo
utrzymują fałszywe przekonanie, że nie zostały odkryte żadne związki pomiędzy ziemią a
powierzchnią słoneczną, podobnie jak podręczniki do fizyki ciągle trwają przy fałszywym twierdzeniu,
że "eter nigdy nie został odkryty". Prawdą jest to, że związki te nie mogą być prawdziwe, ani mieć
żadnego sensu z punktu widzenia fizycznych teorii "pustej przestrzeni". Wymagają one ośrodka
medialnego zarówno w atmosferze jak i w przestrzeni międzyplanetarnej, poprzez który wzbudzenia i
wpływy mogą być przenoszone niezależnie od warunków termicznych czy zjawisk ciśnieniowych, siły,
która rozchodzi się w powietrzu szybciej niż prądy powietrzne i równie szybko może rozprzestrzeniać
swe wpływy poprzez odległe przestrzenie kosmiczne. Ponownie orgon Reicha doskonale pasuje do
tych opisów.
Wykonano też inne badania, które pokazały, że istoty żyjące oraz stan fizyko-chemiczny wody są
wrażliwe na pogodę i czynniki kosmiczne w sposób niemożliwy do wytłumaczenia przy pomocy
prostych mechanicznych zjawisk, takich jak światło, temperatura, wilgotność czy ciśnienie. Frank
Brown z Northwestern Unieversity poświęcił dziesięciolecia na wykazanie, że biologiczny zegar istot
żywych jest wrażliwy na cykl księżycowy oraz inne siły kosmiczne. Nikt za jego
życia nie był w stanie
obalić jego teorii, lecz dziś, po jego śmierci, odkrycia te są powszechnie ignorowane.
Podobnie ma się
rzecz z badaniami włoskiego chemika Giorgio Piccardi, który wykazał, że fizyko-chemiczne
właściwości wody zmieniają się w zależności od magnetyzmu, plam słonecznych oraz innych
kosmicznych zjawisk. Jego prace podsyciły w Europie zainteresowania badaniami nad
magnetycznymi wpływami na wodę i doprowadziły do nowych metod redukowania osadów w kotłach
przemysłowych i domowych.
Magnetyzm właściwie zastosowany może zmienić właściwości
rozpuszczalności wody, umożliwiając rozpuszczanie substancji w roztworach, których stężenie staje
się wyższe niż normalne w danej temperaturze. W USA te badania były przyjmowane z drwiną, jako
że każdy podręcznik do fizyki mówi, że magnetyzm nie ma wpływu na własności wody. Również
większość chemicznych laboratoriów używa magnetyzujących urządzeń do mieszania swoich
chemicznych roztworów, zamiast starego typu "ręcznych" szklanych prętów; te narzędzia do
magnetycznego pobudzania powinny, jeżeli Piccardi ma rację (a ma), zmienić chemię i spowodować
przyspieszenie ilościowe oraz krzywe miareczkowania chemicznych reakcji przeprowadzanych w polu
magnetycznym. Tak, więc, nowe odkrycia są w USA ignorowane, podczas, gdy za granicą nowe
urządzenia oparte na nich wchodzą na rynek. Podobnie systemy domowego magnetyzowania wody
są dziś powszechne w Europie, zastępując w wielu przypadkach jonowe urządzenia do zmiękczania
wody, ze wszystkimi ich torebkami i workami soli.
W tym czasie w USA przemysł zajmujący się
zmiękczaniem wody, w zmowie z dogmatycznymi środowiskami akademickimi i politykami wprowadził
w kilku stanach zakaz prawa sprzedaży urządzeń do magnetycznego zmiękczania wody.
Prace Piccarda daleko wykraczały poza proste magnetyzowanie wody. W pewnym momencie
badań przystąpił do wyizolowania nieznanej kosmicznej energii, która wpływała na jego chemiczne
doświadczenia w sposób zbliżony do działania silnych pól magnetycznych. Aby usunąć wpływy
nieznanego promieniowania, które miało związek z plamami słonecznymi, skonstruował rodzaj
magnetycznej osłony wokół swoich doświadczeń w formie zamkniętego, uziemionego, metalowego
pojemnika. Następnie w celu ustabilizowania temperatury wewnątrz metalowego pojemnika, wykonał
wełniany płaszcz i owinął go wokół niego. Ku jego zdziwieniu metalowe pudło nie tylko nie ograniczyło
wpływów kosmicznych zjawisk, ale jeszcze je wzmocniło. Wraz ze współpracownikami poświęcił
dziesięciolecia na przeprowadzaniu chemicznych doświadczeń wewnątrz podobnych pojemników,
które dokładnie przypominają konstrukcję orgonowego akumulatora Reicha.
Te niezależne
potwierdzenia zasad działania akumulatora orgonu przez Piccarda zostały również, choć nie w
bezpośredni sposób, potwierdzone przez biologa Browna. Brown zaobserwował fakt, że hermetycznie
zamknięte, metalowe pojemniki, przy stałej temperaturze, ciśnieniu i z niewielką
wilgotnością wewnątrz, nie ograniczają kosmicznych wpływów na zegar biologiczny
próbek żywych organizmów w
nich zawartych, ale przeciwnie, umożliwiają lepszą ich obserwację, a nawet dodają pewien niezwykły
wymiar do ich zachowań. Na przykład wewnątrz tych metalowych pojemników metabolizm ziemniaków
przechodził cykl, podobny w parametrach pomiaru do księżycowego, słonecznego i galaktycznego.
Ponadto metabolizm ziemniaków wykazywał powiązanie z lokalną pogodą, ale jednak nie z pogodą
dzisiejszą! Ale z pogodą o dwa dni do przodu! Wewnątrz zamkniętych pojemników pobudzone
ziemniaki reagowały na zewnętrzne czynniki energetyczne z otoczenia, które również związane były z
przyszłymi zdarzeniami atmosferycznymi.
Powyżej jest przedstawione zaledwie kilka rodzajów dowodów na istnienie zasad energetycznych
podobnych lub identycznych z zasadami działania orgonu. W wielu przypadkach przedstawieni wyżej
badacze nie znali prac Reich'a. W kilku z tych przypadków nienawidzili odwagi Reich'a, i z trudem
tolerowali wymienianie jego nazwiska przez studentów. I jeszcze, fakty mocno przemawiające za
potwierdzeniem podobieństwa do orgonowej energii Reich'a. Musi również zostać ostatecznie
powiedziane, że odkrycie energii orgonu przez Reich'a było znacznie bardziej spójne, wyczerpujące i
namacalne niż którakolwiek z powyżej wymienionych koncepcji. Dodatkowo do tego, energia orgonu
została sklasyfikowana, sfotografowana i zmierzona, orgon może być widzialny, odczuwalny i jak już w
tej książce zaznaczono, akumulowany w specjalnych doświadczalnych pojemnikach.
Dodatkowy komentarz należy się odnośnie reakcji środowisk naukowych i akademickich na te
nowe odkrycia. Czytelnik zauważył, że większość, jeśli nie wszystkie, z tych badań, były gorliwie
atakowane, izolowane lub ignorowane z powodu ich dokonania, bez względu na ich referencje, opinie,
czy też ilość przedstawionych dowodów. Te emocjonalne reakcje, ucieczka od nowych pomysłów czy
atakowanie wprowadzających zamieszanie nowych idei, zostały przez Reicha wyjaśnione jako efekty
emocjonalnego zaburzenia, które nazwał emocjonalną plagą. Praktycznie wszyscy naukowcy, którzy
zweryfikowali część tych powszechnych zasad naturalnej energii byli atakowani przez szczególną
postać emocjonalnej plagi, która budowała swoją reputację nie na pracy badawczej, lecz na
politycznej mocy i ilości skalpów, które udało im się zdobyć.
Plotka, obmowa, polityczna taktyka,
ukradkowe ataki, a nawet manipulacje sądów czy policji są standardowymi sposobami działania tej
plagi. Ich ukrytym celem, podobnie jak Wielkiej Inkwizycji, jest zabić szkodliwe nowe odkrycia oraz
mężczyzn i kobiety, którzy ich dokonują. Historia nauki jest wypełniona dowodami takiego rodzaju
zachowania. Zachęcamy czytelnika do przejrzenia dyskusji Reich'a na temat emocjonalnej plagi pod
oryginalnymi tytułami Character Analysys (3rd, Ed) People in Trouble, oraz The Murder of Christ,
ponieważ to ciągle stanowi główną przeszkodę na drodze społecznego rozwoju ludzkości i naukowych
poszukiwań.
BEZPIECZNE KORZYSTANIE Z AKUMULATORA ORGONU
Główne zasady konstrukcji Akumulatora Energii Orgonu
•
Wewnętrzna część wszystkich akumulatorów musi być zbudowana z czystego i odsłoniętego
metalu. Farby i lakiery, różnego rodzaju "naloty" lub innego rodzaju pokrycia będą przeszkadzać w
akumulacji energii. Wyjątkiem jest metal galwanizowany cynkiem.
Poniższa tabelka zawiera nazwy materiałów potrzebnych do budowy akumulatora uznanych jako
dobre i złe.
Były podejmowane próby budowy akumulatora wykonanego jako pudło metalowe zakopanego
w żyznej czarnej glebie wolnej od herbicydów i pestycydów. Konstrukcje te przypominały podziemne
piwnice lub kopce grobowe. Dlatego też niektórzy autorzy zaznajomieni ze starożytnymi
archeologicznymi miejscami spekulowali na temat znajomości wykorzystania życiowej energii w
starożytności. Pewne szczególne konstrukcje piwnic ze starożytności czy inne podobne konstrukcje
miały charakterystyczne warstwy złożone z gliny lub kamieni o wysokim stopniu zawartości żelaza,
pokryte były z zewnątrz innymi warstwami ziemi obfitującymi w związki organiczne lub torf.
Szczególnie mocne akumulatory mogą być wykonane z wosku pszczelego lub parafiny lub
innego dielektrycznego materiału jako warstwy niemetalowej, zewnętrznej. Materiały takie mogą
okazać się bardzo drogie w przypadku dużych akumulatorów, poza tym są kruche. Dlatego jako
pokrycie zewnętrzne akumulatora można dodatkowo użyć czystego szelaku. Było to stosowane przez
wielu i wydaje się, że szelak nie szkodzi w akumulowaniu energii i podnoszeniu jakości tej energii.
Jednakże nie można szelaku stosować do powierzchni wewnętrznych.
Doświadczenia wykazały, że kształt akumulatorów jest znacznie mniej ważnym czynnikiem niż
materiały, z których są zbudowane. Jednak akumulatory wykonane w kształcie stożków, piramid, czy
czworościanów dawały niekiedy niemożliwe do wyjaśnienia negatywne efekty dla organizmów żywych.
Dopóki nie testuje się akumulatorów w dziedzinie takich efektów, należy je budować o kształtach
prostokątnych, sześciennych lub cylindrycznych. Daje to najlepsze wyniki i jest również łatwiejsze do
wykonania.
Przy okazji zdarzenie z pobytu autora w Egipcie: " Po wejściu do Wielkiej Piramidy Cheopsa
zostałem "uderzony" przez bardzo silną duszność tak, że nie mogłem złapać oddechu. Kiedy mi ulżyło
miałem wrażenie wylania wiadra wody na głowę i ramiona. Później słyszałem relacje na temat
identycznych zdarzeń w innych grupach turystów, podobnie dotkniętych przez to zjawisko, tak aż
niektórzy nawet mdleli i musieli być reanimowani na zewnątrz. Nie mogę stwierdzić, czy był to skutek
złej wentylacji czy nie, niemniej w moim przypadku byłem jedną z 8 osób, którą dotknął ten negatywny
efekt. Biorąc pod uwagę moje obserwacje związane z "ogłuszaniem" czy uśmiercaniem sadzonek
wewnątrz stożkowych i piramidalnych akumulatorów, wydaje się możliwe, że jest to skutek toksycznej
akumulacji lub nadmiernego naładowania. Należy więc przeprowadzić znacznie więcej badań nad
stwierdzeniem wpływu kształtu na jakość i ilość akumulowanej energii, podobnie jak korzystania z
akumulatora w środowisku o dużej stagnacji energetycznej takim jak pustynie.
Narożniki nie muszą być bardzo precyzyjnie wykonywane, jak również poszczególne warstwy
nie muszą być silnie dociśnięte czy precyzyjnie dopasowane, jakkolwiek należy to jak najschludniej i
najstaranniej wykonywać dbając o czystość powłok wewnętrznych. W kilku przypadkach widziałem
metalowe pudła luźno owinięte warstwami stalowej wełny, bawełny, filcem lub wełną. Niektórzy
używali cienkich puszek metalowych (po konserwach), służących do "przechowywania żywności"
owiniętych plastikiem umieszczonych wewnątrz większych, owiniętych również plastikiem. Te puszki
były umieszczone jedna w drugiej, aby osiągnąć działanie cztero lub pięciowarstwowego akumulatora
do doładowania nasion lub do innych celów. Tak więc, urządzenia te nie wyglądały szczególnie
naukowo niemniej działały skutecznie.
Akumulatory powinny być przechowywane w miejscach, gdzie jest dostęp świeżego powietrza.
Kiedy akumulator nie jest używany, drzwi lub przykrywka powinny być częściowo otwarte. Wnętrze
powinno być utrzymywane w czystości i świeżości przez włożenie otwartego naczynia z wodą. Od
czasu do czasu należy środek i część zewnętrzną przecierać szmatką.
Duże akumulatory przeznaczone do używania przez ludzi czy też zwierzęta hodowlane powinny
być przechowywane na zewnątrz pod zadaszeniami, aby uchronić je od deszczu. Korzystnie jest gdy
pracy akumulatora towarzyszy dobra cyrkulacja powietrza i słoneczna pogoda. Wydaje się więc, że
najlepszym miejscem do badań akumulatora może być wnętrze drewnianej stodoły na wsi, z dala od
wszelkich elektrycznych linii przesyłowych urządzeń elektromagnetycznych oraz urządzeń
nuklearnych. Te odkrycia dotyczące najlepszych warunków dla badań energii życiowej są w pełni
zgodne z najnowszymi badaniami tzw. "ekologii domowej", gdzie środowisko domowe jest
szczegółowo badane w związku z toksycznym działaniem na jego mieszkańców.
Akumulator nie będzie osiągał wysokiego stopnia naładowania podczas mokrej deszczowej
pogody. W takie dni potencjał orgonowy powierzchni Ziemi jest bardzo niski, bo jego większość jest
zbierana w chmurach burzowych i jeszcze wyżej. Najsilniejsze naładowanie akumulatora jest
osiągane w czasie czystej, słonecznej pogody, kiedy ładunek orgonu zgromadzony na powierzchni
Ziemi jest dosyć znaczny.
Akumulator orgonu używany na dużych wysokościach ma tendencje do większego naładowania
niż na niższych, jednakże czasami niskie położenie może zaowocować wyższym ładunkiem niż
wysokie, ponieważ niższa wilgotność atmosfery umożliwia większe naładowanie akumulatora niż
duża. Okresy o dużej ilości plam i wybuchów na Słońcu zbiegają się z okresami wysokiego ładowania
się akumulatora. Ustawienie się Ziemi, Słońca i Księżyca w jednej linii oraz okresy pełni i nowiu,
powodują powstawanie większego naładowania atmosfery i wnętrza akumulatora.
Jeżeli przeprowadzany jest eksperyment kontrolowany z akumulatorem, to nie należy stawiać
żadnych urządzeń tuż obok niego. Trzeba pamiętać, że akumulator posiada pole energetyczne, które
częściowo wpływa na otaczające go przedmioty w sposób podobny jak na te włożone do środka. Z
drugiej strony pola elektryczne lub elektromagnetyczne różnych innych urządzeń mogą również
przeszkadzać lub wywoływać nieznane efekty z energią akumulatora i w związku z tym należy być
podwójnie ostrożnym w tej dziedzinie. Jest to więc istotna informacja dla badaczy.
Nie należy używać żadnych urządzeń domowych przyłączonych do gniazda zasilania prądem
zmiennym ani wewnątrz ani w pobliżu akumulatora. W tym też komputerów przenośnych, telewizorów,
ani innych urządzeń silnie wydzielających promieniowanie. Będzie to zakłócać akumulację energii
wewnętrznej. Wewnętrzne metalowe płyty akumulatora również mogą przewodzić prąd i może to
spowodować zagrożenie porażeniami elektrycznymi. W przypadku korzystania z akumulatorów, w
których umieszcza się człowieka, należy używać, jeżeli jest to konieczne, lampek zasilanych z baterii
lub też umieścić silne źródło światła poza otwartymi drzwiami akumulatora. Używanie odbiorników
radiowych nie wykazuje szkodliwego wpływu na akumulację orgonu.
W przypadku akumulatorów eksperymentalnych, należy pamiętać, że każda substancja
organiczna czy materiał zawierający wilgoć włożony do środka będzie pochłaniał orgon. Nie należy,
więc niepotrzebnie przetrzymywać ich wewnątrz akumulatora dłużej niż to jest potrzebne.
W przypadku akumulatorów o rozmiarach człowieka, zaleca się go tak konstruować, aby ściany
boczne (wewnętrzne) znajdowały się w odległości 5-10 cm od powierzchni skóry. W czasie
przebywania w środku najlepiej jest się całkowicie lub częściowo rozebrać, gdyż ciężkie ubrania będą
pochłaniać promieniowanie orgonu. Drewniany stołek czy ława może być używana wewnątrz,
ponieważ drewno jest słabym absorbentem orgonu. Metalowe stołki są najlepsze, niemniej ich
metalowa i zimna powierzchnia może być nieprzyjemna w użyciu.
UWAGA: Niekontrolowane i nierozsądne, za częste lub za długie używanie akumulatora, może
spowodować symptomy przeładowania takie jak: ucisk w głowie, lekkie mdłości, stan ogólnego złego
samopoczucia (wrażenie choroby) lub zawrotu głowy. W takich przypadkach należy natychmiast
opuścić akumulator i odpocząć na świeżym powietrzu. Symptomy miną po kilku minutach. Reich
ostrzegał osoby, które wcześniej przeszły przypadki przeładowania, aby używały akumulatora bardzo
uważnie i przez krótkie okresy. Takie regularne i długie przeładowania mogą powodować:
nadciśnienie, zaostrzenie chorób serca, guzy mózgu, arteriosklerozę (miażdżycę), jaskrę, epilepsję,
ciężką otyłość, apopleksję, zapalenie skóry oraz zapalenie spojówek.
Pytanie dotyczące tego, "jaka ilość jest wystarczająca" ma związek z osobistą energią
człowieka, jest przede wszystkim określona subiektywnie i różna dla każdego indywidualnie. Nikt
nigdy nie mówi ci, ile musisz wypić wody, aby ugasić pragnienie. Ta sama zasada dotyczy korzystania
z akumulatora. Kiedy osiągniesz uczucie, że "to wystarczy" - wyjdź. W przypadku większości ludzi,
moment ten jest osiągnięty po chwili, gdy ich osobiste pole energii delikatnie "świeci" lub rumieni się
ciepłym pobudzeniem na powierzchni skóry lub po rozpoczęciu pocenia się. Jeżeli nie jesteś
przekonany o wystąpieniu tych uczuć, to należy być cierpliwym, bo jak w przypadku wielu ludzi,
czasem potrzeba kilku sesji zanim zaczną rzeczywiście odczuwać te energetyczne efekty. Dobrą
zasadą jest wyznaczenie czasu przebywania wewnątrz akumulatora na nie więcej niż 30-45 minut.
Niemniej, może być używany więcej niż raz dziennie. Nie należy natomiast przesiadywać w nim dłużej
niż określone wyżej ogólnie przedziały czasu.
Jakościowy stan orgonu, jak i bezwzględna wartość naładowania stale różnią się w różnych
miejscach na Ziemi. Stany pogodowe powodują różną zdolność ładowania akumulatora. Również
toksyczne środowisko (ORANUR i DOR) może czasowo lub trwale
zanieczyścić akumulator i spowodować, że jego używanie stanie się niebezpieczne. Tak więc,
eksperymentalne korzystanie z akumulatora wymaga od użytkownika sprawdzania stanów pogody i
badania wpływów otoczenia.
Ostrzeżenia i niebezpieczeństwa: powstawanie i wpływ ORANUR'u i DOR'u
Dla przykładu, akumulatory orgonu przeznaczone do badań biologicznych lub działania na
ludziach, nigdy nie powinny być trzymane w pomieszczeniach wraz z urządzeniami "drażniącymi"
orgon takimi jak -
światła fluorescencyjne (jarzeniówki), telewizory, komputery i mikrokomputery, urządzenia lampowe o
promieniowaniu katodowym, kuchenki mikrofalowe oraz inne piece elektryczne typu indukcyjnego,
koce elektryczne (nawet, gdy są wyłączone a przewody zasilające włożone są do gniazda), diatermie i
urządzenia rentgenowskie, iskrzące silniki elektryczne, urządzenia indukcyjne, cewki, inne
elektromagnetyczne urządzenia, urządzenia jonizujące np. typu radioaktywne detektory dymu, zegarki
elektroniczne, inne urządzenia zawierające radioaktywne lub świecące w ciemności materiały (ale
fotoluminescencyjne, które pracują na zasadzie absorpcji światła dziennego są nieszkodliwe), inne
wszelkiego rodzaju rozszczepialne materiały i silne chemicznie opary.
Akumulatory orgonu nie powinny być używane nawet w tym samym budynku, w którym pracują lub
były ostatnio używane wyżej wymienione urządzenia. Doświadczenia Reicha, a także współcześnie
przeprowadzone w klinikach w Niemczech wykazały, że sprzęt rentgenowski skutecznie niszczy dobre
oddziaływanie promieniowania orgonu. Co więcej występują stałe skutki działania szkodliwych energii
nawet po wyłączeniu powodujących je urządzeń i usunięciu ich z budynku. Akumulator orgonu nie
powinien więc być używany w bliskim sąsiedztwie miejsc, gdzie funkcjonują (znajdują się) następujące
urządzenia -
radarowe systemy lotnicze, wieże przekaźnikowe telefonii komórkowej lub retransmisji
krótkofalowej, linie wysokiego napięcia, stacje nadawcze transmisji na falach każdej modulacji AM, FM
(radiowe i telewizyjne), atomowe elektrownie, rejony skażone energią nuklearną, składowiska
materiałów wyszczególnionych w tym opracowaniu jako niekorzystnie wpływające na orgon, instalacje
militarne gdzie składowane są głowice nuklearne lub atomowe poligony.
Reich oraz inni jego współpracownicy ostrzegali przed tymi urządzeniami w latach 40-tych oraz
50-tych, ale dopiero dziś pojawiły się epidemiologiczne badania potwierdzające ich negatywne skutki.
Problem leży w tym, że proste wykazanie nie istnienia związku pomiędzy dwoma zdarzeniami
końcowymi nie dowodzi, że są bez wpływu na siebie.
Tak więc, chcąc być uczciwym należy ukazać lub zademonstrować rodzaj danego mechanizmu i
obiektywnie krok po kroku wpływ na siebie w czasie danych zjawisk zanim ukaże się ostateczny
skutek pierwotnej przyczyny. Jest to bardzo mądra droga, lecz jest jeszcze niestety niechętnie
i rzadko
stosowana przez współczesne metody naukowe. Klasyczne teorie są niespotykanie rzadko podatne
na uzasadnioną krytyczną analizę na podstawie ich błędów używając konkretnych kryteriów jak wirusy
lub nieprawidłowe geny itp.
Kiedy z kolei nieklasyczne teorie są odrzucane, natychmiast odmawia się funduszy i represjonuje
się je z powodu jakiejkolwiek słabości jakie by nie były w stosunku do teorii klasycznych. Przemysłowi
truciciele mogą również w związku z tym podnosić takie same argumenty unikając odpowiedzialności
za zniszczenia środowiska jakie powodują.
Powracając do kwestii energetycznych, zgodnie z najlepszymi kalkulacjami współczesnych fizyków,
niski stopień promieniowania nie może mieć niszczącego skutku dla żywych systemów. Energia
przejawiająca się niskim poziomem promieniowania, wykrywanym przez konwencjonalne mierniki
promieniowania nie jest wystarczająca, aby spowodować znaczące zniszczenia. A jednak zniszczenia
zdarzają się.
Kładę szczególny nacisk na sprawę "konwencjonalnych mierników promieniowania"
ponieważ głównym błędnym mniemaniem fizyków jest to, że jeżeli mierniki te nie mierzą zaburzeń
środowiska, to takie zaburzenia nie występują. Błąd leży tutaj w fałszywym oczekiwaniu, że mierniki energii wykrywają 100% każdego zaburzenia. To nieuzasadnione oczekiwanie jest poddawane w
wątpliwość, pomimo że epidemiologiczne i biologiczne dowody pokazują, że skutek taki istnieje.
Współczesna nauka ma tak wielki brak zaufania do ciała, że zwykli ludzie, którzy chorują z powodu
nowoczesnych urządzeń emitujących energię są traktowani podejrzliwie lub nie wierzy się im wcale.
