Tik-Tak? To tylko dwie kalorie Artykuł Laury Orkan z tygodnika "Gwiazdy mówią" nr 3/2001 