Jest więc sprawą jasną, że odkrycie przez Reicha energii orgonowej dostarcza wyjaśnienia, że ta
życiowa energia (i zaburzenia w niej) nie mogą być wykryte przez zwykłe atomowe i
elektromagnetyczne mierniki. Należy więc zmodyfikować lub wykorzystać całkiem nowe urządzenia,
aby wykryć ten rodzaj promieniowania.
Orgon jest wspólnym (kontinuum) środowiskiem energetycznym, które stanowi połączenie między
naruszającymi równowagę urządzeniami (jak elektrownie atomowe, radio i telekomunikacyjne wieże
przekaźnikowe, światło fluorescencyjne, odbiorniki telewizyjne itd.) a żyjącymi istotami, na które te
pierwsze mają wpływ. Jeżeli więc lokalnie pole energii orgonu jest zachwiane i wstrząsane przez te
urządzenia, to równocześnie pole energetyczne osoby w tym środowisku staje się zakłócone.
Współczesna fizyka uznaje, że wszystkie atomowe bomby, reaktory i tym podobne urządzenia
emitują, niemożliwe do zekranowania, niewykrywalne, cząsteczki teoretycznie zwane neutrinami, w
ogromnych ilościach. Te neutrina wyzwalane z tego typu urządzeń przenikają wszelkiego rodzaju
ekrany i organizmy na ogromne odległości wokoło. Teoretycznie nie wyrządzają żadnej szkody, ale
jest to tylko czysto teoretyczne założenie.
Obserwacje faktów, zgodnie z najlepszymi teoriami
klasycznej fizyki mówią że: znacząca część energii reaktora z jego "serca" jest tracona przez ciężkie
zbrojenia i ekrany wprost do otoczenia, w sposób, który nie może być wykryty przy pomocy
tradycyjnych detektorów promieniowania. Z perspektywy odkryć Reicha, można stwierdzić, że energia
tracona w reaktorze nie zostaje rozładowana jako cząsteczka, ale przedostaje się z powrotem do
kosmicznego kontinuum energii orgonowej, powodując silne przeładowanie i pobudzenie tego ośrodka.
Dana orgonowi zdolność do przenikania wszelkiej materii powoduje, że zakłócenia te są szybko
przekazywane na zewnątrz poprzez powłoki reaktora na istoty żyjące i otaczającą reaktor przestrzeń
w tym pogodę.
Podobnie ma się sprawa z problemem chorób wywołanych przez słabe pola elektromagnetyczne.
Tak samo jak radiacja nie powinny ich wywoływać a jednak powodują choroby u ludzi. Teoretyczny
problem polega na tym, że fizycy twierdzą, że fale elektromagnetyczne są transmitowane poprzez całą
Ziemię i dookoła niej bez jakiegoś konkretnego medium tej transmisji. Jest to sytuacja podobna do
kogoś zajmującego się badaniem fal akustycznych, czy wodnych, ale odrzucającego jednocześnie
istnienie powietrza czy też wody. Lecz promieniowanie jądrowe i fale elektromagnetyczne
"cząsteczkowo-falowe" potrzebują również w swej naturze medium (ośrodka), w którym mogą się
rozchodzić. Wielki mit współczesnej fizyki jest taki, że to medium nigdy nie
zostało odkryte i to błędne mniemanie zostało już dyskutowane w poprzednich rozdziałach.
Jądrowe i elektromagnetyczne przyrządy oraz zakłady przemysłowe mają niszczące działanie na
zdrowie ich pracowników i ludzi mieszkających w okolicy, bez względu na to czy ktoś akceptuje czy
nie bioenergetyczny punkt widzenia nakreślony tutaj. W zasadzie zagrożenie zdrowia jest
nierównomiernie rozłożone w danej populacji. Szczególnie ludzie o bardzo wysokiej lub bardzo niskiej
energii własnej, bardzo młodzi lub starzy są bardziej wrażliwi na to szkodliwe promieniowanie i będą
reagować na niego szybciej i silniej. Można podać kilka przykładów takich reakcji. Znałem sekretarkę,
która nie mogła się przesiąść z tradycyjnej maszyny do pisania do pisania na komputerze. Za każdym
razem, gdy zasiadała przed komputerem odczuwała metaliczny smak w ustach i dostawała mdłości.
Trwało to przez wiele tygodni, po każdorazowym pojawieniu się przed komputerem. Szef i koledzy z
pracy sądzili, że jest szalona, ale ona była po prostu bardziej wrażliwa niż oni.
W innym przypadku
spotkałem człowieka, który mieszkał 1,5 km od wielkiej stacji nadawczej, która podrażniała całą
okolicę silnymi dawkami tzw. fal elektromagnetycznych krótkich. Do momentu, kiedy zdał sobie
sprawę z niebezpieczeństwa jego dzieci dostały białaczki i musiał się przeprowadzić w inne miejsce.
Zwykle lekarze, którzy są konfrontowani z takimi symptomami nie stawiają swoich diagnoz na
podstawie analizy ekologicznej domów pacjentów czy też ich otoczenia. W poniższym rozdziale
podaję kilka rzeczy, które można zrobić aby zabezpieczyć się i akumulatory przed ryzykiem
negatywnych wpływów środowiska.
Obserwacje Reich'a dotyczące negatywnych wpływów wymienianych przyrządów i urządzeń nie
mogą być wyjaśnione zgodnie z klasycznymi teoriami fizycznymi i biologicznymi, ale zostały
potwierdzone w większym lub mniejszym stopniu. Różnorodne elektromagnetyczne, jądrowe
urządzenia i materiały wymieniane wyżej są znane z podrażniającego wpływu na orgonową energię,
wprowadzając ją w dziki, szalony stan, który został przez Reich'a zdefiniowany jako efekt "ORANUR".
Oranur został wykryty przypadkowo, gdy do silnie naładowanego akumulatora orgonu
została wstawiona mała próbka materiału radioaktywnego. Reich w swoim laboratorium we wsi Maine
posiadał kilka dużych 20-warstwowych akumulatorów wewnątrz jeszcze większego wielkości
pokoju. Kiedy radioaktywna próbka została wprowadzona do tego silnie naładowanego środowiska
pole energii orgonowej zostało, w całym górzystym regionie gdzie znajdowało się laboratorium,
wprowadzone w stan takiego poruszenia, które łatwo było widoczne i odczuwalne. Pracownicy
laboratorium pochorowali się, a doświadczalne myszy trzymane w sąsiednim budynku wyginęły w
dużych ilościach.
Reich odkrył, że efekt oranur'u trwał jeszcze długo po usunięciu materiałów
radioaktywnych z laboratoryjnych akumulatorów, powodując że wszystkie urządzenia badawcze
pozostały bezużyteczne na wiele lat. Przy tak silnym wystąpieniu i pobudzeniu efektu "oranur" energia
orgonu została jakby "zdemobilizowana" i stała się "martwa". Reich nazwał ten śmiercionośny stan
energii jako "dor", co było skrótem od deadly orgone - śmiertelny orgon.
Pokój naładowany DOR'em zdawał się być nie do wytrzymania, duszny i trudno było złapać
oddech po wyjściu z niego. Odczuwalne było także stałe odwodnienie organizmu, w związku z silnie
pochłaniającą wodę naturą DOR'u. U niektórych wystąpił obrzęk.
Został też zidentyfikowany przez Reicha i jego współpracowników pewien szczególny rodzaj
choroby pochodzącej od działania DOR'u. Organizm reagował silnym letargiem, emocjonalnym
brakiem kontaktu, bezsilnością. Te efekty były całkowicie namacalne, postrzegalne i zmierzalne.
Zdobyto olbrzymią ilość wiedzy na temat atmosferycznej energii życiowej od czasu tego
doświadczenia, a w 1951 roku praca Reicha zatytułowana "Eksperyment ORANUR" opisywała te
dramatyczne wydarzenia. Reich zdefiniował później wiele źródeł powstawania miękkiego i ostrego
oranur'u, które mogą zakłócać energię orgonową w biurach, budynkach, okolicy a nawet regionie.
W większości domów najbardziej powszechnymi źródłami drażniącymi orgon są: odbiorniki
telewizyjne, kuchenki mikrofalowe, wszelkiego rodzaju światła fluorescencyjne (wiele z nich
zmniejszyło już ten efekt, ale nie usuwa problemu całkowicie). Fluorescencyjne światła używane do
upraw wytwarzają rośliny "hiperaktywne" z wielkimi ponad miarę liśćmi, tak że
ogłupia to ludzi, którzy
myślą, że światło to jest "dobre". Pewne badania wykazały, że ludzie w depresji mogą być pobudzeni
przez naświetlanie światłem fluorescencyjnym, w efekcie poprzez intensywne pobudzenie
metabolizmu. Przykładami są zimowe emocjonalne depresje, depresje nowonarodzonych niemowląt,
a nawet "zdepresjonowani" pracownicy biur, oni wszyscy są właśnie pobudzam do chwilowej
aktywności pod wpływem fluorescencyjnego oranur'u. W większości przypadków pobudzenie to
wynika z białego koloru światła i częstotliwości, ponieważ to także ma wpływ. Lecz problem
fluoroscencyjnego oranur'u nie jest zazwyczaj w ogóle brany pod uwagę jako czynnik rzeczywiście
istniejący.
Oranur jest wytwarzany przez wszelkiego rodzaju światła fluorescencyjne, odbiorniki telewizyjne i
kuchenki mikrofalowe. Może to być zmierzone obiektywnie poprzez pomiar zakłóconego
elektrycznego potencjału roślin wystawionych na bezpośrednie działanie tych urządzeń, poprzez
użycie licznika Geigera przystosowanego do pomiaru orgonu, przez wykonanie długotrwałych
pomiarów w funkcjonowaniu akumulatora i poprzez obserwacje zaburzeń występujących przy
pojawianiu się efektu oranur'u i dor'u.
Atmosferyczne zaburzenie energetyczne spowodowane przez lampę
fluorescencyjną (typu świetlówka), zmierzone poprzez pomiar pola bioelektrycznego
Filodendrona przez bardzo czuły miliwoltomierz.
Podobne zaburzenie pochodzące od pracującego telewizora. W obu przypadkach
nie ma emisji światła od przyrządu pomiarowego, który został specjalnie
zaekranowany.
W pobliżu radiowych i telewizyjnych stacji nadawczych, czy też wież przekaźnikowych telefonii
komórkowej, radarów lotniczych, wzrasta ryzyko produkcji oranur'u. Kuchenki mikrofalowe, telewizory
emitują też do ich lokalnego środowiska relatywnie wysoki stopień promieniowania. Także urządzenia
takie jak: wszelkiego rodzaju piloty sterujące bramy, oświetlenie działające na podczerwień lub w
pewnych pasmach mikrofal, wszelkiego rodzaju bramki radarowe i mikrofalowe zapobiegające
drobnym kradzieżom w sklepach, kontroli na lotniskach, czujki radarowe oraz radary policyjne.
Szczególnie niebezpieczne są dla osób ich obsługujących przesiadujących w ich pobliżu dzień po
dniu. Prawdziwe ryzyko szkodliwości takich sytuacji jest po prostu nieznane.
Działanie kuchenki mikrofalowej lub telewizora pozwala wystawić "przeciętnego" człowieka na
"przeciętną" dawkę promieniowania, która jest irracjonalnie uznawana jako nieszkodliwa.
Dopóki więcej na ten temat nie wiemy, powinniśmy być absolutnie podwójnie przezorni i ostrożni.
Nie siadaj do akumulatora w pobliżu wyżej wymienionych urządzeń.
Podobnie w elektrowniach jądrowych (a raczej ekologicznych śmietniskach), w których chłodzona
jest woda, przedostają się do niej znaczące ilości zmierzalnego promieniowania radioaktywnego, a
także do powietrza ciągle przepływającego poprzez urządzenia elektrowni.
Tak więc, na marginesie pozostaje fakt, że miejscowa ludność oddycha oraz pije te szkodliwe
substancje, które również pozostają w łańcuchu pokarmowym i to jest właśnie problem oranur'u i do'ru.
Oba te zjawiska są powodowane przez elektrownie jądrowe, i atmosferyczna energia w tych
rejonach będzie podrażniona (pobudzona) z jednego stanu jakościowego do innego przeważającego
na tym obszarze. Wrażliwi ludzie mogą dosłownie odczuwać różnicę w regionach gdzie czasowo
pracowały reaktory nuklearne, a uważne obserwacje zjawisk atmosferycznych mogą ujawnić zmiany
we wzorcach pogodowych.
Podziemne próbne wybuchy nuklearne są najgroźniejsze, ponieważ bardzo poważnie
wprowadzają w stan szoku i poruszenia energię orgonową na całej planecie.
Kilka powyższych przykładów ostatecznie sugeruje, że skrajne stany pogodowe takie jak susze czy
gwałtowne burze oraz pewne symptomy epidemii grypy mogą być powodowane przez podziemne
próby nuklearne, wskutek których całe pole energetyczne Ziemi zostaje zaburzone. Niektóre dowody
obecnie badane wskazują, że powstają zaburzenia ruchu obrotowego Ziemi, oraz przegrzewanie
górnych warstw atmosfery, z powodu próbnych podziemnych wybuchów jądrowych. Ten rodzaj
efektów nie ma sensu z punktu widzenia klasycznej biologii i fizyki, które negują istnienie zasad
energii życiowej i zakładają, że przestrzeń jest "pusta". Z punktu widzenia biofizyki orgonu te wspólne
powiązania zjawisk i oddziaływania mają sens.
Z punktu widzenia biofizyki efekty oddziaływania oranur'u mogą się przejawiać u osób wrażliwych
jako podenerwowanie, podniecenie, wrażenie gorąca czy gorączki. Gdy występuje oranur, niektóre
osoby mogą odczuwać stałe pobudzenie, inne łagodne "wyciszenie się", podczas gdy wśród innych
mogą występować wybuchy gniewu. Ostry oranur zawsze działa na słabe strony osób i wydaje się, że
ma tendencje do uaktywniania ukrytych symptomów chorób. Na dłoniach mogą pojawiać się plamy
mające charakter wysypki, lub może wystąpić bezsenność. Mogą pojawić się też trudności z
utrzymaniem koncentracji uwagi do jakiejkolwiek pracy. Atmosferycznym przejawem występowania
oranur'u jest przeładowanie atmosfery. Niebo charakteryzuje się wtedy silnym niebieskim kolorem,
podczas gdy na horyzoncie występują zamglenia. Chmury nie mogą się koncentrować i budować na
wskutek występowania oranur'u, częściowo na wskutek wysokiego naładowania i pobudzenia
atmosfery, która w takim stanie nie może się zacząć "skupiać", a występowanie pewnego wysokiego
ładunku przeładowania w chmurach powoduje, że punkt skupienia nie może zostać przekroczony do
ich tworzenia się.
Wiatry podczas wysokiego oranur'u są porywcze i gwałtowne tak jakby były
poirytowane i gwałtownie poruszone. Nadchodzące nawałnice deszczu zazwyczaj rozpraszają się lub
zawracają podchodząc do regionów o silnym efekcie "oranur". W tych miejscach atmosfera jest
"napięta" i "ciężka" ukazując generalnie wszystkie cechy przeładowania. Deszcze zanikają,
szczególnie, gdy oranur jest zastępowany przez wytłumione, pozbawione życia (eteru) warunki
śmiercionośnego dor'u.
Dor również wyraża się w atmosferze na swój sposób i jeżeli jest wystarczająco rozpowszechniony
towarzyszą mu susze i pustynne warunki. Występuje w pejzażu jako stalowoszare zamglenie, które
ogranicza widoczność, powoduje, że światło słoneczne jest parzące lub piekące, wywołuje kwaśność
deszczy lub całkowicie blokuje
opady deszczu.
Chmury stają się postrzępione, upodabniają się do lekko zabrudzonej
poszatkowanej wełny i nigdy nie rozrastają się ponad pewien niewielki kształt. Czasami pojawiają się
niezwykłe małe chmurki w kolorze ciemno-szarym, które w przeciwieństwie do innych chmur
występujących w tym rejonie, zachowują swą barwę nawet bezpośrednio oświetlane przez światło
słoneczne. Zostały one nazwane przez Reicha chmurami DOR. Zwykle formują się i przekształcają
nad pewnymi szczególnymi miejscami nad lądem, jakby energetycznie związane były z tym miejscem.
Podczas gdy oranur i dor istnieją wspólnie w danym regionie jedna cecha generalnie przeważa ponad
innymi. Jest to energetyczny fenomen, że oranur i dor nie mogą być "przepędzone" przez wiatry,
a jedynie silne sztormy mogą je unicestwić i oczyścić rejon ich występowania. W skrajnie silnych
warunkach dor'u i oranur'u burze deszczowe są powstrzymywane i zawracane, daje to podłoże w tym
rejonie do długotrwałych susz.
Miejsca, w których położone są pustynie generalnie są naładowane
dużą ilością dor'u, szczególnie w niższych rejonach topograficznych. Obszary z licznymi siłowniami
atomowymi, przetwarzającymi lub składującymi odpady mają tendencję do wysokiego naładowania
zarówno oranur'em jak i dor'em. Występują na tych obszarach powtarzające się okresy susz,
spowodowane tym, że energia życiowa rzadko występuje tam w stanie naturalnym i jest okresowo
nadmiernie pobudzana i uśmiercana.
Dla odróżnienia porównajmy powyższy opis warunków panujących w sytuacji występowania
dużych ilości śmiercionośnego dor'u i oranur'u z tymi, które panują tam, gdzie dostępny jest rześki i
pulsujący orgon. Jeżeli nad określonym terenem utrzymuje się orgonowe kontinuum to powoduje ono
stan zdrowej i żywej atmosferycznej pulsacji i stałych cykli deszczu i słonecznej pogody. Atmosfera
jest czysta i przeźroczysta, rześka, nie występują żadne widoczne zamglenia. Kontrast między
chmurami a niebem jest wyraźny aż po horyzont. Otwarte niebo ma głęboki niebieski kolor, a brzegi
chmur są wyraźne i dobrze widoczne. Chmury utrzymują okrągły kształt podobny do główki kalafiora i
budują się w pionie bez skłonności do "wylewania się" na boki, czy zapadania. Odległe góry pozostają
w niebieskawym lub purpurowym odcieniu. Wegetacja roślin jest bujna i świeża, pełna życia. Ptaki są
bardzo aktywne i wzbijają się wysoko, życie innych zwierząt jest równie aktywne. Słońce grzeje, ale
nie przypieka.
Generalnie podczas dobrej czystej pogody jest subiektywne odczucie "wielkiej ekspansji przestrzennej" obfitości energii, łatwości w kontaktowaniu się i wewnętrznej "otwartości".
Oddychanie jest tak łatwe, że wydaje się, iż powietrze samo pcha się do płuc. Większość ludzi czuje
się nadzwyczajnie, pełna życia i bardziej wypoczęta niż zazwyczaj. Wszystko co żyje wznosi się ku
górze, jakby na przekór sile grawitacji, jest to przejaw wzrostu, delikatne popychanie
kreatywnej natury siły i energii życia.
W czasie faz deszczu ludzie mogą odczuwać mniejszą żywotność czy nawet senność, lecz ciągle
będą się czuć zadowalająco i swobodnie. W atmosferze orgonu deszcze występują cyklicznie.
Większość starszych osób jest przeświadczona, że ten rodzaj atmosfery powstaje bardzo rzadko i
była obserwowana częściej dawniej niż dzisiaj. Mglista i stagnacyjna jakościowo dor'owa atmosfera
staje się normą, do tego stopnia, że młodzi ludzie szczególnie w wielkich zanieczyszczonych miastach
w ogóle nie wiedzą czym jest prawdziwy rześki i pełen wigoru dzień. Dla przykładu starzy piloci
"liniowi" pamiętają czasy kiedy dor'owa mgła występowała tylko w nielicznych przemysłowych
rejonach północno-wschodnich USA. Jednak dzisiaj, dor'owa mgła może być obserwowana od
wybrzeża do wybrzeża, a nawet w znacznej odległości w głąb morza.
Podobnie, wraz ze stale postępującym zanikiem i pustoszeniem lasów co ma charakter
ogólnoświatowy, warunki dor'owych pustyni zaczynają się rozpościerać na tereny gdzie była duża
wilgotność i bujna wegetacja. Na obszarach o większej wilgotności, gdzie atmosfera robi się coraz
bardziej dor'owa regularne ulewy zastępowane są przez mgliste, kwaśne mżawki. Przyrodnicy
donoszą, że niebieska orgonowa poświata nad górami znikła na około dwa lata przed początkiem
masowego wymierania drzewostanu, zjawisku któremu z kolei towarzyszy mgliste zastygłe jakby
nieświeże powietrze. I rzeczywiście niebieska poświata oceanów, rzek, lasów i atmosfery zanika w
miejscach o naruszonej równowadze, zapowiadając nadchodzącą zapaść całego systemu
ekologicznego.
Właśnie w chwili, gdy orgon został odkryty i udokumentowany, jest on niszczony, zabijany i
usuwany z naszej egzystencji.
Aby opisać energetyczny stan oranur'u i dor'u Reich zwykle używał przykładu dzikiego zwierzęcia
zamkniętego w klatce. W pierwszej chwili będzie reagowało z furią starając się przełamać
ograniczenia zamknięcia. Później, zwierze wyczerpie się i stanie
się ospałe i obojętne. Taka reakcja, obserwowana przez wszystkich pracowników ogrodów
zoologicznych na całym świecie została potwierdzona przez Johna Ott'a w jego pracy "Zdrowie i
Światło" (Health and light). Ott pokazał, że laboratoryjna mysz wystawiona na pobudzające
promieniowanie z odbiornika TV najpierw staje się nadpobudliwa, następnie, ta sama mysz stawała się
obojętna i ospała, ostatecznie stając się ofiarą niszczących chorób. Ott podał wiele przykładów
agresywnych zachowań wśród zwierząt hodowlanych jak norki, czy ryby akwariowe, które to
zachowania zanikały po usunięciu wytwarzającego oranur światła fluorescencyjnego.
Ta sama zasada
funkcjonowała w przypadku uczniów w klasach oświetlanych tymże rodzajem oświetlenia. Niektórzy
nauczyciele odkryli, że zakłócające spokój zachowania można w łatwy sposób wyeliminować przez
wyłączenie fluorescencyjnego światła. Takie same reakcje mogłem obserwować u dzieci, które
spędzały nadmierną ilość czasu "oglądając" telewizję. W czasie początkowych faz "naświetlania"
dzieci przez telewizję, zazwyczaj jest niewielkie zainteresowanie tematami audycji. Raczej dzieci są
zainteresowane, aby telewizor był włączony, przy czym bardzo często są zajęte innymi rzeczami
siedząc przed nim. Można to dziwne zachowanie zaobserwować czasami w życiu całych rodzin, które
spędzają wieczory czy weekendy kręcąc się wokół wielkiego kolorowego telewizora. Wydaje się, że
nikogo to nie obchodzi jaki jest obecnie program, dopóki telewizor jest włączony. Podobnie jak
karmiona kokainą mysz laboratoryjna, dzieci i dorośli mogą uzależnić się od wytwarzającego oranur
działania telewizora. Później podobnie jak myszy Ott'a, mogą wejść w stan obojętności, pewnego
rodzaju letargu, ospałości, niechęci do ruchu, co można porównać do nałogowej gnuśności mogącej
zapoczątkować niszczący proces chorobowy.
Oczywiście bierze tutaj również udział czynnik
emocjonalny, gdzie emocjonalnie ograniczone dzieci i dorośli używają telewizora jako ucieczki od
nieszczęśliwej rodzinnej czy socjalnej sytuacji. Lecz przywołajmy tutaj odkrycia Reicha, który określił,
że orgon jest energią emocjonalną (psychiczną). Tak więc, efekt nałogowego oglądania telewizji jest
więcej niż tylko "poznawczą ucieczką", jest wyraźnym bioenergetycznym efektem.
Ta bioenergetyczna forma elektromagnetyczno-oranur'owego uzależnienia najlepiej daje się
zaobserwować, gdy ktoś chce wyłączyć telewizor. Pobudzone lub ospałe dzieci, kąpiące się w
promieniowaniu telewizyjnym, ale niewielką uwagę poświęcające programowi, mogą nagle głośno
sprzeciwić się, gdy ktoś chce wyłączyć telewizor. Nawet dorośli cierpiący na ten syndrom będą
niezadowoleni z myśli o wyłączeniu aparatu, co zmusza ich, jak powinno, do
wyjścia z łagodnego katatonicznego stanu w kierunku bardziej bezpośrednich
(bioenergetycznych) kontaktów z innymi
ludźmi.
Oczywiście, zawartość programów też gra pewną rolę, w tym, im bardziej okrutne, pełne
przemocy czy seksu, im bardziej dotykają zakazanych pragnień i tłumionych złości w naszym
społeczeństwie tym bardziej potęgują syndrom oranur'owego uzależnienia. Ludzie z tej większościowej
grupy telewidzów rzadko oglądają programy edukacyjne.
Następne sytuacje z tej kategorii, to są dzieci w salonach gier, gdy kończy się opłacony czas i
zmuszeni są je opuścić. Mogą wtedy nastąpić wybuchy złości czy nerwowości. Ott wykazał, że telewizor czy
fluorescencyjne światło w szczególności, zawsze powodują nadpobudliwość dzieci. Podobne
obserwacje poczynili współcześni badacze, stwierdzając zaburzenia, występowanie izolacji społecznej
i emocjonalnego ograniczenia u dzieci uzależnionych od komputerów. Niektóre z tych dzieci, przez
stałe narażanie się na promieniowanie komputerowe dostały katarakty. Wydaje się również, że
białaczka może być uznana jako choroba towarzysząca zaburzeniom technologicznym. Natężenie
oranur'u w komputerowych salach szkolnych oraz klubach gier jest tak wysokie, że może być łatwo
wyczuwalne.
Wystawy telewizorów w supermarketach, gdzie również występują światła
fluorescencyjne narażają przypadkowych przechodniów na gęsty oranur.
Widziałem oczywisty przykład uzależnienia od telewizyjnego promieniowania trzech
nadpobudliwych dzieci, które spędzały wiele godzin dziennie przed telewizorem, nie zwracając wielkiej
uwagi na zawartość programową. W chwili, gdy dzieci powracały ze szkoły telewizor musiał być
włączony. Kiedy telewizor został ostatecznie wyłączony (zdesperowana matka odcięła przewód
zasilający aby pokonać sprytne dzieci) protest przerodził się w wycie i bolesny zawód oraz czas
emocjonalnych przekonywań. Niemniej po tygodniu, nastąpiło uspokojenie i dzieci zaczęły rozwijać
nowe formy aktywności, relacji przyjacielskich i ich nadpobudliwość znikła całkowicie. Kobieta pozbyła
się dużego kolorowego telewizora i nabyła mały czarno-biały telewizor. Nawet, jeśli później dzieci
mogły oglądać czarno-biały telewizor ile tylko zapragnęły, nie powróciły już do tej samej "pułapki" i
syndrom hiperaktywnej nadpobudliwości już nie nastąpił.
W takich przypadkach, gdy system
energetyczny człowieka uzależni się od elektromagnetyczno-oranur'owego pobudzenia, wymagane
jest podjęcie wyraźnego i świadomego wysiłku w celu pokonania go. W przypadku pracy z
akumulatorem orgonowym w środowisku zawierającym dor lub oranur, powyższe uwagi stają się
jeszcze ważniejsze, ponieważ akumulator będzie wzmacniał prawie każde warunki energetyczne
obecne w danym środowisku. Jeśli efekt dor'u i oranur'u występuje, to w akumulatorze te tendencje
zostaną wzmocnione, przekazując toksyczne, przeciwne energii życia cechy do skumulowanego
ładunku. Czasami efekty oranur'u i dor'u są obecne jednocześnie w tak szerokim zakresie, że nie
można na nie wpłynąć przez proste zmiany ustawienia sprzętów we własnym domu. Tak przeważnie
jest w przypadkach wielkich zanieczyszczonych miast a w szczególności rejonów, w pobliżu których
znajdują się elektrownie jądrowe. W wypadku elektrowni jądrowych dystans około 50-80 km jest
minimalny dla bezpieczeństwa odnośnie obu powyższych negatywnych biologicznych efektów
emitowania tychże niskich radiacji przy korzystaniu z akumulatora.
Podobnie, jeśli znajdujesz się w
odległości kilku kilometrów od linii przesyłowych wysokiego napięcia lub stacji retransmisyjnych
telefonii lub radiowo-telewizyjnych korzystanie z akumulatora jest niewskazane. Podobnie nie należy
korzystać z akumulatora w rejonach gdzie zaistniał jakiś "wypadek" z elektrownią atomową lub innymi
przedmiotami radioaktywnymi lub był obecny opad radioaktywny.
Jeszcze jeden ostatni zestaw czynników. Akumulatory nie powinny być nigdy używane wewnątrz
domków kempingowych czy też domów gdzie użyto paneli aluminiowych jakiegokolwiek rodzaju
wewnętrznych bądź zewnętrznych do wykańczania ścian. Aluminium negatywnie współpracuje z
energią orgonu, i jest bardzo niekorzystne przebywanie lub mieszkanie w takich pomieszczeniach
nawet, jeśli tam nie używa się akumulatora. Drewniane domy są bezpieczne i nie ma problemu
przebywania w nich. Należy też zwrócić uwagę na to, że niektóre izolacje budynków w postaci wat
szklanych są również zrobione na podłożu aluminiowym. Taka postać aluminium również działa jak
aluminiowy siding (ściany zewnętrzne) i zamienia cały dom w aluminiowy akumulator. Także, domy z
metalowymi dachami lub z metalowymi elementami ścian zamiast drewnianych, działają jak wielkie
akumulatory. Przebywam czasami na krótko w budynkach o takiej konstrukcji i nawet bez obecności
akumulatora posiadają one bardzo wysoki ładunek. Może to zaburzać sen u niektórych osób i
prowadzić do wzmocnienia efektu oranur'u, jeśli używa się tam świateł fluorescencyjnych lub
kuchenek mikrofalowych lub telewizora.
Nowszej generacji domy projektowane z myślą o
oszczędności energii często nie mają właściwej wentylacji, co powoduje, że energetyczna sytuacja
staje się gorsza. Jedni nie zechcą żyć w akumulatorach, a większość wrażliwych osób może być
doprowadzona do wysokiej pobudliwości i znerwicowania przez nadmiar ładunku spontanicznie
zbierający się w takich konstrukcjach.
Naucz się rozróżniać i rozpoznawać dor i oranur tak, że jeżeli uczucie wewnątrz
budynku jest stale zaburzone lub "ciężkie", możesz łatwo podjąć działania i
niezbędne środki, aby wyeliminować te
wpływy. Przewietrz pomieszczenie i upewnij się, że TV, światła fluorescencyjne i tym podobne
urządzenia nie są używane w pokojach obok, na piętrach powyżej i poniżej. Jeśli akumulator znajduje
się już w takim środowisku, przewietrz go, oraz naucz się sposobu wodnego oczyszczania. Postępuj
również zgodnie z punktami i radami zawartymi w rozdziale "Oczyszczanie własnego środowiska
bioenergetycznego".
Subiektywnym odczuciem pozytywnym w akumulatorze jest podwyższona
ciepłota, odczucie komfortu i stanu relaksacji. Jest więc bardzo istotne, aby poznać swoje własne
środowisko energetyczne, aby właściwie odczuwać swoje ciało i subtelne sensacje organów. Jest
sprawą oczywistą, że czynniki związane z tak zwanym "cywilizowanym" życiem często mają
różnorodne negatywne wpływy zarówno na sferę pól energii orgonowej Ziemi jak i naszych domów i
nas samych. Cokolwiek pobudza i zakłóca atmosferyczne pola energii orgonu Ziemi, czy twojego
domu, będzie również miało fatalny wpływ na naszą własną energię życiową. Następny rozdział
skoncentrowany jest bezpośrednio na tym, co można zrobić, aby złagodzić lub usunąć te toksyczne
działania.
Oczyszczanie własnego środowiska bioenergetycznego
"Drewniana Stodoła". Najlepszym ze wszystkich możliwych środowisk w jakim można by
umieścić akumulator jest sucha podłoga wielkiej, przewiewnej stodoły na wsi. Większość ludzi nie
posiada takich stodół, ale często mają obudowane zewnętrzne werandy, które spełniają te
podstawowe kryteria. Najważniejsze co trzeba zrobić to zbliżyć się do warunków "drewnianej stodoły"
najbardziej jak to możliwe. "Drewniana stodoła" ze wszystkimi jej cechami powinna znajdować się w
idealnym przypadku pośród otwartych przestrzeni pól i lasów i co najmniej 50-80 km od elektrowni
jądrowych, około 8-10 km od głównych linii transmisyjnych wysokiego napięcia. Nie powinna się
również znajdować na "drodze" przekaźników teletransmisyjnych telefonii i radiokomunikacyjnych i nie
bliżej niż 8-10 km od stacji nadawczych radiowo-telewizyjnych. Najlepiej jest, gdy mamy do dyspozycji
otwarte, przewiewne, pomieszczenia z dobrą cyrkulacją powietrza i dobrym nasłonecznieniem, ale
dobrze chronione od deszczu i silnych wiatrów. W pomieszczeniu tym, o czym należy ciągle pamiętać
nie powinno być odbiorników TV, świateł fluorescencyjnych, kuchenek mikrofalowych, radioaktywnych
detektorów dymu lub innych. Może być kilka gniazdek elektrycznych i żarówek zwykłego typu
podwieszonych przy suficie, czym mniej tym lepiej.
Uprawy, fontanny i wodospady. Można zwiększyć zawartość życiowo-pozytywnej energii w
pomieszczeniach przez umieszczanie w nich tak wielu roślin ile jest to możliwe przy zapewnieniu im
optymalnej wentylacji. Zielone rośliny łagodzą skutki obecności oranur'u oraz dor'u, dodatkowo
nasycają tlenem powietrze. Ta sama reguła dotyczy spadających kaskad wody. Większość ludzi
odczuwa te przyjemne odprężające efekty, dlatego też coraz częściej buduje się domowe ogródki z
fontannami i wodospadami w dużych i małych pomieszczeniach, stanowiących również element
estetyczny.
Bezpośrednie czyszczenie wodą. Jeśli twoje środowisko jest zanieczyszczone lub powietrze jest
bardzo suche ma charakter pustynny należy rutynowo czyścić akumulator wodą poprzez przecieranie
zewnętrznych i wewnętrznych ścian wilgotną szmatką. Dodatkowo można umieścić miskę z wodą w
jego wnętrzu, gdy nie jest używany, aby usunąć z niego wszelką zastałą energię.
Materiały budowlane. Obecnie jest już dostępna w prosty sposób bogata literatura
umożliwiająca wybór nietoksycznych materiałów budowlanych. Z bioenergetycznego punktu widzenia
generalnie istnieje obawa o egzystencje i mieszkanie w takich konstrukcjach i o budowanie w nich
akumulatorów a chodzi tutaj o budynki, domki i przyczepy kempingowe wykonane częściowo lub w
całości z elementów aluminiowych lub całkowicie stalowych. Aluminiowe ozdobne płyty
elewacji zewnętrznych powodują, że z budynku robi się aluminiowy akumulator argonu, który jest
znany ze swoich bardzo toksycznych wpływów. Z kolei pewne budowle, ściany lub inne elementy
elewacji wykonane w większości lub części ze stali w przypadku nowoczesnych architektonicznych
konstrukcji, mogą powodować efekt akumulacji orgonu. Taka sytuacja, w przypadku gdy chcemy
korzystać okresowo z akumulatora orgonu, nie jest korzystna przy ciągłym zamieszkiwaniu (efekt
przeładowania). Należy pamiętać tutaj o najlepszym wzorcu, jakim jest "wiejska drewniana stodoła".
Oświetlenie. Jak wielokrotnie wspomniano wszelkie światła fluorescencyjne i ich cały
najnowocześniejszy asortyment o całym spektrum różnego rodzaju świateł nie są polecane, ponieważ
mają pobudzający elektromagnetyczny wpływ, a najbardziej wysokonapięciowe lampy katodowe
wszelkiego typu. One to drażnią, przeszkadzają i negatywnie pobudzają orgonowe kontinuum
energetyczne. Żadne z tych oświetleniowych osprzętów lub fluorescencyjne tuby (świetlówki) nawet z
ekranem katodowym nie eliminują powstawania efektu oranur'u. Najlepszym typem oświetlenia jest po
prostu żarówka ze standardową nie matową bańką, w której po prostu widać włókno poprzez
przeźroczystą bańkę. Takie właśnie żarówki najbardziej przypominają światło słoneczne i nie
powodują powstawania oranur'u.
Gotowanie. Jeśli chodzi o gotowanie. Kuchenki mikrofalowe i takież piekarniki są niepolecane. Pracują, bowiem na zasadzie elektromagnetycznie wzbudzonych prądów wirowych. Pomimo, że kuchenki te
posiadają rządowe certyfikaty jako "bezpieczne", standardy jakie były brane pod uwagę jako
kryterium bezpieczeństwa, są daleko przestarzałe, a między rządem a producentami istnieje zmowa. Z
kolei piece, piekarniki i opiekacze wykorzystujące efekt rezystancji elektrycznej (ze spiralą grzewczą)
jako element grzewczy
są bezpieczniejsze aczkolwiek wytwarzają one zakłócenia elektromagnetyczne w zakresie najniższych
częstotliwości tzw. ELF (elekctric low frequency). Następną wadą urządzeń posługujących się
elektryczną rezystancją do ogrzewania jest to, że nie są one energooszczędne. Z biologicznego i
energetyczno-oszczędnościowego punktu widzenia najkorzystniej jest używać bezpilotowych,
zapalanych iskrowo kuchenek i piekarników gazowych.
Telewizja. Najbardziej szkodliwe są duże kolorowe telewizory. Mają one trzy katodowe
elektronowe działa CRT (cathode ray tube) i działają przy relatywnie wysokim napięciu. Zatem tego typu telewizory
emitują szerokie spektrum szkodliwego promieniowania włączając ELF, miękkie promieniowanie
rentgenowskie, częstotliwości radiowe oraz pulsujące pola magnetyczne. Mogą one bardzo szybko
podnieść poziom dor'u i oranur'u w pomieszczeniu i w całym domu. Jako lepsze z bioenergetycznego
punktu widzenia są ekrany ciekłokrystaliczne, które nie mają lampy katodowej,
aczkolwiek ciągle i te urządzenia wprowadzają zakłócenia w orgonie i nie powinno się ich używać w
pobliżu akumulatora. Jeśli nie ma możliwości uniknięcia oglądania telewizji należy go zastąpić
małym biało-czarnym odbiornikiem TV, który ma tylko jedno działo elektronowe i to pracujące ze znacznie niższym
napięciem. Można też podjąć bardziej radykalne kroki tj. drastycznie ograniczyć lub całkowicie
zaprzestać oglądania telewizji.
Kiedy byłem profesorem uniwersyteckim pierwszym zadaniem jakie
dawałem moim studentom aby rozszerzyć ich horyzonty i oczyścić umysły ze śmieci było, aby poszli i
zdobyli wielką masywną cegłę. Następnym zadaniem było, aby rzucić tą cegłą w telewizor. Oczywiście
żaden student tego nie zrobił, ale istotą tej drastycznej sugestii było, aby lepiej poczytać książkę,
spotkać się i porozmawiać z przyjaciółmi, rodziną, by w sposób bardziej bezpośredni doświadczać
życia niż stać się "telemaniakiem", czy też nasiąkać promieniowaniem rentgenowskim i propagandą
siedząc przed telewizyjną wyrzutnią elektronów.
Komputery. Odnośnie komputerów, są one często o wiele gorsze od telewizorów z tej
przyczyny, że pracownik siedzi całkiem blisko i spędza przed nim o wiele więcej czasu. Podobnie jak
telewizory, monitory wykorzystują tę samą technologię dział katodowych w powstawaniu obrazu i
wytwarzają ELF, częstotliwości wyższe radiowe, miękkie promieniowanie rentgenowskie i pulsacyjne
pola magnetyczne. Częste używanie komputera przez kobiety może być więc powiązane z
patologicznymi ciążami a nawet poronieniami. Jeżeli się pracuje często na komputerze, to najlepszym
rozwiązaniem jest używanie monitora do wyświetlania informacji niepracującego w oparciu o
technologię katodową. Są to najnowsze technologie, głównie wykorzystywane w laptopach, czyli
przenośnych komputerach z monitorem ciekłokrystalicznym. Nie wywołują one, związanych z techniką
katodową, podrażnień oczu i bólów głowy.
Następną nową, inną niż poprzednie są ekrany plazmowe.
Zużywają one jednak więcej energii niż ciekłokrystaliczne, a zatem zasilacze mogą wywoływać więcej
zakłóceń bioenergetycznych. Oprócz monitorów, wewnętrzne elektroniczne obwody komputerów
wywołują wiele zakłóceń i wytwarzają oranur. Z tego powodu najlepszą alternatywą jest używanie
komputerów przenośnych zasilanych akumulatorami lub prądem stałym. Tego rodzaju komputery nie
są bezpośrednio podłączone do sieci prądu przemiennego o częstotliwości 50 Hz i nie posiadają
wewnętrznego transformatora lub innego przetwornika, co zawsze powoduje wytwarzanie ELF
(niskich częstotliwości elektromagnetycznych).
W połączeniu z ciekłokrystalicznym monitorem są to prawdopodobnie najbezpieczniejsze
komputery na rynku a w dodatku wykorzystują niewielką ilość energii.
Jeśli pracuje się przy monitorze
"katodowym" należy rozważyć poważnie zakup licznika natężenia pola "Gaussmeter" i zbadać
siłę energetycznych
zakłóceń, na które jesteś narażony. W moim mniemaniu, każda ilość promieniowania powyżej 1
miligaus lub 1 kilowolt/metr kwadratowy jest zbyt wysoka, aby narażać się chronicznie przez dłuższy
czas na nie a
zwłaszcza przez pracujące w ten sposób kobiety w ciąży. Należy zaznaczyć, że obecnie znajduje się
na rynku parę urządzeń neutralizujących, które prawdopodobnie chronią przed promieniowaniem
katodowym. Lecz jeśli nie redukują w sposób mierzalny tego pola, co można potwierdzić miernikiem, to
wniosek z tego, że nie dają żadnej ochrony. Na podstawie powyższych uwag nie powinno się używać
jakichkolwiek komputerów w pobliżu pracującego akumulatora orgonu.
Koce i grzejniki elektryczne. Jeśli chodzi o elektryczne koce ich działanie jest związane ze
zwiększoną ilością samoistnych poronień wśród ciężarnych kobiet. Nawet, jeżeli jest wyłączony a tylko
wetknięty jest przewód zasilający do gniazdka sieci elektrycznej emituje on
silne pola elektryczne typu
ELF, które mogą mieć szkodliwe działanie. Zaleca się, aby się ich pozbyć i wrócić do koców
wełnianych, puchowych kołder czy też ciężkich narzut. Koce elektryczne nie
powinny być NIGDY używane razem z kocami orgonowymi czy wewnątrz akumulatora. Ze względu na szczególne
interferencje przewodów elektrycznych z orgonem uwaga ta dotyczy również przenośnych grzejników
elektrycznych każdego typu, w których elementem grzewczym jest spirala.
Radiowe i telewizyjne wieże nadawcze oraz linie przesyłowe wysokiego napięcia. Ryzyko
natężenia zakłócania środowiska przez wyżej wymienione urządzenia zostało zaledwie w małym
stopniu udokumentowane. Nie należy się dziwić, że lokalne stacje (zakłady) energetyczne czy nawet
grupy ochrony środowiska mają bardzo niewiele informacji na ten temat. Należy samemu zdobyć
wiedzę i informacje oraz dokonać rzetelnej oceny na podstawie swojego miejsca zamieszkania
(miejsca pracy akumulatora) w stosunku do położenia wymienionych urządzeń. Na podstawie moich osobistych
badań odległość około 8-10 km jest bezpiecznym dystansem zarówno od linii transmisyjnych
wysokiego napięcia jak i radiowych lub telewizyjnych stacji nadawczych. Niemniej w niektórych
szczególnych przypadkach, istnieją olbrzymie systemy nadawcze takie jak wojskowe systemy
globalnej komunikacji, które mogą emitować znaczące ilości promieniowania w określony region i
wtedy trzeba dokonać szczególnych niezależnych badań, aby określić ich szacunkowy wpływ na
środowisko.
Mikrofalowa emisia fal pochodząca z wież radarowych i telefonicznych przekaźników telefonii
komórkowej. Wiele kontrowersji narosło wokół biologicznych wpływów promieniowania mikrofalowego
na człowieka. Promieniowanie to znajduje coraz większe zastosowanie w życiu codziennym
człowieka. Oprócz kuchenek mikrofalowych, fale te są używane w przemyśle do sterownia
komputerów do technologicznej obróbki materiałów oraz w systemach radarowych policji, lotnictwa
czy też meteorologii, w telefonii komórkowej. Na granicy mikrofal w zakresie podczerwieni pracują
czujki ruchu oraz urządzenia do automatycznego otwierania drzwi. Akumulator orgonu nigdy nie
powinien znaleźć się w pobliżu tego typu urządzeń.
Wykrywacze dymu (czujki izotopowe). Większość z pośród tanich detektorów dymu używa jako
źródła jonizacji niewielkich ilości radioaktywnych odpadów. Urządzenia te, jakkolwiek dobrze i
skutecznie pracujące nie powinny być używane w pomieszczeniach gdzie znajduje się akumulator ani
tam gdzie żyją i śpią ludzie. Radioaktywne podrażnianie orgonu wytwarza oranur i może niespodzianie
pobudzić energię wewnątrz pokoju bądź małego pomieszczenia. Jako skuteczny zamiennik
powyższych negatywnie jonizujących o szkodliwej radiacji czujników można zastosować kilka dobrych
detektorów pracujących na bazie fotoelektrycznej i termoelektrycznej. Fotoelektryczne detektory
również posiadają wszelkie potrzebne certyfikaty przeciwpożarowe a parametrami nawet
przewyższają detektory izotopowe.
Urządzenia Atomowo-Jądrowe. Jeżeli czytelnik mieszka w pobliżu atomowych elektrowni lub
składów odpadów materiałów rozszczepialnych, dobrze byłoby przeprowadzić własną ocenę
bezpieczeństwa dla siebie i rodziny. Należy zdobyć informacje na temat tych urządzeń od lokalnych
grup ochrony środowiska. Zazwyczaj w każdym takim miejscu jest jedna lub dwie takie grupy
starające się dążyć do czystości środowiska lub zamknięcia elektrowni bądź urządzeń atomowych. Te
społeczne grupy są najlepiej poinformowane o zagrożeniu dla zdrowia przez każde atomowe
urządzenie. Aczkolwiek nie zmienia to faktu, aby nie mieszkać i nie pracować
na obszarze poniżej 50
km a najlepiej około 80-100 km od wszelakich przemysłowych urządzeń atomowych. Akumulator
nie powinien być w ogóle używany w pobliżu jądrowych urządzeń.
Proste detektory promieniowania. Większość mierników pól elektromagnetycznych czy jądrowej
jonizacji jest bardzo drogich, a wiele tanich nie wystarcza do pomiaru tak małych wartości pól jakie
występują w domu czy środowisku człowieka. W celu szybkiego i pobieżnego rozeznania, można
skorzystać z poniżej wymienionych prostych i niedrogich urządzeń. Po przeprowadzeniu przybliżonych
pomiarów przy pomocy tych mierników, aby lepiej rozeznać się w rzeczywistej naturze tego na co jest
narażony mieszkaniec danego rejonu, można starać się o przeprowadzenie szczegółowych pomiarów
przez lokalny Odział Ochrony Środowiska aby określić dokładną wartość promieniowania, na które
jesteśmy narażeni.
Mikrofale: Jednym ze sposobów ocenienia mocniejszej emisji mikrofal w
najbliższym otoczeniu jest
zdobycie miernika do kuchenek mikrofalowych lub radaru do pomiaru prędkości pojazdów. Skalę na tych
urządzeniach zazwyczaj pełnią lampki - zielona oznacza strefę "bezpieczną" a czerwona
"niebezpieczną". W rzeczywistości, jeśli tani miernik do kuchenek mikrofalowych wykrywa nawet
niewiele, a policyjny radar "ćwierka" podczas badania w domu, to prawdopodobnie jesteśmy
wystawieni na niebezpieczne promieniowanie mikrofalowe. Jeżeli jest rejestrowane promieniowanie
również poza budynkiem, twój rejon dostaje dawkę promieniowania od kogoś z sąsiedztwa. Proste
radary samochodowe pracują na częstotliwościach wspólnych z radarami lotniczymi (systemami
kontroli lotów), urządzeniami automatycznego otwierania drzwi i mikrofalowej telekomunikacji,
którą można łatwo zaobserwować poruszając się po mieście. Używając takich tanich radarów można
zlokalizować i stwierdzić istnienie promieniowania w najbliższym sąsiedztwie, lecz nie można dokonać
rzeczywistych i dokładnych pomiarów ilościowych. Wspólna dawka promieniowania potrzebna do
aktywacji tych urządzeń jest znacząca i nie powinna być lekceważona.
W jednym z mieszkań, w
którym mieszkałem, mój radar "ćwierkał" za każdym razem, gdy parkowałem samochód w
jednym konkretnym kierunku. Detektor dawał takie wskazania jakby znajdował się około 100 metrów
od działającego policyjnego radaru. Aktywność tego sygnału wzrastała wraz z podnoszeniem się
ponad ulicę i później odkryłem, że budynek mojego mieszkania znajduje się na linii mikrofalowego
strumienia telekomunikacyjnego, który był przesyłany między dwoma przekaźnikami. Wieże
przekaźnikowe znajdowały się nawet na dość dużym dystansie, ale strumień energii pomiędzy nimi
przechodził tuż ponad naszymi głowami. Ludzie mieszkający wyżej od nas dostawali znaczące dawki
promieniowania w swoich domach i pobudzenie oranurowe było na tych wyższych piętrach całkiem
widoczne. Innym razem, gdy jeździłem po miastach czy okolicach w pobliżu wojskowego sprzętu
radarowego i lotnisk, mój radar odzywał się nieustannie. Żadne policyjne radary nie były używane a
ludzie mieszkający tam byli nieustannie narażeni na kąpiel w mikrofalowej energii pochodzącej z tych
urządzeń.
Pola elektryczne. Składowa fal elektromagnetycznych niskiej częstotliwości
może być wykryta przy
pomocy taniego radioodbiornika posiadającego fale AM nastawionego na skali w "okolicy" powyżej
1600 kHz. Przy tym ustawieniu radio nie będzie odbierało żadnych stacji nadawczych, lecz tylko i
wyłącznie zakłócenia (tło radiowe). Dla potwierdzenia można "podkręcić" radio do pełnej głośności i
usłyszeć tylko niewielki szum pochodzący w większości od pracy odbiornika. Jednakże, jeśli
przejdziemy z tak ustawionym radiem do; gniazdek elektrycznych lub kabli zasilających urządzenia
domowe, włączników oświetlenia zwykłego lub fluoroscencyjnego, pracujących komputerów, linii
telefonicznych, telefonów komórkowych, telewizorów, poziom zakłóceń słyszanych w głośniku
dramatycznie wzrasta ponad szum spoczynkowy radia. Tak, więc podręczne radio staje się czułe na
silne elektryczne pola w niskim paśmie częstotliwości i daje wyraźny sygnał dźwiękowy, gdy jest na
nie narażone. Obchodząc, więc dom z tak ustawionym radiem i przysuwając go do różnych urządzeń,
nawet do ścian jeśli istnieje podejrzenie, że są wykonane z toksycznych materiałów zakłócających fale
radiowe, można zlokalizować bezpieczne i niebezpieczne miejsca w budynku.
Należy zastosować
najtańsze radio tego typu z plastikową obudową bez anteny zewnętrznej w cenie około 20 do 30 zł.
Pola magnetyczne. Składowa magnetyczna pola elektromagnetycznego jest potencjalnie równie
szkodliwa, i może być wykryta za pomocą magnetyczno-akustycznej przystawki lub wzmacniacza.
Bywają w użyciu takie przystawki do telefonów tzw. mini-wzmacniacze umożliwiające po przyłączeniu
zamianę pracy telefonu na "głośnomówiący", są to urządzenia bardzo tanie i proste zasilane z własnej
baterii. W sytuacji, gdy jej nie sprzężymy z telefonem i ustawimy na maksymalną głośność wtedy
przystawka staje się czuła na błądzące pola magnetyczne z różnych urządzeń domowych. Szum
zakłóceń wzrasta, gdy przybliża się urządzenie do źródeł pól magnetycznych i wzmacniacz daje
wyraźny wzrost sygnału dźwiękowego. Należy poszukiwać nim wzmożonego natężenia pól podobnie
jak odbiornikiem AM. Nie należy ustawiać dziecięcego lub swojego łóżka w pobliżu tych
szkodliwych miejsc.
Promieniowanie jądrowe. Nie ma tanich ani prostych metod wykrywania tego rodzaju
promieniowania na niskim poziomie radiacji. Większość liczników Geigera nie ma możliwości
wykazywania słabego promieniowania na niskim poziomie pochodzącym z monitorów komputerowych
lub odbiorników TV. Podobnie, promieniowanie jądrowe pochodzące z elektrowni jądrowych lub
składów materiałów rozszczepialnych jest głównie rozrzedzone lecz ciągle niebezpieczne przez
zmieszanie go z powietrzem i dużą ilością wody. Skomplikowane metody długotrwałego badania,
zbieranie próbek wody i powietrza wymaga odpowiedniego oprzyrządowania. Z kolei skierowanie
licznika Geigera na telewizor lub ekran komputera, próbkę wody czy powietrza rzadko wykryje
cokolwiek i jest w zasadzie bezużyteczną procedurą. Podobnie tanie dozymetry są przeznaczone do
pomiarów wysokich poziomów promieniowania i nie są w stanie rejestrować słabych efektów
promieniowania. Niemniej jednak pomimo tego widywałem profesorów fizyki, którzy przy pomocy
liczników Geigera dokonywali pomiarów natężenia promieniowania gamma naprzeciw odbiornika
telewizyjnego, ogłaszając, że jest on całkowicie bezpieczny. Oczywiście jest to pozbawione sensu.
Działalność w obrębie własnego środowiska. Z powyższych przykładów wynika, że można wiele
zrobić dla wyeliminowania szkodliwych zakłóceń energetycznych we własnym domu. Walka z tymi
wpływami na zewnątrz w najbliższym sąsiedztwie wymaga wspólnych, skoncentrowanych akcji
społecznych i poświęcenia nieco ze swojego czasu na wspólne działanie z ludźmi o identycznych
poglądach. Może również okazać się, że należy w wielu wypadkach dokształcić siebie i innych w tych
zagadnieniach, aby osiągnąć drobne efekty. Wymaga to wielokrotnie czasu. Ciągle jest też mitem, że
niemożliwa jest skuteczna walka z władzą lub rzucenie wyzwania lokalnemu lobby przemysłowemu.
Podejmij odpowiedzialność i "weź byka za rogi". Jedno jest pewne problemy związane z
radioaktywnym i elektromagnetycznym skażeniem a w konsekwencji powstawanie dor'u i oranur'u
będą się zwiększać i pogarszać stan i jakość naszego środowiska naturalnego. Dlatego też, aby
zacząć należy skontaktować się z lokalnymi grupami ochrony środowiska i rozpocząć z nimi
współpracę. Zapewne wiele informacji można znaleźć w biurach i urzędach lokalnych władz na temat
struktury grup ochrony środowiska.
Zestawy ściągające energię (wysączarka), Biony wodne, Paki Bionowe
Energetyczna absorbcja czy też efekt ściągania energii przez wodę może zmienić charakter na
sposób łączący dwa efekty ściąganie i energetyzowanie, poprzez użycie rozpuszczalnych kryształów,
takich jak gorzka sól, która zwiększa potencjał energetyczny wody przyczyniając się do jej jeszcze
bardziej przyciągających i mobilizujących energię własności. Podobny energetyzujący i ściągający
efekt daje kąpiel w wannie z wodą zawierającą pół kilograma soli morskiej i pół kilograma sody do
pieczenia (oczyszczona). Tak przygotowana 20-to minutowa kąpiel może być wykorzystana do
zredukowania napięcia i przeładowania lub też ściągnięcia szkodliwego ładunku energii.
Kąpiele mineralne w różnorodnych naturalnych źródłach, gdzie obserwowane są lecznicze
właściwości wody wydają się bazować na tej samej zasadzie. Mnóstwo miejscowości uzdrowiskowych
zostało wybudowanych w miejscach gdzie są źródła gorących lub innych wód mineralnych czy też
ziemnych minerałów (błota, glinki, popioły) występujących w naturze. Chorzy korzystając z tych kąpieli
są zrelaksowani, odczuwają dużą ulgę, a także przypływ sił witalnych oraz czują się wyleczeni z ich
chronicznych przypadłości.
Ta tradycja leczenia wodą jest bardziej popularna w Europie, a z kolei w USA te nieinwazyjne nie
agresywne oraz naturalne metody leczenia traktowane są wrogo. Często praktyki takie
zapoczątkowane przez prywatne kliniki oraz sanatoria umiejscowione u źródeł wód mineralnych
kończą się sprawami sądowymi prześladowaniami a nawet więzieniem, uniemożliwiając zdrową
konkurencję ze szpitalami.
Prace Reicha dają podstawowe wyjaśnienie skutków działania wód naturalnych i kąpieli błotnych.
Reich odkrył energię życiową (energię orgonu) podczas doświadczeń wykazujących, że mogą być
otrzymane mikroskopijne promieniujące pęcherzyki z różnorodnych ulegających "rozpadowi"
organicznych i nieorganicznych materiałów. Glina, ziemia, piasek morski, gleba skalista oraz opiłki
żelaza (spośród materiałów nieorganicznych) są tymi, którym jeśli pozwolimy "lasować" się w wodzie
lub w sterylnych pożywkach roztworów do rozwoju mikroorganizmów, dają możliwość formowania i
wzrostu małych promieniujących pęcherzyków, które zostały nazwane bionami.
W pewnej szczególnej odmianie piasku ze skandynawskich wybrzeży formowały się pęcherzyki
szczególnie silne, niebieskie i promieniujące. Niebieskie biony z tych preparatów
rozwijały w sobie tak
silne promieniowanie, że były w stanie napromieniować ludzi i przedmioty. Przez pewien czas Reich
eksperymentalnie używał tych energetycznych roztworów bionów do leczenia różnych symptomów
chorobowych. Bionowe roztwory były także wstrzykiwane doświadczalnym zwierzętom, które były
sparaliżowane wskutek patogennych bakterii czy też komórek rakowych. Później wykonywano z
bionów maści lecznicze lub specjalne pakiety bionowe, które były tak wykonane, aby energia
bezpośrednio się z nich wydzielająca z rozkładających się substancji napromieniowywała ciało. Po
odkryciu akumulatora energii orgonowej, który pobierał swój ładunek bezpośrednio z atmosfery, Reich
zaprzestał eksperymentowania nad pakietami bionowymi oraz ich wykonywania do celów leczniczych.
Niemniej jednak wiele lat później, w związku z energetycznym i chemicznym zanieczyszczeniem
atmosfery i w konsekwencji z zanieczyszczeniem koncentrowanej i otrzymywanej energii w
akumulatorze prace nad pakietami bionowymi zostały odnowione.
Na podstawie różnorodnych badań została odkryta bardzo prosta recepta na bionowe pakiety.
Bionowy pakiet może być wykonany z nadbrzeżnego piasku, lub ziemi czy też glinki o znanych
leczniczych właściwościach. Należy wziąć bądź uszyć kawałek worka z grubego płótna lub innego
materiału długości około 15-25 cm i średnicy około 10 cm. Nałożyć do niego glinki, piasku morskiego,
bądź innego minerału leczniczego. Następnie go związać bądź zeszyć tak, aby substancja nie mogła
wydostawać się na zewnątrz. Tak przygotowany pakiet bionowy należy zanurzyć i gotować w wodzie
lub szybkowarze około 15 minut. Po tym należy owinąć go w woskowy papier lub
plastik, co umożliwi jego wielokrotne i wygodne zamrażanie w zamrażarce. Przy pierwszym
korzystaniu z bionowego
pakietu proces gotowania i zamrażania należy powtórzyć wielokrotnie. Nie powinno się gotować w
kuchence mikrofalowej.
Pakiet nadaje się do użycia po którymś z kolei gotowaniu, po ostudzeniu i
ocieknięciu wody. Wtedy można przyłożyć pakiet do ciała, zabezpieczając się ewentualnie kolejną
warstwa z ubrania, jeżeli jest zbyt gorący. Kiedy wskutek gotowania i zamrażania np. piasek zaczyna
się "rozkładać" tworzą się mikroskopijne promieniujące niebieskie biony. Promieniowanie z tych
pakietów powinno trwać jeszcze nawet po wystygnięciu i może być zregenerowane po wyschnięciu
przez powtórne gotowanie. Orgonowe promieniowanie może być otrzymywane przy pomocy takich
naturalnych substancji nawet w bardzo zanieczyszczonym (dor'owym) środowisku atmosferycznym,
tam gdzie korzystanie z orgonowego koca czy akumulatora nie jest wskazane. Ten efekt został
odkryty przez Reicha we wczesnym okresie badań i zarówno istnienie jak i zachowanie się bionów
zostało potwierdzone przez wielu innych naukowców.
Przed nadejściem modnej ery tabletek, specjaliści od leczenia używali specjalnych rodzajów
podgrzewanych glinek, pakietów lub plastrów piasku, które usuwały bóle, goiły rany i leczyły infekcje.
Wiele z tych gorących okładów i plastrów zostało przejętych od naturalnych uzdrowicieli, którzy
wiedzieli, które błota lub zioła dają najlepsze efekty. Autor nie wie czy tego
rodzaju pakiety i okłady są
nadal jeszcze powszechnie dostępne. Jest wiele plastikowych i gumowych plastrów rozgrzewających
oraz urządzeń do miejscowego rozgrzania dostępnych w aptekach, lecz wszystkie one oparte są tylko
i jedynie na zjawisku ogrzewania ciała. Jednak w różnych sanatoriach i uzdrowiskach gdzie ludzie
korzystają z kąpieli leczniczych zanurzając się w glinkach, błotach i innych leczniczych substancjach
mineralnych, wykorzystywana jest zasada promieniowania życiowej energii uwalnianej w procesie
bionowego rozpadu naturalnych substancji ziemi. Ludzie przebywający w takich ośrodkach wiedzieliby
gdzie znaleźć najlepszy materiał do produkcji własnych pakietów bionowych. Podobny proces bionowy
mógłby również zafunkcjonować dla ratowania ginących lasów poprzez nawożenie skalnym pyłem tak
jak "maseczki twarzowe" lub okłady z glinki regenerują twarz poprzez uelastycznienie zwiotczałej
skóry.
Innym sposobem oczyszczenia energetycznej atmosfery wewnątrz domu lub mieszkania jest
użycie rurek ściągających i pojemników ściągających (wysączarek dor'u). Tak jak akumulator
urządzenia te są bardzo proste konstrukcyjnie i są to pasywne instrumenty działające na czystych
zasadach energetycznych. Rurki ściągające są to obustronnie otwarte metalowe rury o średnicy 3/4
lub 1 cala wykonane z galwanizowanej stali (wykorzystywane do produkcji estetycznych barierek),
przycięte do długości około 55 cm. Pojemnik ściągający to po prostu plastikowe lub metalowe
wiaderko lub donica. Pojemnik ten musi być umiejscowiony na jakimkolwiek odpływie np. na
zlewozmywaku i woda w nim musi spokojnie i swobodnie przepływać oraz wylewać się na zewnątrz.
Rurki ściągające muszą być do połowy zanurzone w pojemniku z wodą i skierowane w te części domu
lub pomieszczenia, które wymagają energetycznego oczyszczenia. Podczas gdy woda swobodnie
krąży w wiadrze toksyczne (szkodliwe) formy energii orgonowej są wchłaniane przez wodę z pokoju i
prawdopodobnie pomieszczeń sąsiednich również.
DOR wydaje się być skrajnie spragniony wody i
zostanie usunięty z pokoju zakładając, że kolejne jego ilości nie są kreowane na nowo. W miarę jak
urządzenie będzie obniżało poziom energii w pokoju, zmniejszając pobudzenie oraz przeładowanie,
również będzie zmniejszała się ilość ORANUR'u. Po pewnym czasie pracy i obecności tego systemu
w pomieszczeniu można przyłożyć rękę do końcówki rurki i fizycznie stwierdzić jego działanie poprzez
odczucie lekkiego mrowienia i chłodnego powiewu charakterystycznego dla zjawiska "morskiej bryzy".
Zaleca się, aby rurki nie były skierowane na miejsca dłuższego przebywania i odpoczynku ludzi;
również nie powinny być skierowane na różne części ciała dłużej niż kilka sekund. Z kolei mogą być
ustawione na stałe w biurach i miejscach pracy w celu likwidowania przeładowania energetycznego,
czyli zmniejszania natężenia pobudzonego orgonu - oranur'u. W niektórych przypadkach widziałem
takie systemy do obniżania zawartości oranur'u ustawione w pomieszczeniach, gdzie pracują
komputery.
W przypadkach, gdy zlew czy jakikolwiek odpływ nie znajdują się w pobliżu miejsc, z
których lekkim strumieniem wody ma być odsączana szkodliwa energia, można użyć znacznej
długości stalowych pustych w środku rurek giętkich używanych często do kładzenia przewodów
elektrycznych w tynku. Rurki takie zwiększą możliwości odsączania szkodliwej energii z odległych
pomieszczeń do jednej umywalki czy też wanny wypełnionej wolno przelewającą się wodą. Należy
umieścić otwarte części rurek w pomieszczeniach i w kierunku, z którego ma być ściągana szkodliwa
energia. Rurki, o których mowa można zazwyczaj kupić w sklepach z elektrycznymi akcesoriami
budowlanymi lub w sklepach metalowych. Nie należy używać do tego celu rurek aluminiowych i nie
wolno wprowadzać żadnych przewodów do środka. Bardzo istotne jest, aby woda "uziemiająca" była
czysta i cyrkulowała poprzez ciągły ruch. Musi być stale odświeżana nawet cienką strużką bieżącej
wody. Wiadro, zlew lub brodzik musi być używany jako wypełniony wodą element
przelewowy (poprzez swą masę jako element ściągający).
Rurki powinny być wykonane ze stali galwanizowanej
lub stali nierdzewnej, pomimo, że galwanizowane są tańsze i łatwiejsze do zastosowania poprzez
przycięcie itd. Bardzo dobre do tych celów są elementy srebrne lub posrebrzane, ale jest to oczywiście
kosztowne. "Pracujące" rurki ściągające muszą być obustronnie otwarte, czyste bez pyłu czy brudu
wewnątrz! Zawsze jeden koniec rurki musi być zanurzony w wodzie i wymaganych jest używanie kilku
rurek jednocześnie. Dla wzmocnienia efektów tego procesu mogą mieć na zewnątrz plastikową
powłokę (z materiałów przyciągających orgon).
Zasada działania wysysających rurek i wiadra jest oparta na odkryciu Reicha, że woda ma
zdolność do bardzo silnego przyciągania i absorbowania energii orgonu, a puste rury mają zdolność
do ogniskowania i wzmacniania ściągającego działania wody z pewnych odległości.
Na pewnym
etapie tych badań Reich odkrył urządzenie, które nazwał medical dorbuster, które było
eksperymentalnie używane na pacjentach w celu zdjęcia przeładowania dor'em z ich ciała. Większe
urządzenia tego typu, nazwane cloudbusters bazujące na powyżej opisanych zasadach, były używane
do usuwania zakumulowanego dor'u i oranur'u z atmosfery, celem odtworzenia
pierwotnej świeżości i uzyskania opadów deszczu w rejonach bardzo długotrwałych i uciążliwych
susz. Oba urządzenia stanowiły w pewnych sytuacjach zagrożenie dla zdrowia ludzi, którzy z nimi
eksperymentowali i dlatego nie są one szczegółowo dyskutowane tutaj. Niemniej olbrzymia część
pracy Reich'a poświęcona została przestudiowaniu działania tych urządzeń. Dla przykładu, autor był
zaangażowany w prace z cloudbusterem przez ponad dziesięć lat i wykorzystał te przyrządy do
zatrzymania kilku poważnych susz. Inne doświadczenia jasno udowodniły ich zdolność do
gromadzenia chmur i wywoływania deszczy na pustyniach.
Cloudbuster stanowi wielki przełom w
badaniach środowiska naturalnego, podobnie jak akumulator w badaniach zdrowia człowieka. Brak
miejsca nie pozwala na omówienie tych niezwykłych urządzeń, lecz czytelnik zainteresowany tymi
problemami może uzyskać więcej informacji na ten temat kontaktując się z autorem w Orgone
Biophysical Research Laboratory.
Jeżeli urządzenie wysączające toksyczne energie będzie funkcjonować przez kilka godzin dziennie
lub kilka dni, to w pomieszczeniu da się odczuć miękką, delikatną atmosferę, lekko słodkawy zapach;
duszna i ciężka atmosfera całkowicie zamknie. Metalowe rurki wzmacniają naturalny efekt
wchłaniających własności wody, uziemiając stare i toksyczne formy energii orgonowej, zmieniając jej
charakter z negatywnej na pozytywną dla życia i otoczenia.
Fizjologiczne i biomedyczne efekty działania akumulatora
W piśmie tym koncentrowano się również nad
emocjonalno-psychicznymi aspektami chorób nowotworowych i relacjami między nowotworem, a
emocjonalną rezygnacją, seksualnym pragnieniem, a chronicznym niedoborem energii. Reich
opublikował odkrycia spontanicznej organizacji komórek rakowych z rozpadających się własnych
tkanek pacjenta. Dodatkowe informacje zostały opublikowane później w artykułach o powstawaniu
nowotworów pod oryginalnymi tytułami: Cancer Biopathy, Orgone Energy Bulletin oraz Orgonomic
Diagnosis of Cancer Biopathy. Odkrycia Reich'a zostały potwierdzone przez innych, którzy
opublikowali swoje prace w jego czasopiśmie. Jednak Reich nigdy nie traktował akumulatora jako
prostego lekarstwa na raka i wyraźnie mówił o tym przy różnych okazjach. Niemniej przypisuje sobie
prawo do następujących odkryć, że:
Było oczywiste, że akumulator może ponownie naładować organizm i nawet, w
ograniczony sposób, pomaga przezwyciężyć wiele drugorzędnych komplikacji i zaburzeń. Zwykle u ludzi
występowało odnowienie działania funkcji organów wcześniej nieczynnych i wzrost energii w ciągu
kilku lat, a czasami nawet całkowitym cofnięciem się symptomów chorobowych. Lecz bardzo często, w
opublikowanych przypadkach następował nawrót. W niektórych przypadkach było widoczne, że guz u
pacjenta zaczął się rozpadać, byli oni jednak pozbawieni sił przez toksyczne związki powstające w
wyniku rozpadu raka i umierali z powodu drugorzędnych komplikacji jak niewydolność nerek czy
wątroby. Jest to szczególny problem występujący w przypadkach rozpadu guzów głęboko wewnątrz
organizmu i nie ma możliwości łatwego usunięcia toksycznych związków powstałych z rozpadu guza.
W pewnych przypadkach, gdy bioenergetyczny poziom pacjentów został naładowany przy pomocy
akumulatora, zaczęli odczuwać wzbieranie głęboko ukrytych uczuć, z którymi nie zawsze chcieli mieć
do czynienia. Często, kiedy zaczynają odkrywać te uczucia, odczuwają bóle w okolicach narządów
płciowych lub ud związanych z ich seksualnym zastojem. Reich odkrył, że niemal wszyscy jego
pacjenci z nowotworem nie mieli stosunków seksualnych przez wiele lat, byli dotknięci brakiem lub
zdradą w miłości, żyli w przymusowych małżeństwach lub byli bardzo głęboko religijni. W tych
przypadkach przezwyciężanie barier w życiu płciowym, blokad emocjonalnych i odbudowanie ich
pragnienia do kochania było kluczem do cofnięcia objawów. Niektórzy pacjenci, gdy te emocjonalne
problemy ujawniły się, odmówili dalszego korzystania z akumulatora, pomimo że widoczne było
znaczne cofnięcie się nowotworu i wystąpiło odbudowanie funkcji organizmu.
Z tych powodów i również, aby podkreślić swoje zainteresowanie sprawami zapobiegania
nowotworom, Reich skoncentrował się na centralnej roli, jaką emocjonalna i seksualna rezygnacja
odgrywa w historii życia pacjentów chorych na raka. Tam, gdzie ta rezygnacja z życia i uczuć mogła
być przezwyciężona, Reich zauważył, że prognozy wyleczenia były lepsze niż w przypadkach, gdy ta
rezygnacja pozostała. Ten czynnik zdaje się wyjaśniać powszechnie znaną obserwację, że pacjenci,
którzy zostali emocjonalnie pobudzeni, którzy nauczyli się wyrażać smutek,
złość, przerażenie i którzy odzyskali pragnienie kochania, mają znacznie lepsze prognozy wyleczenia.
Podane przez Reicha odkrycia na temat udziału emocji w powstawaniu raka, pobudzają do
następujących pytań - Jakie skutki na emocjonalną i płciową rezygnację spowoduje radykalna operacja
usunięcia nowotworu, w wyniku, której zostają naruszone organy płciowe pacjenta lub jego zdolności
do współżycia płciowego? Lub podobnie, co dzieje się w sferze emocjonalnej, gdy ciało zostanie tak
zaatakowane, wskutek chemicznych i radiologicznych działań, że nastąpi widoczna deformacja ciała i
gdy normalne funkcjonowanie organizmu takie jak jedzenie, wydalanie, pobudzenie seksualne nie
będą już więcej możliwe?
Takie okrutne potraktowanie przez niszczącą chorobę z pewnością może
tylko zwiększyć efekt emocjonalnej rezygnacji i seksualnego zastoju, co w
efekcie sprzyja degeneracji
i zwiększa prawdopodobieństwo nawrotu choroby. W tym kontekście nie dziwi też, że liczne operacje i
chemiczne toksyczne środki zalecane przez onkologów nie przynoszą współcześnie większych
korzyści niż w latach 30-tych i 50-tych.
Oczywiście lepsza znajomość niekonwencjonalnych metod leczenia, które są w USA zabronione,
(lecz nie w Europie, Kanadzie, czy Meksyku) może pomóc znacznie więcej. Proponuje się pacjentom
naturalne jedzenie, ziołowe środki, które pobudzają i odtruwają organizm w sposób podobny do
bionowych kąpieli czy bionowych pakietów omawianych wcześniej. Reich dokonał wielu odkryć w
dziedzinie życiowej energii, poświęcił niestety niewiele czasu na badanie metod odtruwania. W The
Cancer Biopathy pokazał, przy pomocy specjalnego, fluorofotometru, że miód ma około 8-mio krotnie
większy ładunek niż rafinowany cukier, a nie pasteryzowane mleko dwukrotnie większe niż
pasteryzowane.
Wniosek jest taki, że naturalne jedzenie jest bardziej naładowane życiową energią niż
syntetyczna, odwitaminizowana i rafinowana żywność. Leczenie odkryte, przez Gersona, Livingstona i
innych wydają się niezależnie potwierdzać te różnice w wartościach odżywczych przez
eksperymentalne badania i są w sposób widoczny bardziej zaawansowane niż odkrycia Reicha
dotyczące efektów stosowania diety czy odtruwania organizmu. Ci praktycy używają
również ziół lub środków spożywczych, które posiadają najbardziej bioenergetyczne składniki.
Bez umniejszania czegokolwiek alternatywnym metodom leczenia, odkrycia Reicha są bardziej
przejrzyste pod względem naukowego uzasadnienia pochodzenia choroby nowotworowej i komórek
nowotworowych. Jego rozważania na temat emocjonalnych przyczyn raka zostały niezależnie
potwierdzone i powinny być stosowane w przeprowadzeniu skutecznego emocjonalnego pobudzania
pacjentów. Odkrycia Reicha są również zgodne z wieloma teoriami pochodzenia raka szukającymi
źródeł w niewłaściwym odżywianiu, zanieczyszczeniu środowiska i kwestii tzw. poziomu
energetycznego każdej osoby. Ten mierzalny, indywidualny poziom energii wydaje
się być funkcjonalnie zbieżny z klasycznymi teoriami odporności na choroby
czy też w immunologii i jest
kluczem do zrozumienia, dlaczego jeden człowiek choruje, a drugi nie, mimo że znajdują się w
podobnych warunkach pod względem szkodliwości czy wpływów tradycyjnych sposobów odżywiania.
Czynniki socjalne i emocjonalne, zarówno jak dziedziczne, mają olbrzymi wpływ na poziom energii czy
też ładunku tkanek. Podobnie jak odkrycie wirusowo-bakteryjnego pleomorfizmu (zdolności mikrobów
do zmieniania form: wirusów w bakterie i na odwrót), niezależne obserwacje i badania pałeczek T i
ponowne odkrycie bionów przez różnych badaczy biogenezy, wszystkie one potwierdzają zasadę
bionowej, samotworzącej się natury komórek raka. Tak więc następujący fakt nie może być już silniej
podkreślony, niż przyczyny działania, proces rozwoju i ważne efekty nietoksycznych sposobów
leczenia raka znane były od ponad 40 lat! Trudności nie powstały z przyczyn naukowych, lecz z
powodu skorumpowanych polityków i prześladowań przez sądy i policję, nasyłanych przez
ortodoksyjne środowiska medyczne.
Pomimo wielu różnorodnych przeciwności, zostało zebranych wiele bardzo jasnych i pozytywnych
dowodów na skuteczny wpływ działania akumulatora orgonu na różne symptomy chorobowe. Został
odnotowany fakt bardzo skutecznego przynoszenia ulgi w bólach i nieoczekiwanie szybkie
dochodzenie do zdrowia w przypadkach rozległych oparzeń. Podobnie było widoczne bardzo istotne
zmniejszenie bólu przy zastosowaniu akumulatora orgonu w przypadkach guzów nowotworowych czy
artretyzmu. Oprócz Reicha, wielu innych naukowców współpracujących z nim w tych badaniach
wydawało otwarte publikacje na temat leczenia raka przy pomocy akumulatora. Publikacje te wyrażały
się obiecująco na temat tego rodzaju terapii. Całkowite wyleczenia raka były rzadkie, ale ludzie
zawsze doświadczali ulgi w bólu czy innych symptomach wraz z wydłużeniem życia z kilku miesięcy,
do co najmniej kilku lat zawsze powyżej tradycyjnych prognoz.
Przystąpiono również do leczenia
innych schorzeń jak cukrzyca, artretyzm, gruźlica, reumatyzm, gorączka reumatyczna, anemia,
wrzody, afty, ischias. W tych wszystkich przypadkach wskazywane było pozytywne działanie
promieniowania orgonu. Reich pisał także o obiecujących wynikach terapii w leczeniu białaczki. W
wydanych przez niego magazynach dyskutował również sprawy dodatkowych korzyści płynących z
działania orgonu jako formy wzrostu odporności na grypy i przeziębienia, usuwania schorzeń skóry,
ogólnego wzrostu "vigoru" i poziomu energii życiowej w organizmie.
Z moich informacji wynika, że od czasu śmierci Reicha w więzieniu, nie prowadzono w USA
żadnych badań z zastosowaniem akumulatora orgonu do leczenia chorób. Badano tylko zwierzęta, a
głównie myszy z nowotworami i skaleczeniami. Te laboratoryjne próby z myszami potwierdzają
pozytywny wpływ orgonu na leczenia ran oraz jego antyrakowe właściwości. Więcej współczesnych
badań na ludziach miało miejsce w Niemczech i dla wielu niemieckich lekarzy zalecanie akumulatora
jest normalną procedurą leczenia. Kilku niemieckich fizyków powiedziało mi, że somatyczne efekty
wykorzystania akumulatora orgonu są znacznie mocniejsze w leczeniu raka niż inne konwencjonalne
lub naturalne metody, z których korzysta się do dzisiaj.
Oni też przekazali mi następujące wnioski i doświadczenia wykorzystania akumulatora w praktyce:
Inni niemieccy uczeni ocenili również somatyczne efekty orgonowego akumulatora. Próba na
zasadzie jednego prawdziwego i jednego kontrolnego akumulatora orgonu była wykonana na
dobrowolnych pacjentach w Niemczech, a jej wyniki opublikowano przez Uniwersytet w Marburgu pod
tytułem "Pshycho-Physiological Effects ofthe Reich Orgon Energy Accumulatore".
Opierając się na tego typu
opublikowanych odkryciach, ponownie możemy podsumować ogólnie biologiczne skutki działania
silnego ładunku orgonu:
Nie wszyscy ludzie cierpią na niedostatek energii czy
nawet na niski poziom energii. Bardzo często ludzie cierpią z powodu hamowania lub
powstrzymywania emocjonalnej energii, którą już mają. W niektórych przypadkach dodatkowa energia
pochodząca z akumulatora może dać osobie po prostu więcej energii do zahamowania. Powinno się
rozpoznać taki fakt i zrozumieć, że regularne korzystanie z akumulatora nie jest
dla wszystkich, ani nie jest złotym środkiem leczniczym.
Osobiste obserwacje pracy akumulatora
Mniej więcej w tym samym czasie zbudowałem mały, lecz silny akumulator, mieszkałem około 13
km od dwóch elektrowni atomowych Turkey Point, w południowej Florydzie. Doradzano mi, abym nie
budował akumulatora w tak bliskiej odległości od urządzeń atomowych, przeczytałem również opis
Reicha dotyczący oranur'u. Ciągle pamiętam, jak myślałem sobie: "to tylko mały akumulator i nie
może narobić wiele szkody." Akumulator zostawiłem w garażu razem z dużą ilością metalowych
urządzeń i przedmiotów, takich jak pralko-suszarka do ubrań, lodówka, szafki na akta. Po tygodniu
cały garaż był tak silnie naładowany, że nie można było w nim długo wytrzymać. Wyczuwalne było
pobudzenie i przeładowanie, a zostało ono sprowokowane i wzmocnione przez elektrownie jądrowe i
zaczęło się rozszerzać na dom i całą okolicę. Czuło się to jak subtelny rezonans i wibrację powietrza.
Doskonale przypominam sobie to zjawisko, które było jeszcze wyraźniejsze w nocy, kiedy cichły wiatry
i miejski hałas zanikał. W międzyczasie kwiaty domowe zaczęły ginąć i ilość białych ciałek we krwi u
domowników zaczęła rosnąć.
Mały licznik Geigera zaczął zliczać nierównomierne i nagle rosnące
promieniowanie "tła". Z odrobiną paniki rozebrałem akumulator i usunąłem inne metalowe przedmioty
z garażu. Wstawiłem w to miejsce wysączarkę w postaci rurek ściągających i zakłócenia zaczęły
stopniowo się uspokajać. Niemniej obecność atomowych elektrowni ciągle nas martwiła i
postanowiliśmy się przeprowadzić na inne miejsce.
W kilka lat później zbudowałem bardzo silny 10-warstwowy akumulator z małą wyrzutnią
(emiterem) orgonu (w postaci lejka) tak jak opisane jest w następnym rozdziale,
Któregoś dnia robiłem
coś na zewnątrz i nagle stanąłem boso na zostawionym przez nieuwagę rozgrzanym po lutowaniu
żelazie. Skóra została dość mocno naruszona i bardzo to było bolesne. Na szczęście akumulator i
lejek orgonowy był w pobliżu tak, że przyłożyłem sparzoną nogę do niego. W ciągu sekund odczułem
ulgę i w ciągu kilku następnych minut ból ustąpił całkowicie. Bez jakichkolwiek problemów mogłem
oczyścić oparzenie, które spowodowało oderwanie się kilku warstw skóry. Rana zagoiła się bardzo
szybko i dzięki temu nauczyłem się i doświadczyłem, że jednym z najważniejszych skutków działania
akumulatora jest usuwanie bólu i szybkie gojenie się ran.
Po skonstruowaniu akumulatora wystarczająco dużego, aby w nim siedzieć, mogłem potwierdzić
wiele subiektywnych i obiektywnych efektów, które były pierwotnie obserwowane przez Reicha.
Rzeczywiście akumulator powodował odczuwanie większego wigoru i ciepła z rumieńcami na skórze.
Nigdy więcej nie miałem problemów z grypą czy przeziębieniami, jak to było wcześniej. Nigdy nie
byłem poważnie chory, tak, że nie mam jakichś szczególnie ważnych osobistych raportów o
uzdrowieniu. Ostatecznie zaprzestałem regularnego przesiadywania w akumulatorze, kiedy po prostu
przestałem odczuwać taką potrzebę. O wiele częściej używałem orgonowych koców. Są wygodniejsze
do przechowywania, wystarczy powiesić je w przewiewnym miejscu, łatwo i szybko można odnowić
ich własności. Najbardziej zadziwiającą własnością koców orgonowych jest to, że mają zdolność do
zapobiegania przeziębieniom głowy lub do powstrzymywania przechodzenia tych przeziębień na
klatkę piersiową.
Przed odkryciem akumulatora i koca wszystkie moje przeziębienia czy grypy
rozszerzały się dalej na gardło i klatkę piersiową. Odkąd zacząłem używać koca przestałem chorować
na przeziębienia głowy, a kiedy już chorowałem moje leczenie ograniczało się po prostu do
odpoczywania z kocem na piersiach i gardle. Przez lata wielokrotnie miałem wiele różnych drobnych
skaleczeń i oparzeń oraz uszkodzeń palców stopy o nogi stołowe (ciągle chodzę bardzo wiele boso), z
których mnóstwo było leczone wyrzutnikiem lejkowym lub kocem orgonowym, uzyskałem w tych
przypadkach ogromną ulgę w bólu oraz znakomite przyspieszenie leczenia.
Tylko w jednym przypadku akumulator nie pomógł mi w problemach zdrowotnych. Zostałem
ugryziony przez jadowitego pająka, którego jad zatruł skórę na mojej łydce w promieniu około 10 cm.
Nic nie wiedząc o niebezpieczeństwie ugryzienia tego pająka po prostu zacząłem
leczyć skórę w miejscu ugryzienia w momencie, gdy już stała się purpurowa i zdrętwiała.
Przesiadując w dużym
akumulatorze kilka razy dziennie, leczyłem ranę przy pomocy promiennika lejkowego orgonu.
Działania te nie przyniosły odnowienia czucia i zmiany koloru i ostatecznie cała skóra sczerniała i
stwardniała odpadając od ciała, pozostawiając mnie z otwartą raną przez wiele tygodni. Pozostałe
zakażenie krwi leczyłem antybiotykami, przy czym kulałem przez wiele tygodni. Ostatecznie rana
zagoiła się i dziś nie mam z nią żadnych problemów.
Przegląd literatury medycznej na temat ukąszeń
tego typu pająka wskazuje, że bez sterydowych zastrzyków dozowanych bezpośrednio w miejsce
ugryzienia i to w krótkim czasie po ukąszeniu, nie ma się szans przeżycia.
Często przyjaciele, którzy wiedzieli o moim akumulatorze, pytali czy ktoś z ich znajomych mógłby
skorzystać z niego. W jednym z takich przypadków 19 letnia kobieta miała niezłośliwy nowotwór piersi
o wielkości około 2,5 cm. Guz rozwinął się po raz pierwszy, gdy zaszła w niepożądaną ciążę jako
panna kilka lat wcześniej. Jej rodzice traktowali ją z tego powodu bardzo źle
i obrzucali ją wyzwiskami.
Ciąża została donoszona, ale emocjonalne znęcanie się, przez które przeszła spowodowało poważną
zapaść energetyczną i rozwój nowotworowego guza. Nie powiedziała swoim rodzicom o chorobie i
odmawiała odwiedzenia lekarza, bojąc się utraty piersi. Leczyła raka dietami wegetariańskimi przez
kilka lat, lecz guz ani nie rozwinął się ani odrobinę się nie zmniejszył. Po przedyskutowaniu sprawy,
rozpoczęliśmy leczenie w ten sposób, że siedziała wewnątrz akumulatora 45 minut dziennie z
dużym promiennikiem przyłożonym do piersi. Po trzech sesjach rak zaczął dzielić się i rozpadać na
mniejsze części. W tym momencie zaniepokoiła się, była poruszona efektem akumulatora,
zdenerwowana i ostatecznie odmówiła dalszego leczenia w nim kiedykolwiek więcej. Złe traktowanie,
którego doświadczyła w czasie ciąży i negatywne uczucia z tamtego okresu ujawniły się podczas
naświetlania w akumulatorze orgonu.
Kobieta ta była również studentką biologii i zdesperowana swoją sytuacją, postanowiła, że
wypróbuje akumulator, aby "ucieszyć" zmartwionych przyjaciół. Fakt, że akumulator zdawał się
działać, podczas, gdy nic innego nie było skuteczne, wywołał w niej intelektualny zamęt i to już było
dla niej za dużo. Nigdy więcej nie chciała już leczenia akumulatorem, lecz jej przyjaciele donieśli mi
wkrótce, że jej guz niemal całkowicie zniknął. Ważne jest tutaj nadmienić, zgodnie z obserwacjami
Reicha, że pomimo emocjonalnych elementów leżących u podstaw rakowej patologii, (które w
oczywisty sposób miały tutaj swój udział), niektóre rodzaje guzów, takie jak piersi
czy skóry, mogą być skutecznie leczone energią orgonu.
W innym przypadku 23 letnia kobieta cierpiąca na opryszczkę narządów płciowych leczona była
przez wiele lat metodami tradycyjnymi, bez jakiejkolwiek ulgi w bólu przez utrzymujące się
przypadłości chorobowe narządów płciowych, została tylko raz posadzona w akumulatorze orgonu ze
specjalnym promiennikiem dopochwowym. W ciągu kilku dni opryszczka zaczęła usychać a narządy
zdrowieć uwalniając ją od wszelkich chorobowych symptomów, po raz pierwszy od wielu lat. Była
wolna od tej choroby, przez co najmniej kilkanaście następnych lat.
Znam również kilka przypadków, gdzie leczenie odbywało się przy pomocy koców orgonowych
zamiast dużych akumulatorów. Pewna starsza kobieta otrzymała orgonowy koc, ażeby przynosić
sobie pomoc w leczeniu artretyzmu. Stosując go, odczuła, że przynosił jej dużą ulgę od niewygody i
bólu, mogła też nieco więcej poruszać kończynami w chorych miejscach. Niestety po tym zaczęła
używać elektrycznego koca, co po długotrwałym używaniu spowodowało nasilenie się symptomów aż
do powrotu do poprzedniego stanu. Niezadowolona nie chciała mieć już nic wspólnego z orgonowym
kocem.
W innym przypadku młoda kobieta leczyła swoje dziecko, która miało stałą lekką gorączkę i
przeziębienie, w ten sposób, że kładła dziecko w łóżeczku na kocu i pozostawiała na około 15-20
minut dziennie. Kiedy wracała temperatura dziecka sięgała około 38°C. Szybko usuwała koc i
spacerowała z dzieckiem po pokoju. Temperatura dziecka wkrótce wracała do normy, a symptomy
przeziębienia zanikały. Reich odnotował fakt, że promieniowanie orgonu podnosi temperaturę ciała
nawet u dorosłych przyspieszając proces leczenia. Małe dzieci leczone na jakąkolwiek chorobę przy
pomocy akumulatora lub koca powinny być bardzo uważnie obserwowane. Małe dziecko nie czuje się
wewnątrz akumulatora dobrze; jeżeli jednak pójdzie z nim matka, aby je czymś zająć, terapia będzie
równie skuteczna.
Pewien starszy mężczyzna chory na zwłóknienie płuc spowodowane długotrwałym paleniem oraz
emocjonalną blokadą (stresem) utrzymującą się w klatce piersiowej, był bliski śmierci,
jak przewidywali
lekarze miał umrzeć w ciągu kilku tygodni. Był poddany kuracji tlenowej, z trudnością mógł
wypowiedzieć kilka słów czy przespacerować się dalej z powodu braku normalnego oddychania.
Zaczął używać dużego orgonowego akumulatora oraz koca i w ciągu kilku tygodni
wstał z łóżka, wrócił do dawnych zajęć i był w stanie obsługiwać swoją małą
łódkę rybacką. Opowiadał, że mógł swobodnie
oddychać jedynie wewnątrz akumulatora lub z kocem na klatce piersiowej. Dzięki terapii orgonowej
wiele z jego symptomów zostało złagodzonych i był później aktywny przez wiele miesięcy. Niestety
jego stan pogorszył się, gdy został wzięty przez lekarzy na kurację farmakologiczną. Wkrótce potem
zmarł. Ponownie, nie został dokonany cud, ale śmiertelny stan został złagodzony i dano mu
dodatkowe 6 miesięcy życia.
Korespondowałem z farmerem, który miał krowę z głęboką, nie gojącą się zainfekowaną raną na
boku. Weterynarze próbowali wszelkich możliwych sposobów, ale nic nie działało i zwierzę było u
kresu wytrzymałości. Po wypróbowaniu wszystkiego farmer zrobił czterowarstwowy orgonowy koc i
przytwierdził go dookoła rany zwierzęcia silną taśmą. Pozostawił krowę z przyklejonym kocem, nie
spodziewając się poprawy, a raczej oczekując przykrej śmierci zwierzęcia. Jednak po kilku dniach koc
odpadł ukazując wielki strup wzdłuż rany. Leczył ją jeszcze kilkakrotnie nowymi kocami i dziś trudno
jest doszukać śladów po ranie.
Znałem też rolnika, u którego został zdiagnozowany szybko postępujący rak wątroby. Zrobił
akumulator z dwóch metalowych beczek po oleju usuwając górne i dolne dno i spawając dwie takie
beczki ze sobą (górę z dołem). Następnie owinął tak skonstruowaną rurę, stalową wełną oraz watą
szklaną. Kładąc ją na boku mógł w niej leżeć swobodnie. "Doktorze DeMeo - powiedział -nie
zastosowałem się do pańskiego zalecenia, aby nie przebywać w akumulatorze dłużej niż 30-45
minut. Kiedy w środku zasnąłem, zdarzało się, że byłem tam nawet przez 7 godzin".
Nie wiedziałem, co zrobić z tym facetem, ale gdy go spotkałem był taki słaby i powolny, że
przeładowanie energetyczne mu nie groziło. Ciągle żył, gdy minął rok dawany mu w prognozach
lekarskich.
Po roku od naszego spotkania dostałem od niego list, w którym pisał, że chce wziąć udział
w jednym z moich warsztatów (seminariów). Kiedy go w końcu spotkałem byłem całkowicie
zaskoczony jego stanem. Przybrał około 15 kilogramów na wadze, twarz miał rumianą, opaloną i
dosłownie tryskał energią. Czasami robił się czerwony na twarzy jakby miał zaraz wybuchnąć i kiedy
zaczął mówić z trudnością można go było powstrzymać. W charakterystyczny sposób przeszedł ze
stanu niedoboru energii do przeładowania energetycznego. Zwróciłem mu uwagę na to
niebezpieczeństwo, po czym ograniczył akumulatorowe sesje. Lecz jego historia nie kończy się w tym
miejscu. Prawdopodobnie poszedł do lekarza, który zobaczył zmianę i nie mógł znaleźć żadnego
śladu raka wątroby.
Lekarz był naprawdę wściekły na niego i zmusił go do pójścia do szpitala po
"cudowne tabletki". Opowiedział lekarzowi o akumulatorze, ale lekarz w to nie uwierzył. Ponieważ
było to małe miasteczko na środkowym wschodzie fakt, że farmer uniknął śmierci przewidzianej przez
najbardziej uznanych lekarzy z wielkiego miasta stał się przyczyną powszechnego zainteresowania i
dyskusji. Niedawno mówiono mi, że są braki stalowych beczek, stalowej wełny i waty szklanej w tym
miasteczku, ponieważ przyjaciele i sąsiedzi farmera są zajęci budowaniem swoich własnych
akumulatorów.
Kilka prostych i nie koniecznie prostych doświadczeń z akumulatorem orgonu
Potwierdzenie wrażeń subiektywnych: Jeżeli jesteś typem osoby pracującej przeważnie przy
pomocy rąk, zrelaksowanej, o głębokim oddechu, będziesz prawdopodobnie w stanie potwierdzić
następujące efekty. Przyłóż dłoń do wewnętrznej części akumulatora na około 3 cm od metalowej
ściany. Powinieneś odczuwać ciepłe, promieniujące wrażenie przenikania lub lekkie uczucie
mrowienia. Efekt ten może być potwierdzony przy pomocy metalowego "wyrzutnika-emitera", który
może skierować ładunek z akumulatora w żądanym kierunku. Lub też tzw. "rurki promieniującej", która
jest probówką laboratoryjną wypełnioną wewnątrz stalową wełną i naładowaną wewnątrz akumulatora.
Trzymanie wyrzutnika lub rurki blisko dłoni, lub przykładając je do górnej wargi, do splotu
słonecznego, lub do innej wrażliwej części ciała, generalnie powinno dostarczyć wyraźnego wrażenia
obecności energii. Doświadczenia należy przeprowadzić w suchy, słoneczny dzień, gdy orgonowy
ładunek ziemi jest duży. W dni mokre i deszczowe efekt będzie minimalny lub w ogóle nieobecny.
Ludzie o płytkim oddechu, pracujący więcej umysłowo niż fizycznie oraz ci, którzy noszą w sobie
emocjonalne napięcia mogą potrzebować więcej czasu czy wysiłku, aby ten efekt został odczuty.
Jedna generalna zasada: jeżeli nie jesteś w stanie odebrać (wyczuć) negatywnych zaburzeń
pochodzących z telwizora, wyświetlaczy komputerowych, lub fluorescencyjnych świateł, jest więc oczywiste,
że nie będziesz w stanie czuć od razu subtelnego oddziaływania orgonu.
Obserwacje w ciemnym pomieszczeniu: Wiele osób pamięta z dzieciństwa zdolność widzenia w
ciemnym pokoju różnorodnych luminescencyjnych zjawisk jak mgliste kształty (cienie) czy tańczące
kropki. Reich odkrył i udowodnił, że zjawiska te są rzeczywiste i nie pochodzą z
wyobraźni, ani nie są
zlokalizowane tylko "w oku". W celu zidentyfikowania tych zjawisk należy mieć wrażliwość ich
spostrzegania w celu rozróżnienia subtelnych energetycznych efektów od zjawisk pochodzących z
zaburzeń czy "pływań" w i na powierzchni oka. Reich wykrył mgliste formy energii oraz "kropkowe" czy
"punktowe" formy, które są wyrazami jej większego wzbudzenia. Znane są od 1700 roku do dziś
relacje wrażliwych ludzi, którzy w mroku lub półmroku widzą poświatę (promieniujące pole)
wokół ciała
ludzkiego i innych obiektów. Ludzie wrażliwi widzieli nawet pola energetyczne wokół magnesów czy
słabo naładowanych przewodników elektrycznych. Energetyczne zjawiska wewnątrz akumulatora
również mogą być zaobserwowane bezpośrednio. Aby zobaczyć te zjawiska należy jedynie
przystosować oko do obserwacji przez około 30 minut w zupełnej ciemności. Aby przygotować
rzeczywistą naukową podstawę takich badań zaleca się aby czytelnik sięgnął do książki Reicha The
Cancer Biopathy.
Obserwacja nieba w ciągu dnia. Zjawiska tańczących punktów czy argonowych jednostek
energii mogą być obserwowane w ciągu dnia, najlepiej widoczne są na jednolitym tle gęsto pokrytego
chmurami lub zupełnie czystego nieba. Często drzewa objawiają takie jaśniejące promieniowanie
energii w kierunku nieba lub też przyciągają ją do siebie w sposób bardzo podobny do tego jak
malował Van Gogh na obrazach. Osoba prowadząca te obserwacje musi być zrelaksowana i musi
"rozluźnić" oko w taki sposób, aby patrząc w otwartą przestrzeń objąć jednocześnie przestrzeń między
sobą a nieskończonością. Obserwowanie nieba poprzez otwartą i pustą, metalową, plastikową lub
kartonową rurkę ułatwia dostrzeżenie tych zjawisk. Zjawiska te najczęściej pojawiają się przy
patrzeniu przez plastikowe okienka o charakterze wywietrzników, świetlików, czy plastikowe luki
wysoko latających samolotów odrzutowych. Pamiętajmy, że niektóre z tych zjawisk, będą widoczne
gołym okiem, ale wiele z nich nie. Relacje Reicha na temat tych subiektywnych zjawisk bardzo wiele
mówią (doświadczalne wykonywanie fotografii w podczerwieni począwszy od 1958 roku. przyp. tłum).
Wygląd promieniujących jednostek orgonu pulsujących i przypadkowo
poruszających się poprzez powietrze, o czasie pulsacyjnego (widzialnego) rozbłysku
około 1 sekundy.
Doświadczenia z przyspieszeniem wzrostu upraw ogrodowych: Pozytywne dla życia skutki
działania akumulatora orgonowego mogą być również widoczne przez "naświetlanie" nim i pobudzanie
nasion roślin, które w konsekwencji przynosi zwiększony ich wzrost i wydajność po wysianiu. Można
posłużyć się prostym doświadczeniem. Należy rozdzielić wszystkie nasiona przeznaczone do wysiania
na dwie grupy i oznaczyć jako A i B. Umieścić nasiona grupy A w akumulatorze na dzień lub dwa (do
jednego tygodnia) przed wysianiem. Nasiona grupy B trzymać z dala od akumulatora, lecz w
zbliżonych warunkach pod względem wilgotności, temperatury i naświetlenia. Trzymać je można w
plastikowych lub papierowych woreczkach. Należy zwrócić uwagę, aby żadna z grup nasion nie
znalazła się w pobliżu telewizora, świateł fluorescencyjnych, kuchni mikrofalowych, komputerów lub
innych produkujących oranur urządzeń. Po naładowaniu zasiać nasiona oddzielnie w grupach w
sposób, który umożliwi identyfikację każdej grupy. Należy obserwować mierzyć i kontrolować wzrost
obu grup przez sporządzanie adnotacji i wykonywanie dokumentacji fotograficznej. Liczyć lub mierzyć
plon z każdej grupy nasion.
Grupa nasion po "naświetlaniu" w akumulatorze będzie wykazywać
znacznie szybszy wzrost i większą wysokość. Kontrolowane badania w rolnych gospodarstwach
ekologicznych, a w szczególności wykonane w Jutta Espanca w Portugalii pokazały bardzo istotne
pozytywne skutki naświetlania orgonowego. Rolnicy z Espanca odkryli, że najlepsze skutki daje
ładowanie w ciągu jednego dnia a nawet kilku godzin, lecz musi to być wykonywane wyłącznie w
bardzo przejrzysty, jasny, słoneczny dzień, kiedy orgonowy ładunek powierzchni Ziemi i akumulatora
jest absolutnie mocny i żywotny. W innym przypadku ładowanie może wymagać nieco dłuższego
okresu czasu. Należy pamiętać o tym, że ziarna mogą zostać przeładowane; próba ładowania przez
okres 30 dni lub dłuższy najczęściej powodowała, że różnice między wzrostem nasion "ładowanych" i
zwykłych nie były bardzo widoczne, a nawet ich wzrost został zahamowany.
Orgonowe "ładowanie" upraw doniczkowych. Może to być wykonane przez ładowanie nasion
przed wysianiem lub przez naładowanie ziemi czy wody przed jej użyciem. Można również zbudować
"akumulator puszkowy z oplotem" przy pomocy metalowej puszki o usuniętym wieczku i dnie,
owiniętej na zewnątrz kilkoma warstwami plastiku i stalowej wełny. Należy być pewnym, że ta warstwa
zewnętrznego oplotu jest przyzwoicie gruba. Nie wolno używać materiałów aluminiowych. Wełnę
pozostawić w puszystym stanie - nie ściskać jej.
Doświadczenia domowe z kiełkującymi nasionami. Korzystny wpływ akumulatora orgonowego
może być również obserwowany na podniesienie wydajności kiełkowania nasion w domu. Należy
trzymać jedno naczynie z kiełkującymi nasionami w zaciemnionym miejscu z dala od akumulatora
oraz drugie wewnątrz ciemnego akumulatora. Należy zapewnić obu grupom wschodzących nasion,
aby temperatura, wilgotność, przewiew świeżego powietrza i naświetlenie były jednakowe i należy je
przechowywać z dala od urządzeń wytwarzających oranur. Należy zmierzyć ilość nasion w obu
pojemnikach oraz zapewnić jednakową ilość wody obu plantacjom. Obserwować i notować każde
późniejsze różnice we wzroście i smaku. Grupa pochodząca z naświetlania w akumulatorze powinna
mieć szybszy wzrost i większy plon.
Doświadczenie laboratoryjne z kiełkującymi nasionami. Na dwóch niedużych płaskich szklanych
talerzach lub dwóch płaskich laboratoryjnych naczyniach do upraw o średnicy 10 cm i 2,5 cm
wysokości, należy umieścić 20-30 suchych ziaren fasoli "mung" tak, aby utworzyły pojedynczą
warstwę na dnie talerza. Do każdego naczynia nalać odmierzoną, jednakową ilość wody, tak aby
przykryła ziarna fasoli do połowy. Górna część ziaren powinna być w powietrzu, podczas gdy
dolna zanurzona w wodzie. Następnie jeden talerz należy umieścić w akumulatorze a drugi w
drewnianym lub kartonowym pudle o podobnych rozmiarach - bez części metalowych.
Przykryć akumulator i pojemnik kontrolny czarną plastikową folią w celu
zabezpieczenia przed wpływami światła.
Umieścić naczynie kontrolne w dobrze wentylowanym miejscu i z dala od bezpośredniego światła
słonecznego. Pojemniki powinny się znajdować w maksymalnie zbliżonych warunkach temperatury i
naświetlenia, lecz nie bliżej od siebie niż 1 metr.
Ponownie przypominam, że żadne z urządzeń
wytwarzających oranur nie powinno znajdować się w pobliżu. Każdego dnia należy otwierać pojemniki
i uzupełniać wodą do poziomu poprzedniego tak, aby ziarna były stale zanurzone do połowy. Jeżeli
jedna z upraw zacznie wzrastać szybciej, będzie potrzebować większej ilości wody i należy jej
dostarczyć wg. zapotrzebowania. Jeżeli jedna z upraw urośnie na wysokość do około 8-10cm należy
odnotowywać uwagi o tempie kiełkowania, długości i wagi kiełków, ogólnego wyglądu i innych cech.
Ciągle trzeba porównywać obie grupy. Grupa nasion rosnąca w akumulatorze powinna wzrastać
(kiełkować) szybciej i być większa w efekcie końcowym eksperymentu.
"Pasywne" fotografowanie energii życiowej. Pola energii orgonowej mogą być fotografowane w
sposób podobny do zdjęć Kirliana z tym, że nie jest potrzebna do tego energia elektryczna. Podany
niżej sposób fotografowania pól energii został opracowany przez Thelmę Moss, która była pionierką w
dziedzinie technik elektrofotografii pól energetycznych. Według opisu dr Moss potrzebne będzie
zarówno zaciemnione pomieszczenie jak i laboratorium fotograficzne lub dostęp do sklepu
fotograficznego, który może podjąć się wywoływania i druku pojedynczych kart papieru
fotograficznego. Po pierwsze należy uzyskać papier fotograficzny kolorowy lub czarno-biały o średniej
czułości. Zgodnie z zasadami fotografii chemicznej paczkę należy otwierać wyłącznie w ciemności.
Potrzebny będzie również osobny bardzo szczelny pojemnik fotograficzny, w którym będzie można
przeprowadzić doświadczenia. Będąc w ciemnym pomieszczeniu należy otworzyć paczkę z papierem
fotograficznym i umieścić jedną kartkę na dnie pustego pojemnika fotograficznego. Na kartce papieru
położyć liść, kwiat, kawałek owocu, kiełkujące ziarno, magnes lub inny żywy organizm, czy inny
naładowany energetycznie przedmiot.
Zamknąć pudełko i owinąć w orgonowy koc lub włożyć do silnie
naładowanego akumulatora. Należy zabezpieczyć wnętrze eksperymentu (papier fotograficzny i obiekt
eksperymentu) przed jakąkolwiek możliwością naświetlenia z zewnątrz! W wypadku zastosowania
koca orgonowego owinąć dodatkowo pudełko eksperymentalne w czarną folię plastikową. Odczekać
dzień lub dwa, a nawet do tygodnia i wywołać zdjęcie. Powinny być widoczne na papierze ślady
naświetlenia energią, która wypromieniowała z przedmiotu używanego do doświadczenia. Można
próbować różnego czasu naświetlania orgonem; należy pamiętać o tym, że w czasie deszczowej
pogody orgonowy ładunek jest słabszy i może być wymagane dłuższe naświetlanie przedmiotu.
Trzeba prowadzić zapisy stanu pogody. Zdjęcia te powinny być podobne do otrzymywanych metodą
Kirliana, z wyjątkiem tego, że do ich uzyskania nie wykorzystuje się pół elektrycznych.
Zdjęcia te są w 100% zdjęciami energii życiowej, uwydatnionej przez orgon
(doładowanie akumulatorem) i bezpośrednio naświetlanej na papierze fotograficznym.
Efekt różnicy temperatur wywołany przez akumulator. Reich demonstrował fakt, że ciepło
odczuwalne wewnątrz akumulatora w postaci "promieniującej energii przy ściankach" ma jeden
obiektywny aspekt, który może być zmierzony fizycznie przy pomocy czułego termometru. Szczelny
akumulator może podnieść temperaturę powietrza zawartego wewnątrz o kilka dziesiątych stopnia a
nawet do kilku stopni. Ten wzrost temperatury powoduje, że wnętrze akumulatora jest nieco cieplejsze
niż temperatura otaczającego powietrza lub temperatura powietrza wewnątrz termicznie
zrównoważonego, kontrolnego identycznego pojemnika, do którego budowy nie użyto materiałów
metalowych.
Eksperyment "T0-T". Akumulator orgonu z prawej i pojemnik
(kontrolny) z lewej
mają być skonstruowane najdokładniej jak to możliwe co do szczelności oraz
warunków otrzymywania energii orgonu. Powierzchnie wewnętrzne i zewnętrzne
zarówno w pojemniku kontrolnym jak i akumulatorze powinny mieć wymiary
identyczne. Chociaż w pojemniku kontrolnym nie może występować powierzchnia
wewnętrzna w postaci arkuszów z blachy oraz wełna metalowa w części izolacyjnej.
Elementy te należy zastąpić arkuszami z plastiku albo dowolnych żywic
kompozytowych oraz innymi materiałami izolacyjnymi (nie zawierającymi metalu), tak
aby warunki termiczne obu pojemników były maksymalnie zbliżone. Należy również
stworzyć identyczne warunki otoczenia obu pojemników.
To doświadczenie zwane "T0-T" (temperatura orgonu minus
temperatura kontrolna) było przez
Reicha traktowane jako dowód na istnienie energii orgonowej i zaprzeczenie drugiej zasady
termodynamiki. Kiedy Albert Einstein powtórzył doświadczenie nazwał go "bombą w fizyce".
Fascynująca broszura "The Einstein Affair" ukazuje korespondencję między Reichem i Ensteinem na
ten temat. Ostateczne rozstrzygnięcie wątpliwości wymaga wykonania
doświadczenia "T0-T" czyli
zbudowania akumulatora termicznie zaizolowanego oraz kontrolnego pojemnika, również
zaizolowanego termicznie wg instrukcji podanej powyżej, a następnie bardzo dokładnego notowania
zmian pogody, wskazań termometrów o czułości poniżej 0,1°C oraz prowadzenia długich,
systematycznych i żmudnych pomiarów. Jest to dziedzina nauki dojrzała do
badań i odkrywczych poszukiwań, więc bardzo zdecydowanie zachęcam eksperymentatorów do
szczegółowego przyjrzenia się temu efektowi.
Elektrostatyczne skutki działania akumulatora. Należy zdobyć lub zbudować samemu prosty,
aluminiowy lub pozłacany, listkowy elektroskop. Jeżeli czytelnik nie wie, co to jest, to odpowiednią
wiedzę na ten temat można znaleźć w każdej bibliotece, encyklopedii, książkach do fizyki.
Elektroskop
należy wyskalować w zakresie od 0-90° skali, aby stopień jego wychylenia mógł być właściwie
zmierzony. Przy pocieraniu włosów plastikową pałką lub grzebieniem gromadzi się pewien
elektrostatyczny ładunek, który może być następnie przekazany na elektroskop. Przy pomocy stopera
lub zegarka z sekundnikiem, należy wyznaczyć jak długo elektroskop rozładowuje w powietrze swój
ładunek, przez obserwację zmniejszającego się kąta wychylenia. Można na przykład
określić ile czasu
potrzeba na rozładowanie się elektroskopu z wychylenia 50° do 30°. W takim
razie elektroskop powinien
zostać naładowany do wartości większej niż 50°. Następnie należy odczekać aż osiągnie 50°
i od tej chwili odliczać ilość sekund aż do chwili osiągnięcia kąta 30°. Czas, który upłynął
zwany jest elektroskopową prędkością rozładowania.
Podczas słonecznych dni prędkość
rozładowania będzie wolna, podczas gdy w deszczowe może być tak szybka, że nie będzie można jej
nawet zmierzyć. Jeżeli pomiarów prędkości rozładowania dokonujemy wewnątrz akumulatora orgonu,
to okazuje się, że jest ona znacznie wolniejsza, niż w otaczającym go powietrzu. Różnica między
prędkością rozładowania elektroskopu w akumulatorze orgonu, a prędkością rozładowania w otwartym
powietrzu nazywamy elektroskopowym wskaźnikiem rozładowania. Zróżnicowanie będzie większe w
czasie dni słonecznych i minimalne lub nawet zerowe w czasie dni deszczowych. W sporadycznych
przypadkach elektroskop, który jest słabo naładowany lub nawet rozładowany całkowicie "nasiąknie"
wewnątrz akumulatora - spontanicznie ładując się do wyższego poziomu. Wszystkie te efekty znikają
w dni deszczowe i pochmurne.
Ograniczenie parowania wewnątrz akumulatora. Doświadczenie to wymaga użycia wagi o
dokładności do 1 grama oraz akumulatora orgonu i kontrolnego pojemnika o izolowanych termicznie
ścianach o podobnych rozmiarach jak akumulator. Do wnętrza pojemnika kontrolnego nie należy
stosować materiałów pochłaniających wilgoć; powinno się wykorzystać materiały niemetalowe i
wodoszczelne jak plastik, emalia czy lakier. Umyć, wysuszyć i zważyć dokładnie dwa szklane półmiski
o identycznych rozmiarach (około 10 cm średnicy i 2,5 cm wysokości). Następnie do każdego
naczynia nalać identyczną ilość wody mniej więcej do połowy i ponownie zważyć wyliczając dokładnie
ilość nalanej wody. Umieścić jedno naczynie wewnątrz akumulatora orgonu podkładając pod niego
drewnianą cienką deskę tak, aby dno naczynia nie dotykało bezpośrednio metalowego wnętrza
akumulatora. Pokrywa akumulatora powinna być zamknięta tak, aby przez pozostawioną szczelinę
powietrze mogło się wymieniać. Aczkolwiek akumulator orgonu nie powinien być umieszczony w
miejscu nasłonecznionym czy przewiewnym.
Umieścić drugie naczynie w kontrolnym pojemniku,
również na drewnianej podkładce, na identycznych zasadach, pozostawiając szczelinę w pokrywce.
Naczynie drugie nie powinno stać bliżej niż jeden metr od akumulatora orgonu i powinno mieć warunki
otoczenia (temperatura, przewiew) zbliżone do warunków panujących wokół akumulatora. Można
również owinąć akumulator i pojemnik kontrolny czarnym plastikiem w celu zapewnienia jednakowych
warunków oświetlenia. W pojemniku kontrolnym proces wyparowania wody
przebiega dość szybko, ubytki wody są nawet do kilku gramów dziennie w
porównaniu z akumulatorem orgonu. W dni wilgotne lub w czasie deszczów i burz
efekt lądowania w akumulatorze zanika na powierzchni Ziemi i zostaje przeniesiony
do góry do chmur burzowych. Dysproporcje w regularności mogą również wystąpić w związku
z pojawieniem się
promieniowania radioaktywnego w obrębie laboratorium lub miejsca doświadczenia
co może spowodować, że akumulator orgonu na jakiś czas pozostanie "martwy".
Odczekać dokładnie 24 godziny i wyjąć ostrożnie naczynia, uważając, aby nic się nie wylało.
Dokładnie zważyć obydwa naczynia i obliczyć ubytek wody. Należy wykonywać te pomiary raz
dziennie, najlepiej wieczorem tak, aby można było dokładnie określić ilość wody, która wyparowała w
pojemniku kontrolnym i akumulatorze. Powinno wyjść na jaw, że parowanie w pojemniku kontrolnym
jest szybsze w dni słoneczne, podczas gdy w tym czasie w akumulatorze jest hamowane. W czasie
dni deszczowych, gdy akumulator prawie nie uzyskuje ładunku parowanie z obu naczyń jest
jednakowe. Należy odjąć ilość wody, która wyparowała w akumulatorze i pojemniku kontrolnym. Ta
ilość zwana EV0-EV będzie ujawniała ilościową jakość energii orgonowego ładunku w atmosferze i
akumulatorze. Wartość parowania w różnych dniach jest znacznie mniej interesująca niż dynamiczny
sposób, w jaki różnica parowania zwiększa się i zmniejsza zgodnie z naładowaniem powierzchni Ziemi
energią, orgonu.
Pytania i odpowiedzi
Jeżeli energia orgonu istnieje, to dlaczego nie słyszymy o niej od naukowców pracujących na
uniwersytetach?
Naukowcy pracujący na uniwersytetach i w badawczych instytutach są zaangażowani w
weryfikację odkryć takich jak biony, akumulator orgonowy, cloudbuster czy bioelektryczne aspekty
życia, które rozpoczął Reich. Na przykład dr James DeMeo, autor niniejszego podręcznika, badał
wpływy odkryć Reicha na pogodę, gdy był studentem ostatniego roku i instruktorem na Uniwersytecie
w Kansas. Kontynuował te badania jako członek zespołu na Uniwersytecie Stanowym Illinois i na
Uniwersytecie Miami. Munschenich oraz Gebauer z Uniwersytetu w Marburgu (Niemcy) ostatnio
wykonali serię badań na temat biofizycznych i fizjologicznych skutków oddziaływania akumulatora na
człowieka. Także byli inni uczeni interesujący się pracami Reicha w Harward University, Temple
University. Również wielu innych badaczy często potwierdzało odkrycia Reicha. Kursy i warsztaty
poświęcone jego pracy i odkryciom są obecnie prowadzone na kilku colleg'ach i uniwersytetach w
USA. Pomimo tego jednak historia naszej nauki pokazuje, że wielkie instytucje nie przyjmują łatwo
innowacyjnych odkryć, które mogą wymusić radykalne zmiany w głównych teoriach naukowych.
Czy akumulator może być używany w czasie deszczowej pory?
Korzystanie z akumulatora w czasie deszczowej pogody z pewnością nie będzie szkodliwe, lecz
jego działanie jest mniej skuteczne, ponieważ ładunek w takich warunkach jest znacznie mniejszy lub
nawet nieobecny. Najkorzystniejsze jest używanie go w czasie czystej, słonecznej pogody, kiedy
atmosferyczny orgon jest silnie obudzony i ekspansywny, a ładunek powierzchni Ziemi jest wysoki.
Czy akumulatory orgonu są łatwe do skonstruowania? Czy nie powstają czasami przypadkowo?
Większość konstruowanych przypadkowo "akumulatorów" jest zrobiona bezwiednie. Przykładowo
domy, czy też przyczepy kempingowe obłożone zewnętrznymi metalowymi powłokami panelowymi
zwanymi "siddingiem" kumulują energię, a w przypadku paneli aluminiowych bardzo toksyczną
energię. Tak więc ORANUR i inne toksyczne efekty pojawiają się w takich miejscach natychmiastowo i
wzmocnione są pełną gamą nowoczesnych urządzeń zakłócających kontinuum orgonu poprzez
emisję fal elektromagnetycznych jak telewizory, kuchenki mikrofalowe, światła fluorescencyjne,
telefony komórkowe. Te toksyczne efekty rozprzestrzeniają się daleko poza te miejsca. Studia
epidemiologiczne (zdrowotne), które usystematyzowałyby generalnie wszystkie obserwacje w
związku z toksycznością tych miejsc prawdopodobnie nie będą nigdy przeprowadzone.
Mam starą styropianową chłodziarkę do napojów. Czy mogę ją obłożyć aluminiową folią i zrobić
akumulator?
Owszem, można, lecz nie należy się spodziewać trwałych rezultatów, jeżeli nie weźmie się pod
uwagę wszystkich zamieszczonych w niniejszym podręczniku uwag i ostrzeżeń. Styropian i aluminium
są materiałami kumulującymi negatywną energię. Jeżeli przeprowadzasz doświadczenia biologiczne
możesz osiągać wyłącznie efekty negatywne. Dla naukowców i badaczy interesujących się energią
orgonową, takie czynniki są najważniejsze i nie mogą być ignorowane.
Mój akumulator osiągał bardzo dobry ładunek przez pierwsze miesiące po zrobieniu, lecz
obecnie już nie. Co to może być?
Zwykle tak jest, gdy akumulator zostanie zanieczyszczony dor'em. Niektórzy badacze zauważyli
to zjawisko, akumulator na pewien czas "zamiera", w związku, z czym wystawiony musi być na
zewnątrz (ochroniony przed deszczem, lecz na świeżym powietrzu) z otwartymi drzwiczkami czy klapą
tak, aby powietrze mogło swobodnie przez niego przepływać. Można też taki "martwy" akumulator
odnowić całkowicie nieco szybciej, wycierając go wewnątrz i z zewnątrz, wilgotną szmatką raz na
tydzień lub częściej. Należy trzymać wiadro z wodą lub pojemnik z wodą i rurkami wysączającymi (jak
opisano w jednym z wcześniejszych rozdziałów) wewnątrz akumulatora, gdy nie jest używany. Wodę
należy wymieniać codziennie. Należy również upewnić się, że akumulator nie stoi w pobliżu wcześniej
opisanych urządzeń produkujących oranur. Można również naładować akumulator ustawiając go
bezpośrednio w świetle słonecznym przez kilka dni. Te kroki powinny wyeliminować tendencje dor'owe
i odnowić zdolności do ładowania akumulatora.
Słyszałem, że przebywanie w akumulatorze wpływa na zwiększenie aktywności seksualnej.
Czy to prawda?
Jest to najbardziej fałszywa pogłoska rozsiewana przez wrogów Reicha, którzy pisali w latach 40-
tych i 50-tych artykuły, opisując go jako lunatyka, a akumulator jako "skrzynkę seksu" (sex box) ,
wkładali w usta Reicha fałszywe słowa na temat możliwości odnowienia potencji seksualnej przez
akumulator. Aczkolwiek Reich nie miał o to pretensji, ponieważ stale podkreślał emocjonalny i
psychologiczny charakter seksualnych problemów, które nie mogą być nieporuszone przy stosowaniu
akumulatora orgonu.
Czy akumulator energii argonowej jest urządzeniem legalnym? Czy mogę popaść w kolizję z
prawem, jeżeli zbuduję i będę używał takiego akumulatora?
Nie ma żadnych prawnych ograniczeń dotyczących energii orgonu lub akumulatora orgonowego.
Można budować, posiadać i używać akumulatora czy koca orgonowego w domu lub gdziekolwiek
indziej. Może być również legalnie używany do samoleczenia wszelkich dolegliwości związanych ze
zdrowiem, podobnie jak można sobie zrobić znakomitą zupę, kupić witaminy, brać błotne kąpiele bez
pytania lekarzy czy policji. Trzeba zrozumieć jednak, że pewne siły wewnątrz niektórych medycznych
środowisk, przemysłu farmaceutycznego i rządów bardzo starają się i pracują nad tym, aby te
urządzenia uczynić nielegalnymi. Jeżeli ktoś jest zainteresowany swoją wolnością osobistą również w
dziedzinie zachowania zdrowia takimi metodami, powinien starać kontaktować się z organizacjami,
które z kolei pracują nad zachowaniem lub rozszerzeniem tej wolności.
Ceną wolności jest zachowanie wiecznej czujności.
PLANY URZĄDZEŃ AKUMULUJĄCYCH ORGON
Budowa dwuwarstwowego koca orgonowego
•
położyć kawałek 1,5×2 m 100% naturalnej wełny na płaskiej powierzchni. Przykryć te powierzchnię
warstwą stalowej wełny. Rozszczepić włókna tak, aby warstwa nie była zbyt gruba lub zbyt cienka.
Warstwa spodnia kawałka naturalnej wełny powinna nieco prześwitywać przez położoną wełnę stalową,
•
na to znów położyć warstwę wełny naturalnej,
•
ponownie przykryć ją warstwą wełny stalowej,
•
zakończyć te warstwy następną warstwą 1,5×2 m drugim kawałkiem wełny naturalnej. Powinno to
wyglądać jak kanapka złożona z trzech warstw wełny naturalnej o wymiarach 1,5×2 m oraz dwóch warstw
wełny stalowej,
•
obciąć i zeszyć brzegi ewentualnie przeszyć koc na całej długości i szerokości celem nie
przemieszczania się wełny stalowej wewnątrz lub według własnego uznania, gustu i umiejętności.
Sposób rozłożenia wełny metalowej na kawałku 1,5×2 m wełny naturalnej.
Praktycznie do układania wełny stalowej powinna być użyta maska, aby uniknąć wdychania
ewentualnych drobnych opiłków stalowych.
Wszystko zeszyć razem, tak, aby się nie rozlatywało w czasie użytkowania. Można użyć
kilku guzików tapicerskich na całej powierzchni, aby wewnętrzne warstwy się nie przesuwały (przepikować).
•
koc trzymać i używać w podobnych warunkach i zgodnie z zaleceniami używania akumulatora orgonu, z
dala od odbiorników telewizyjnych, kuchenek mikrofalowych, świateł fluorescencyjnych i innych
elektromagnetycznych i radioaktywnych elementów. Nigdy nie należy używać koca elektrycznego razem z
orgonowym! Koc może być przechowywany na świeżym powietrzu, pod przykryciem lub nawet w akumulatorze
orgonowym w celu uzyskania większego ładunku.
•
koca nigdy nie należy prać, ani czyścić na sucho w pralni chemicznej, ponieważ stalowa wełna zardzewieje! Może być
czyszczony przy pomocy lekko wilgotnej gąbki.
Budowa pięciowarstwowego ogrodowego akumulatora orgonu
•
zakupić kilka metrów 100% wełny lub akrylowego filcu lub koca wełnianego. Będzie
potrzeba tyle materiału,
aby owinąć puszkę pięciokrotnie oraz po 5 części na górną i dolną przykrywę.
•
zakupić dobrej jakości wełnę stalową (np. RAKSO). Potrzebna będzie taka ilość wełny, aby wystarczyło
na pokrycie całej powierzchni materiału, czyli koca wełnianego do pięciokrotnego owinięcia
puszki. Rozwinąć
według potrzeby i rozszczepić włókna wełny proporcjonalnie jak opisano w poprzednim rozdziale.
•
przyciąć materiał w postaci długiego pasma o szerokości puszki. Długość pasma powinna być równa
około 6-krotnemu obwodowi puszki. Jeżeli nie ma tak długiego materiału, zszyć kilka kawałków razem.
•
rozłożyć pasek materiału na płaskiej powierzchni i rozciągnąć na nim pasma stalowej wełny. Położyć
puszkę na jednym brzegu i zawinąć ją w tak przygotowany materiał.
Puszkę należy owinąć około 5 do 6 razy, lub więcej. Dołożyć jeszcze jeden kawałek materiału (samego
koca) na zewnątrz i zszyć lub skleić taśmą tak, aby całość się nie rozwinęła.
•
zmierzyć średnicę owiniętej materiałem puszki i wyciąć z materiału 10 kół o tej średnicy uzyskanej po
owinięciu; 5 kół na górę i 5 na spód akumulatora.
•
przełożyć na zmianę koła z materiału metalową wełną tak, aby otrzymać cztery warstwy wełny między
czterema warstwami materiału. Wykonać dwa niezależne plastry warstwowe; na górę i pod spód puszki.
•
aby usztywnić górną przykrywkę należy wygładzić ostre krawędzie z metalowego krążka wyciętego z
puszki i wybić gwoździem w środku otwory w odległości około 2-3 cm od siebie. Przy pomocy twardej igły
tapicerskiej oraz wykorzystując grubą nić np. dratwę lub elastyczny drut przebić i
przeszyć jeden z wielowarstwowych krążków przez środek i przez otwory w metalowym
krążku z puszki. Przymocować mocno
metalowy krążek do pozostałych. Krążki z materiału powinny mieć o około 5cm większą
średnicę niż metalowy krążek usztywniający.
•
grubym szpagatem (dratwą), luźno zeszyć (aby nie zdeformować grubości warstw) brzegi
wielowarstwowego krążka (tego z metalowym dnem). Również luźno zszyć brzegi
krążków przeznaczonych do
dolnej części, a następnie przyszyć do wystającego materiału owiniętej puszki. Z wyjątkiem
części górnej
przeznaczonej do otwierania całość powinna zostać zabezpieczona jak niżej,
•
wyszukać duży, cylindryczny, niemetalowy pojemnik, w którym można zmieścić cały wykonany przez nas
akumulator. Można również taki pojemnik skonstruować samemu. Ogólnie ważne jest, aby był szczelny, aby
wszelkie otwarte końce materiału, z których wychodzą kawałki wełny stalowej
nie były narażone na wywlekanie
pasemek czy wilgoć, przez co może rdzewieć i haczyć podczas użytkowania np. na
werandzie lub ogrodzie,
Budowa 10-warstwowego akumulatora energii orgonu
Bardzo silny akumulator dziesięcio-warstwowy o pojemności około 0,03m3, może być
wykonany według punktów jak poniżej:
•
do budowy należy używać bardzo dobrej jakości stalowej wełny lub jak najdrobniejszej
siatki metalowej i
mocnego przeźroczystego materiału jakim może być (w USA) akrylowa folia (pleksa) używana do ochrony
dywanów przed zużyciem (produkowana jako bieżnik), która po jednej stronie posiada
wiele rzędów wypustek
działających antypoślizgowo przy zastosowaniu do dywanów, a w naszym wypadku będą dobrze służyć do
utrzymania proporcjonalnego rozłożenia siatki metalowej na ścianach bocznych akumulatora, oraz płyt
celotexowych (płyty perforowane do sufitów podwieszanych oryginalnej produkcji), które będą użyte jako
ściany zewnętrzne oraz narożników (kątowników) drewnianych do zespolenia całej konstrukcji. Zewnętrzne
płyty mogą być dodatkowo pokryte woskiem pszczelim celem zwiększenia mocy akumulatora orgonu. (W
Polsce zamiast folii sugerowanej przez autora można użyć 1-3 mm folii z oryginalnego
pleksiglasu! (pleksa)
sprzedawanej w zwiniętych arkuszach (najnowsze materiały tego typu jak
poliwęglany nie są elastyczne oraz
są toksyczne z punktu widzenia akumulacji orgonu). Podtrzymanie wełny metalowej na ścianach bocznych
należy rozwiązać w inny sposób nie niszcząc powłok pleksy oraz nie używając toksycznych klejów,
•
dziesięć ułożonych na przemian warstw folii (pleksiglasowej) i stalowej wełny powinno mieć w
przybliżeniu około 4,5-5 cm grubości w zależności od grubości pleksy oraz rozłożenia wełny stalowej.
Zewnętrzną obudowę z celotexu należy ukształtować w sześcian, który ma pomieścić
wewnątrz inny sześcian
o rozmiarach 30×30×30 cm (z metalowych arkuszy). Aby zainstalować taki sześcian wewnątrz oraz
zmieścić na wszystkich ścianach wymienione wyżej warstwy należy wyciąć z celotexu płyty o następujących wymiarach:
Górna pokrywa: 42×42 cm; Spód: 42×42 cm; dwa boki: 42×40 cm; i dwa boki: 40×40 cm,
•
przy pomocy małych gwoździków i kleju, z pięciu płyt celotexu należy złożyć sześcian i podobnie jak w
przypadku metalowego pojemnika nie przyklejać górnej płyty. Dodać dodatkowe ilości kleju (stolarskiego
kazeinowego lub kostnego) na miejsca styku i odczekać aż do wyschnięcia przed następnym krokiem,
•
przyciąć do odpowiednich rozmiarów kątowniki drewniane do zabezpieczenia zewnętrznych złącz
sześcianu (celotexu). Przybić i przylepić je na narożniki celem dodatkowego wzmocnienia akumulatora,
•
wyciąć 20 kwadratów z pleksy (lub bieżnika akrylowego) o wymiarach 40×40 cm, dziesięć z nich
odłożyć na razie na bok do wykorzystania na późniejszym etapie budowy. Kolejno
układać warstwy pojedynczo
na dnie przygotowanego wcześniej sześcianu i przekładać je pasmami stalowej wełny. Po zakończeniu
ostatnia wierzchnia pleksowa płyta powinna być również pokryta stalową wełną,
•
włożyć sześcian z galwanizowanej stali do wnętrza celotexowego pudełka czyli na warstwę
ułożonych 10-ciu przekładek pleksy i wełny stalowej. Jeżeli sześciany zostały
zrobione poprawnie to sześcian
ze stali galwanizowanej powinien znajdować się około 4,5-5 cm poniżej brzegu
sześcianu celotexowego i będą miały po 5 cm odstępu między ścianami.
•
wyciąć 20 sztuk prostokątów z pleksigalsu o wymiarach 30×40 cm oraz 20 sztuk
pleksy 30×30 cm, będą one służyć do wypełnienia wolnej przestrzeni między dwoma
sześcianami. Przełożyć każdy
plastikowy prostokąt stalową wełną składając je w 10 warstwowe pęki. Należy
układać warstwy na płaskiej
powierzchni, po czym wyłożyć je ostrożnie między ściany sześcianu z celotexu i sześcianu metalowego.
•
dwie większe warstwy 40×30 cm włożyć po przeciwnych stronach. Zewnętrzna warstwa plastiku
powinna przylegać od zewnątrz do ściany metalowego sześcianu, podczas gdy warstwa stalowej wełny - od
wewnątrz do ściany celotexowego sześcianu. Górne krawędzie warstw powinny być równo z krawędzią
metalowego sześcianu, czyli około 4,5-5 cm poniżej celotexowego sześcianu,
•
umieścić dwie ostatnie warstwy 30×30 cm w wolnych przestrzeniach między sześcianami w sposób
opisany powyżej,
•
pozostające 10 kwadratów 40×40 cm przełożyć stalową wełną ułożyć w stos i odłożyć na bok. Inaczej
niż w poprzednich 10-cio warstwowych stosach nie pokrywać ostatniej plastikowej
warstwy stalową wełną.
•
w ostatniej z metalowych kwadratowych płyt (z punktu pierwszego) wywiercić otwory w narożnikach około 1,5 cm od
każdego rogu. Otwory powinny być wystarczająco duże, aby mogły zmieścić długą lecz cienką śrubę,
•
należy przygotować stół montażowy, kawał drewnianej deski lub inną powierzchnię do pracy. Ułożyć na
ostatniej płycie celotexu pakiet złożony z przekładek pleksi i wełny stalowej
(10 warstw) i ułożyć go pośrodku
płyty, która powinna wystawać około 1 cm poza warstwy. Teraz ułożyć metalową galwanizowaną płytę z
otworami na samej górze na środku. Ostatnia plastikowa warstwa powinna wystawać około 4,5-5 cm poza
metalowy kwadrat. W celu chwilowego przytrzymania całości zakleić brzegi grubą taśmą klejącą,
•
używając ostrego szpikulca przebić otwory w warstwach i celotexie, przyjmując otwory wywiercone w
metalowej płycie jako wyznaczone miejsca. Nie stosować wiertarki, ponieważ stalowa
wełna może owinąć się dookoła wiertła,
•
przy pomocy cienkich śrub z dużymi podkładkami przymocować metalową płytę wraz z warstwami do
płyty celotexowej. Śruby nie powinny być dużo dłuższe, niż to jest konieczne
tak, aby końce nie wystawały
znacznie. Śrub nie należy dociągać mocno, aby konstrukcja mogła się łatwo dopasowywać przy nakładaniu
wieka. Wtedy powinno to dobrze leżeć na metalowym sześcianie. Po nałożeniu wieka metalowa płaszczyzna
powinna być zwrócona do wnętrza akumulatora.
•
dla wygodnego transportu akumulatora należy dobrze przykleić dwie długie drewniane deski (sklejki) do
ścian zewnętrznych sześcianu, w pobliżu górnej krawędzi. Po wyschnięciu
przykręcić do nich metalowe lub
drewniane uchwyty. Uchwyt powinien też znajdować się na wieku akumulatora, przymocowany
w ten sam sposób. Sam celotex jest zbyt delikatny, aby mógł wytrzymać nacisk śrub lub
gwoździ. W ten sam sposób
można zainstalować ewentualnie zawiasy do wieczka. Lecz nie jest to konieczne.
•
aby wzmocnić skuteczność ładowania akumulatora można zewnętrzną stronę celotexowego sześcianu
pokryć roztopionym woskiem pszczelim lub parafiną (nie jest to konieczne),
lecz w każdym przypadku powinien
być on pokryty kilkoma ochronnymi warstwami naturalnego szelaku (naturalnego lakieru organicznego),
•
aby wzmocnić skuteczność ładowania, najlepiej jest trzymać go na podłodze większego akumulatora,
przeznaczonego np. do naświetlania ludzi (opisanego w dalszej kolejności),
pod umieszczoną tam ławką do
siedzenia. W każdym przypadku należy zapewnić akumulatorowi czyste i nieskażone środowisko, zgodnie z
uwagami zawartymi w poprzednich rozdziałach. Pozostawić wieko otwarte
(podparte), gdy akumulator nie jest
używany, przechowywać go w suchym, czystym miejscu wolnym od elektromagnetycznego "smogu" i
zagrożenia atomowym skażeniem.
Budowa stożkowego emitera orgonu
•
Pokryć zewnętrzną metalową warstwę lejka roztopionym woskiem pszczelim i okręcić to czarną taśmą
do izolacji elektrycznych pozostawiając wewnętrzną część lejka całkowicie odkrytą i czystą.
•
Jeżeli jest taka potrzeba mniejszy koniec lejka może być przyłączony do pustego metalowego giętkiego
przewodu (typu spiroflex) lub innego metalowego (typu peszel do prowadzenia instalacji elektrycznej w
ścianach), najistotniejsze jest to aby były to przewody z galwanizowanej stali
(nigdy aluminium!), i w miarę
średnicami pasowały do końcówki lejka. Drugi koniec tego metalowego przewodu należy wówczas włożyć do
akumulatora skrzynkowego (np. opisanego powyżej) przez otwór w bocznej ściance lub wieku. Zewnętrzną
część giętkiej rurki metalowej należy pokryć plastikową taśmą izolacyjną na całej
długości.
Budowa rurkowego emitera orgonu
•
Wypełnić ją całkowicie stalową wełną bardzo dobrej jakości (jak najdrobniejszą). Ubić ją do
umiarkowanej twardości (tak, aby wykazywała pewną sprężystość).
•
Zatkać otwarty koniec probówki gumowym korkiem i zakleić wokoło to miejsce taśmą do izolacji
elektrycznych.
•
Umieścić szklany emiter wewnątrz małego akumulatora skrzynkowego na kilka dni lub tygodni przed
użyciem. Przechowywać w akumulatorze, również między kolejnymi sesjami naświetlań.
•
Jeżeli emitera-rurki używamy do naświetlania gardła lub innych jam w ciele i
jeśli w jakiś sposób zostanie
ona zabrudzona należy wytrzeć szkło rurki alkoholem izopropylowym. Zawsze przed ponownym włożeniem do
akumulatora emiter rurkowy powinien być wyczyszczony alkoholem i osuszony.
Budowa dużego 3-warstwowego akumulatora orgonu wielkości człowieka
Najkorzystniejsze wymiary dla użytkownika:
B) podobnie jak się wykonuje ramy do obrazów tak, aby zewnętrzne rozmiary
pokrywały się z wyliczonymi
[tzn. szerokość całkowita ściany zawiera; 1,5 cm szerokość płyty do sufitu podwieszanego
H - 4 cm rama (w
środku ramy mają być po trzy czyli razem sześć warstw na przemian wełny szklanej
i wełny metalowej czyli
4cm: 6 = około 6,5 mm na każdą warstwę)]. Zbić i skleić wszystkie miejsca łączeń ram sosnowych.
C) Złożyć wszystkie ramy tak jak mają być w gotowym akumulatorze, należy
sprawdzić czy wszystkie
elementy zostały prawidłowo wymierzone i przycięte. Jeżeli powstały jakiekolwiek
nieprawidłowości, to teraz
jest czas na korekty, zanim podjęte zostaną dalsze, znacznie bardziej kosztowne
prace nad wypełnieniem ram
warstwami oraz obudowaniem ich celotexem i blachą. Sposób zestawienia drewnianych ram akumulatora.
D) Wyciąć z celotexu o grubości 1,5cm panele o takich wymiarach, aby
drewniane ramy zostały dokładnie
przez nie przykryte. Na dolną ścianę należy wyciąć płyty ze sklejki (tylko na
dolną ścianę razem dwie sztuki) o
grubości 5-6 mm.
E) Wyciąć z gęstego włókna szklanego maty grubości około 6,5 mm i rozmiarach
umożliwiających ułożenie
wewnątrz każdej z ram tj. około 4 cm węższe niż szerokość każdej ramy. Należy używać
rękawiczek i masek
dla własnej ochrony. Unikać zgrubień i dziur. Można również wykorzystać zamiennie
wełnę naturalną 100%,
bawełnę lub filc akrylowy, lecz przy dużym akumulatorze, takim jak ten, koszty takich
materiałów znacznie
rosną, a ładunek uzyskiwanego orgonu nie będzie istotnie większy. Te materiały mogą dać
inne "wrażenie
czucia" orgonu wewnątrz akumulatora i jeżeli jest to ważne dla użytkownika,
można koszty dostosować do tych
potrzeb.
F) Rozwinąć rolki bardzo drobnej wełny stalowej o grubości około 5-6,5 mm
i położyć ją na przemian z watą
szklaną po trzy warstwy wewnątrz każdej ramy. Położyć ją w postaci puszystej,
nie ubijać. Czasami można
dostać wełnę stalową w postaci dużych rolek i jeżeli uda się taką nabyć, znacznie
przyspiesza to budowę
akumulatora orgonu. W Polsce jest już do nabycia drobna wełna metalowa.
G) Powtórzyć punkty E) i F) nakładając kolejne warstwy włókna szklanego na wełnę stalową.
H) Ponownie powtórzyć E) i F) kładąc warstwę włókna szklanego na stalową
wełnę i znów warstwę stalowej wełny na samą górę.
I) W tym momencie w każdej z otwartych ram powinny znajdować się trzy warstwy naprzemiennie
ułożonych stalowej wełny i włókna szklanego. Ostatnia warstwa powinna być ze stalowej wełny. Ściany
powinny być całkowicie wypełnione. Mogą wymagać ewentualnie lekkiego ubicia przed
położeniem ostatniej
płaszczyzny z galwanizowanej stali. Jeżeli do wypełniania rani zostały użyte inne materiały niezawierające
metali, inne niż włókno szklane i jeżeli zostały one położone luźno wewnątrz ram, może okazać się, że będą
trudności ze zwijaniem się materiałów (opadaniem w dół) po ostatecznym złożeniu ram i postawieniu ich w
pozycji pionowej. Gdyby tak miało się stać, to właśnie teraz jest właściwy moment,
aby zapobiec tym kłopotom.
W ciepłych, tropikalnych klimatach: Sugeruje się aby wykonać drzwi z przerwami po 7,5 cm
od góry i od dołu (o 15 cm krótsze). Można zastosować drobną siatkę metalową w tych przerwach celem
ochrony przed insektami.
W chłodniejszym lub zimnym klimacie: Najlepiej zbudować pełnowymiarowe drzwi z małym
okienkiem. Należy przyciąć po kilka milimetrów mniej na szerokości i wysokości celem
łatwego dopasowania drzwi. Należy wyciąć też małe okienko w drzwiach (w celoteksie oraz
metalowej powłoce) około 15×15 cm na wysokości twarzy osoby siedzącej. Następnie
obudować to okienko kątownikami drewnianymi 2,5×5 cm. Wykończyć konstrukcję zgodnie z
ogólnymi zaleceniami w tym rozdziale.
Zaleca się, aby użyć zawiasy z wyciąganymi szpilkami celem łatwego zakładania i
zdejmowania drzwi według potrzeb. Wyposażyć drzwi w haczyk i oczko lub prosty zamek do
ich zamykania.
J) Ze stalowej blachy wyciąć płyty, które pokryją dokładnie otwarte ściany
wraz z drewnianymi ramami.
Płyty należy wyciąć z blachy najlepiej o grubości 0,5 mm, którą można ciąć
ręczną piłką, a równocześnie taka
grubość blachy stanowi strukturalne wzmocnienie dla całej konstrukcji akumulatora. Na dolną powierzchnię
(podłogę) należy dodatkowo pod metalową płytę położyć sklejkę, w celu dodatkowego wzmocnienia tego
elementu. Przed przybiciem wywiercić można dziurki w blasze celem łatwiejszego montażu, można też
zastosować metalowe wkręty. Po przybiciu należy wszystkie ostre części blachy wygładzić pilnikiem lub
papierem ściernym lub poobcinać naroża blachy nożycami do metalu. Niektórzy do zewnętrznej obudowy
akumulatora używali drobnej siatki metalowej używanej do ramowych osłon okiennych przed
insektami. Obniża
to koszty budowy i może być przymocowane szybko do ram drewnianych za pomocą zszywek tapicerskich.
Wtedy stalową wełnę widać pod powłoką tej siatki poprzez "oczka".
K) Połączyć ściany ze sobą. Należy to najlepiej rozpocząć od przymocowania
jednej z bocznych ścian do
"podłogi" przy pomocy metalowego kątownika w kształcie litery "E", należy takiego elementu użyć na
wszystkich łączeniach z przodu i z tyłu ściany. Do łączenia używać wkrętów
metalowych tak, aby akumulator w
całości mógł być przenoszony. Umocować drugą boczną ścianę w podobny sposób,
a następnie tylną. Ściana
tylna musi być umocowana niezależnie przy pomocy małych metalowych płaskowników umieszczonych
między drewnianymi ramami podstawy i ściany bocznej. Dodać ścianę górna i przymocować ją do ścian
bocznych i tylniej ściany w podobny sposób. Teraz akumulator powinien być całkiem mocny.
kątownik "L" ze sposobem jego montażu są pokazane na rysunku.
L) Uważnie zaznaczyć i wywiercić otwory na zawiasy w drzwiach i ścianie
bocznej. Umocować drzwi do
boku ściany. Zapewnić centralne położenie drzwi tak, aby zostawić na górze i dole
odpowiedniej wielkości
przestrzeń, jako otwory wentylacyjne (w przypadku drzwi opisanych do gorącego klimatu) lub dla ich
swobodnego zamykania i otwierania (w przypadku drzwi pełnych z okienkiem) . Należy przymocować i
zastosować zawiasy z wyjmowanymi szpilkami, przez co będzie można z łatwością wyjąć drzwi w przypadku
przenoszenia akumulatora na inne miejsce. Po przymocowaniu drzwi do boku, powinny one otwierać się z
łatwością, zamykać dobrze i bez przeszkód.
M) Od wewnątrz, po przeciwnej stronie niż zawiasy, należy umocować
haczyk z oczkiem lub prosty zamek,
za pomocą, którego osoba siedząca w środku będzie się mogła zamknąć. Ostatecznie pokryć zewnętrzną
powierzchnię celotex'u kilkoma warstwami żywicy naturalnej lub lakieru zwanego szelakiem, w celu
zabezpieczenia płyt zewnętrznych z celotexu przed wilgocią i wzmocnienia skuteczności akumulacyjnej
urządzenia.
N) Akumulator jest gotowy, brakuje tylko miejsca do siedzenia. Powinno być ono takie, aby pod spodem
można było umieścić inny akumulator (opisany wcześniej). W tym celu można zbudować specjalną drewnianą
ławę. Drewno jest dobrym materiałem, ponieważ nie pochłania w znaczącym stopniu orgonu i przy dotknięciu
nie jest zimne. Nie należy jednak używać drewna nasączonego lub malowanego formaldehydowymi środkami
impregnującymi (jest to szkodliwe). Również mogą być używane krzesła metalowe, niemniej są zimne w
dotyku i dobrze jest pokryć je warstwą tkaniny.
O) Można również zrobić dodatkowy panel na pierś lub orgonową poduszkę do używania wewnątrz
akumulatora. Odległość od piersi siedzącego człowieka do metalowej płyty z przodu
akumulatora jest duża, co
ogranicza jego działanie. Można, więc zrobić dodatkowy mały panel akumulatorowy, konstrukcyjnie podobny
do tego, z czego zrobione są ściany i używać go wewnątrz dużego akumulatora, aby promieniowanie orgonu
zbliżyć do organów klatki piersiowej. Najłatwiej jest wykonać "poduszkę" ze
zwiniętej wełny, bawełny czy
akrylowego filcu, zwiniętych w rolkę razem z taką samą ilością stalowej wełny. Po prostu należy położyć dwie
warstwy; wełnę metalową a na to o tym samym wymiarze warstwę (wełny 100%, bawełny lub filcu akrylowego)
i zwinąć to w rolkę, tak, aby zewnętrzna warstwa była z wełny stalowej. Całość włożyć do delikatnej
bawełnianej poszewki (w kształcie poduszki). Poszewka bawełniana powinna być wystarczająco duża, aby
swobodnie można było włożyć rolkę zwiniętych warstw materiałów. Trzymając, w czasie pobytu wewnątrz
akumulatora taką poduszkę przy klatce piersiowej, naświetla się te części ciała
z przodu, które nie są dobrze
napromieniowane przez ściany akumulatora. Należy pozostawić poduszkę wewnątrz akumulatora, aby była
stale naładowana. Można jej również używać poza akumulatorem w sposób podobny do orgonowego koca i z
takimi samymi rezultatami.
DODATEK
Psycho-fizjologiczne skutki działania akumulatora orgonowego Reich'a
Niezależny artykuł autorstwa; Stefan Muschenich, doktor psychologii i Rainer Gebauer, doktor
psychologii. Elaborat, Uniwersytet w Marburgu, Niemcy Zachodnie, 1986
Ostatecznie Reich ogłosił, że orgon jest uniwersalnie występującą (istniejącą)
energią i przypisał jej specyficzne psychofizjologiczne oddziaływanie na ludzki organizm.
Około 1940 roku Reich opublikował plany konstrukcyjne przyrządu, który mógł gromadzić tą
energię w swoim wnętrzu. Postulował, że spędzenie pewnego okresu czasu w akumulatorze
orgonowym (zwanym dalej ORAC) powoduje pewne psychiczne i somatyczne reakcje. W późniejszym
czasie używał akumulatora z przeznaczeniem do leczenia wielu objawów chorobowych. Akumulator
orgonowy może być opisany jako skrzynia lub zamknięte pomieszczenie, którego wszystkie ściany
zawierają pewną liczbę układanych naprzemiennie warstw materiałów organicznych (na zewnątrz) i
metalowych (od wewnątrz).
W części teoretycznej rozprawy przedyskutujemy na początku pewną liczbę publikacji różnych
naukowców, którzy zmagali się z fizycznymi aspektami atmosfery wewnątrz urządzenia. Szczególnie
interesujące w tym kontekście będą: zjawisko stałego wzrostu temperatury wewnątrz urządzenia
(efekty "T0-T"), obserwacja przedłużonego efektu rozładowania
elektrostatycznego, procesy związane
ze zmianami wilgotności powietrza oraz prędkości parowania wody. Co więcej, zostaną wymienione
pewne medyczne przypadki, które pokazują efekty działania akumulatora orgonowego, które
przyczyniają się do uzdrowienia podczas leczenia różnych chorób. Wymienione powyżej tematy tej
rozprawy będą omówione w ścisłym związku z pracami badawczymi i koncepcjami Reicha.
Ostatecznie czyniąc w ten sposób, omówiliśmy krytycznie naukową wartość przedstawionych tutaj
teorii.
Głównym wysiłkiem i staraniem naszych badań było zbadanie psychofizjologicznych skutków, które
są związane z pobytem w orgonowym akumulatorze. Reich twierdził, że podczas przebywania
określonego czasu w akumulatorze orgonu temperatura ciała rośnie jak również ogólna aktywność
wagotoniczna. Biorąc więc pod uwagę zawartość publikacji na temat orgonu i rezultaty naszych
własnych pilotowych badań, zdecydowaliśmy się na odkrycie podczas badań systematycznych
związków zmian temperatury powierzchni ciała, temperatury skóry, oraz pracy serca (EKG) w
stosunku do faktu przebywania w akumulatorze. O ile nam wiadomo, ostatnie dwa wymienione
parametry nie były nigdy wcześniej badane w naukowy sposób.
Przeprowadziliśmy długotrwałe badania z 15 ochotnikami, z których każdy przeszedł przez serie
eksperymentalnych sesji o łącznym czasie 20 godzin przebywania w akumulatorze. Wspomniane
wyżej zmiany fizjologiczne były w czasie tych sesji stale rejestrowane przy pomocy przyrządów
elektronicznych. Dziesięć osób odbyło po dziesięć trzydziesto minutowych sesji w 8-warstwowym
akumulatorze, zbudowanym dokładnie według planów Reicha. Oprócz tego te same dziesięć osób
było poddane 10 razy po 30 minut wpływowi niemal identycznego kontrolnego pomieszczenia,
zbudowanego dokładnie jak akumulator, (co do wielkości, kształtu i własności izolacyjnych) z tą
różnicą, że ściany były wypełnione materiałami organicznymi, ale bez metalu w środku.
Pięć dodatkowych osób podczas doświadczeń (20 sesji) przebywało w tym samym pomieszczeniu; trzy
osoby używały orgonowego akumulatora za każdym razem, podczas gdy dwie osoby wyłącznie
przebywały w pomieszczeniu kontrolnym. Przed przystąpieniem do doświadczeń wszyscy uczestnicy
przez 15 minut siedzieli w wygodnych fotelach i relaksowali się. W ten sposób chcieliśmy ustanowić
standardowy psychofizjologiczny poziom początkowy. Również w tym czasie wykonywane były
pomiary fizjologiczne.
Po pierwsze, dzięki tym badaniom stało się możliwe porównanie między fizjologicznymi reakcjami
zachodzącymi wewnątrz akumulatora orgonu i identycznego kontrolnego pomieszczenia. Po drugie,
można było dokonać porównania między danymi zarejestrowanymi w czasie przebywania w jednym z
wyżej wymienionych pomieszczeń, a standardem psychofizjologicznym zmierzonym w okresie relaksu przed
doświadczeniem. Całe przedsięwzięcie było prowadzone jako tzw. "dwudrożne niezależne badanie
porównawcze" tzn. ani uczestnicy doświadczenia, (którzy zostali wybrani w sposób losowy), ani osoby
udzielające instrukcji i przeprowadzające pomiary fizjologiczne, nie wiedziały nic na temat
doświadczenia, w którym brały udział.
Wygląd przedmiotów, położenie pomieszczeń i kolejność, w
jakich były wykorzystywane te dwa urządzenia i inne doświadczalne przedmioty były podobne. Aby
zestawić ze sobą wymienione wcześniej przypadki medyczne, wzięliśmy pod uwagę ewentualne
psychologiczne źródła błędów i efekty wywołane założonymi wcześniej oczekiwaniami. Ponieważ
chcieliśmy kontrolować również te fakty, po każdej sesji wszystkie osoby wypełniały kwestionariusze
dotyczące ich psychofizjologicznych odczuć (wrażeń) i nastrojów podczas przebywania w
pomieszczeniach badawczych. Badania lekarskie oraz fakt, że osoby biorące udział nie wiedziały nic
na temat doświadczenia, były po to, aby wyeliminować zafałszowania spowodowane przez sugestię
(np. spowodowane manipulacjami prowadzących badania) lub czynniki autosugestii.
W ten sposób oceniliśmy potencjalne możliwości zmian fizjologicznych. Dodatkowo
rejestrowaliśmy EKG, informacje o stanie psychicznym i stanie emocjonalnego pobudzenia osób
poddanych doświadczeniu. Ponadto stale były mierzone warunki atmosferyczne i fizyczne, które
miały być skorelowane z danym psychofizjologicznymi.
Badania dały następujące rezultaty: wszystkie (sformułowane a priori) hipotezy, które zakładały, że
nie ma żadnych większych psychofizjologicznych różnic między okresami pobytu w fotelu w czasie
odpoczynku, pobytu w orgonowym akumulatorze czy kontrolnym pomieszczeniu, mogły zostać
odrzucone na statystycznie znaczącym poziomie 1%. Oznacza to, że można przyjąć założenie z
prawdopodobieństwem 99%, że w przypadku porównywania danych wstępnego stanu standardowego
(w czasie relaksowania się) z danymi pochodzącymi z okresu pobytu w akumulatorze, występują
znacznie większe różnice w stosunku do tych samych danych pobranych we wstępnym stanie
standardowym i pomieszczeniu kontrolnym (imitacja akumulatora orgonu).
Obie zmienne (krzywe na wykresie) temperatury ciała pokazują wyraźny wzrost (rozdział
temperatur) podczas sesji w akumulatorze. Jest to zgodne z twierdzeniami Reicha - leczenie przy
pomocy akumulatora orgonowego powoduje wzrost temperatury ciała i parasympatycznej aktywacji.
Wyjaśnienie tempa uderzeń serca jest bardziej skomplikowane.
Podczas pobytu w akumulatorze nastąpił wyraźny wzrost tempa pracy serca, choć oczekiwania
były odmienne. Sądzono, że w akumulatorze nastąpi spadek. Być może jest to spowodowane tym, że
badania EKG są obarczone relatywnie dużym błędem statystycznym, oraz wykazują wysoki stopień
wrażliwości na gwałtowne wpływy zewnętrzne, oraz chwilowe stany psychiczne. Natomiast bardziej
stabilna, niż pomiary innych wartości, okazała się temperatura ciała.
Dalszy przebieg doświadczenia
wykazał, jak zjawisko możliwego wagotonicznego efektu mierzalnego przez EKG mogło być nałożone
przez efekt stresu związanego z nowym poznaniem, ogólną nerwowością czy po prostu niepokojem
osoby badanej. A więc ostatecznie możemy postawić hipotezę, że zmiany wegetatywne podczas sesji
w akumulatorze orgonu zostały zdecydowanie potwierdzone przez wyniki naszych badań. Wyniki
obserwacji pierwszych 10 badanych w zestawieniu z grupą kontrolną 5-ciu osób, które używały tylko
akumulatora bądź tylko atrapy, potwierdziły założenia wstępne dotyczące oddziaływania akumulatora
na układ wegetatywny człowieka. Jednak liczba tych ostatnich badań była zbyt mała, aby była
znacząca statystycznie dla wyniku całych badań.
Jeszcze kilka dalszych interesujących efektów jest godnych wymienienia: jedna osoba wydawała
się być "oporna" na działanie orgonu, podczas gdy inne były niezwykle wrażliwe. Taki wniosek
potwierdzały nie tylko obiektywne wyniki fizjologicznych skutków, lecz również odczuć subiektywnych
(wyrażonych w kwestionariuszu) u tych osób. Jednakże "oporną na ORAC" była tylko jedyna osoba,
która twierdziła, że lepiej czuła się w pomieszczeniu kontrolnym (atrapie), niż w akumulatorze.
Wszyscy pozostali wskazywali na akumulator jako miejsce lepszego samopoczucia. Ogólnie można
stwierdzić, że odpowiedzi z kwestionariuszy odpowiadały zarejestrowanym zmianom
fizjologicznym. W akumulatorze badane osoby odczuwały więcej wrażeń ciepła, ukłuć
czy swędzenia powierzchni skóry, mieli również więcej poznawczych i przyjemnych skojarzeń.
W naszych badaniach został potwierdzony związek między zmianami psychofizjologicznymi a
procesami meteorologicznymi i fizycznymi. Podczas późnowiosennych i wczesnoletnich miesięcy
somatyczne reakcje były silniejsze niż w okresach zimniejszych. Jednak szczególnie zewnętrzne
ciśnienie atmosferyczne okazało się całkiem konkretnym czynnikiem wzorcowo wpływającym na
fizjologiczne reakcje w akumulatorze. Zjawisko stałego dodatniego efektu
"T0-T" zostało statystycznie
potwierdzone. Zebrane pomiary meteorologiczne w tym temperatury pewnie wykazały, że temperatura
wewnątrz akumulatora różni się od zanotowanej na poziomie około 1% (jest wyższa) niż w
pomieszczeniu kontrolnym.
W podsumowaniu można stwierdzić, że otrzymane przez nas wyniki badań, dają potwierdzenie
wcześniejszych założeń Reicha, o fizycznych właściwościach akumulatora orgonowego i jego
psychofizjologicznym działaniu na ludzki organizm.
Różnorodne inne badania metodami niekonwencjonalnymi, naturalnymi lub długotrwałymi
doświadczeniami mogą ostatecznie określić czy dotąd nieznana biofizyczna energia (orgon) jest
przyczyną opisanych wyżej zjawisk. Ponadto bardziej intensywne studia mogą wyjaśnić również inne
efekty tego zjawiska.
Wyjaśnienia Dotyczące Materiałów do Budowy Akumulatora Orgonu
Od 1940 r., gdy Reich po raz pierwszy opublikował swe odkrycia dotyczące akumulatora orgonu,
zarówno on sam jak i inni (również ja sam) polecaliśmy celotex do budowy zewnętrznej,
niemetalicznej warstwy. Jednak "celotex" jest nazwą firmy Celotex i dziś już nie oznacza żadnego
szczególnego produktu. Początkowo Celotex produkował wyłącznie oparte na materiałach
organicznych dźwiękoszczelne materiały, które były formowane z mielonych i sproszkowanych
szypułek trzciny cukrowej i innych resztek z plantacji roślinnych. Taki
mielony organiczny materiał jest
mieszany z łącznikiem i klejem, prasowany w płaskie płyty i po wysuszeniu malowany jednostronnie
na biało (są to płyty do sufitów podwieszanych, które można stosować do budowy ORAK).
Takie dźwiękoszczelne materiały są nadal dostępne z wielu innych źródeł, lecz termin
"celotex" stracił swoje
pierwotne znaczenie. Obecnie firma Celotex produkuje wiele sztywnych paneli izolacyjnych, które są
całkowicie nie do przyjęcia (toksyczne) do budowy akumulatorów, jak np. folie aluminiowe czy płyty z
pianek lub poliwęglany.
Innym znakomitym materiałem na zewnętrzne ściany akumulatora jest tzw. "Medite" produkowany
przez Medite Corporation. Medite (lub podobny do niego materiał innego producenta) jest również
wytwarzany z celulozowych roślin lub materiałów drewnianych, rozdrabnianych na bardzo drobne
części, mieszane ze środkami wiążącymi i klejem, a następnie prasowane w płaskie
płyty. Jest to cienki i twardy materiał, nie taki jak płyty dźwiękoszczelne celotex, a zatem znacznie
bardziej trwały. Można go również zamówić w specjalnym składzie materiałów jako "formaldehyde -
free composition" - mieszanina wolna od formaldehydów. Bez względu na to, czy używany jest
oryginalny Celotex czy też Medite, usilnie zaleca się, aby położyć sztywną zewnętrzną warstwę z
naturalnego (oryginalnego) szelaku (lakieru organicznego), aby zapewnić odporność na wodę i
dołożyć tym samym jeszcze jedną warstwę przyciągającą orgon.
Można również dostać (w Polsce dość łatwo) prasowaną lub gręplowaną wełnę owczą, jako
substytut (budowlanej) waty szklanej normalnie używanej do wypełniania wewnętrznych paneli
akumulatora. Najbardziej nadaje się wełna po pierwotnym procesie, czesania, oczyszczania w postaci
przędzy. Najlepiej zastosować najprościej splecioną wełnę (ścieg maszynowy lub ręczny) w postaci
tkaniny, co ułatwi docinanie na wymiar i układanie w panele. Tak przygotowana wełna nie ma
szkodliwego pyłu tak jak wełna szklana oraz jest całkowicie bezpieczna z punktu widzenia akumulacji
orgonu.
Najnowsze badania biomedyczne wykazują, że wata szklana w momencie układania jest bardziej
toksyczna poprzez oddech i dotyk niż początkowo przypuszczano, znacznie lepiej, więc jest korzystać
z bardziej naturalnej prasowanej lub splecionej w tkaninę surowej wełny owczej. Wata szklana i
niektóre rodzaje plastików może być ciągle używana w celu wykonania
szczególnie mocnych akumulatorów, lecz wełna jest znacznie łatwiejsza i wygodniejsza do obróbki.
Można również dodać następujące uwagi na temat tego, dlaczego jedne materiały są lepsze na
zewnętrzne warstwy niemetaliczne, podczas gdy inne nie. Generalnie, materiały o wysokiej stałej
dielektrycznej (jak wełna owcza wraz z jej naturalnymi składnikami w postaci drobin tłuszczu, niektóre
plastiki, akryl, wata szklana, szelak, wosk pszczeli itd.), są dobrymi absorbentami orgonu. Zostałem
również powiadomiony przez pewnych chemików, że są petrochemiczne syntetyki, które dobrze
absorbują orgon (akryle, styreny) zawierające w molekularnej strukturze duże ilości cząstek tlenu i
wody. Czy te wstępne twierdzenia są rzeczywiście prawdziwe dla różnorodnych innych materiałów
dopiero się okaże, lecz jest to przedmiot badań w przyszłości godny wspomnienia w tej chwili. Jeśli
chodzi o inne uwagi poczynione w książce dotyczące właściwych i niewłaściwych materiałów do
budowy akumulatora, okaże się to w czasie a na razie należy stosować się tylko do powyższych
zaleceń.
Ostrzegawcza Notatka o Nowych "Bezprzewodowych" Elektromagnetycznych Gadżetach
(telefony GSM)
Mając na uwadze bezpieczne użytkowanie akumulatora orgonu, musimy dodać
następujące uwagi: W ostatnim czasie gwałtownie wzrosła ilość nowych bezprzewodowych urządzeń
telekomunikacyjnych w tzw. nowej technologii, które aktywnie emitują potencjalnie szkodliwą radiację
elektromagnetyczną takich jak: telefony komórkowe, stacje przekaźnikowe telefonii komórkowej i
innych rodzajów łączności i emisji bezprzewodowej (najczęściej zlokalizowane w mocno zaludnionych
terenach). Urządzenia te (stacje) emitują mikrofale na potencjalnie toksycznym poziomie tak samo jak
wszelkie aparaty do zdalnego (bezprzewodowego) sterowania urządzeniami używające pewne
częstotliwości fal podczerwonych, w tym również masowo używane skanery do wyceny produktów,
tworzenia statystyk itd... oraz wszelkie inne urządzenia bezprzewodowe.
We wszystkich tych przypadkach, akumulator orgonu nie może być zlokalizowany w pobliżu
żadnego z takich urządzeń, tak samo jak żadna ludzka istota, która pragnie normalnie żyć, pracować i
spać nie powinna się znaleźć w takich warunkach kiedykolwiek.
Nowe urządzenia elektromagnetyczne powinny być weryfikowane jako bezpieczne w wypadku
użytkowania urządzeń kumulujących orgon, jeżeli nie zostało to potwierdzone inaczej. Z drugiej strony
różne pasywne czujniki podczerwieni (takie, jakich używa się przy halogenach (lampach zapalanych
automatycznie) nie stanowią problemu.
Nowe Publikacje i Studia Badawcze na temat Ludzkiego Bio-Efektu w Akumulatorze Energii
Orgonu
W ostatnich latach wiodący wydawcy w Niemczech wykazywali wzrastające zainteresowanie
pracami Wilhelma Reicha oraz przedmiotem jego odkryć naukowych (zainteresowanie niepodzielane
w ogóle przez wiodących wydawców amerykańskich). Niektóre przykłady tego zainteresowania
zamieszczono poniżej.
Dodatek w niniejszej książce prezentuje rozszerzone informacje na temat
pierwszego (dwudrożnego niezależnego badania porównawczego) doświadczenia na temat
psychofizjologicznych skutków oddziaływania akumulatora orgonowego Reicha na człowieka,
wykonanego przez Stefana Muschenich i Rainer Gebauer, jakie zostało wykonane na Uniwersytecie
Marburgu w Niemczech w 1986 roku. Dr Muschenich napisał również kolejną poważną rozprawę na
ten sam temat w formie pracy doktorskiej, która została w wydana w języku niemieckim (pod
oryginalnym tytułem) -
Stefan Muschenich, Der Gesundheitsbegriff im Werk des Arztes Wilhelm Reich (Koncepcja
leczenia zawarta w pracach Doktora Wilhelma Reicha), Doktorarbeit am Fachbereich Humanmedizin
der Philipps-Universitat Marburg, Yerlag Gorich & Weiershauser, Marburg 1995, 424 stron. ISBN 3-
922906-54-0.
W ciągu ostatnich lat, były podejmowane podobne "dwudrożne niezależne badania porównawcze"
na Uniwersytecie w Wiedniu przez Guntera Hebenstreita i dały one podobne pozytywne wyniki.
Badania Hebenstreita, podobnie jak Muschenicha i Gebauera, wykorzystywały akumulator Reicha
oraz atrapy wyglądającej tak samo jak akumulator, oraz krzesła do relaksacji, gdzie testowana osoba
była oceniana zarówno przed jak i po pobycie w akumulatorze lub atrapie. Poinformowano mnie, że
otrzymano pozytywne wyniki. Niestety, nie posiadamy żadnej drukowanej dokumentacji, lecz możemy
podać dokładne cytaty dla tych, którzy mogą zdobyć i przeczytać oryginalną niemieckojęzyczną
publikację -
Gunter Hebenstreit, Der Orgonakkumulator Nach Wilhelm Reich. Eine Experimentelle
Untersuchung żur Spannungs-Ladungs-Formel, Diplomarbeit żur Erlangung des Magistergrades der
Philosophie an der Grung- und Integrativwissenschaftlichen Fakultat der Universitat Wien, 1995.
Inna ważna publikacja w języku niemieckim była wydana w 1998 roku, zawierała dokumentację prac
badawczych 40 różnych profesjonalnych naukowców, i dotyczyła odkryć Reicha w dziedzinie
socjologicznej i biofizycznej, włączając w to również sprawę bionów, energii orgonowej, i akumulatora
orgonowego -
James DeMeo & Bernd Senf, Editors, Nach Reich: Neue Forschungen zur Orgonomie:
Sexualokonomie, Die Entdeckung Der Orgonenergie (Według Reich'a: Nowe Badania w Orgonomii:
Ekonomia Sexualizmu, Odkrycie Energii Orgonu), Zweitausendeins Yerlag, Frankfurt, 1998. 898 pp.
ISBN 3-86150-239-9.
Informacja o Orgonowym Biofizycznym Laboratorium Naukowo-Doświadczalnym (OBRL)
i Centrum w Greensprings Orgonowe Biofizyczne Laboratorium Badawcze jest placówką
badawczą niedochodową założoną
w formie fundacji 1978 roku. Przez wszystkie te lata OBLB wspierało różne laboratoria oraz zespoły
badawcze w lektury edukacyjne oraz w seminaria zarówno na terenie USA jak i za oceanem,
koncentrując się przede wszystkim na tematyce ekonomii seksuaulizmu oraz na orgonowych
biofizycznych odkryciach ostatniego wielkiego naturalistycznego badacza, jakim był Wilhelm Reich.
OBLB wydaje również okresowo swoje czasopismo "Puls Planety (Pulse of the Planet)". Fundator i
dyrektor OBLB James DeMeo, ma ponad 25-cioletnie doświadczenie w rozszyfrowywaniu
poszerzonych ekstra-oryginalnych odkryć doktora Reich'a zarówno w dziedzinie socjalnej jak i nauki
naturalnej. Na początku 1995 roku zostało założone Centrum Greensprings, w gęsto zalesionym
obszarze w wiejsko-rolniczej części stanu Oregon, aby umożliwić lepsze wsparcie w kontynuowaniu
publicznego poszerzania tej wiedzy, jak również, aby pogłębić studia na temat funkcjonowania energii
orgonu w naturze.
W 1998 roku w zachodniej części Greensprings została zakończona konstrukcja
pierwszego Pomieszczenia Orgonowego (Ciemni Energii Orgonu) celem uzyskania podwyższonego
ładunku energii orgonu, aby mógł być bezpośrednio obserwowalny, jak również doktor DeMeo
opublikował długo oczekiwaną książkę, "Saharasia". Centrum Greensprings prowadzi, więc
edukacyjne programy, wydaje publikacje, sprzyja szczególnie łatwości w zrozumieniu i prowadzeniu
badań. Znakomici naukowcy w dziedzinie orgonomii są zapraszani każdego roku, aby podzielić się
swoją wiedzą i doświadczeniem wśród studentów oraz profesjonalnych badaczy z całego świata.
Coroczne seminaria są prowadzone w zakresie tematyki: Bionów, Specjalnych Testów Krwi Reich'a,
Energii Akumulatora Orgonu oraz w zakresie Specjalnie Ukierunkowanej Tematyki.
Email: demeo@mind.net;
Strony internetowe OBLB (oryginalny skrót OBRL): www.orgonelab.org
Polecam strony internetowe
|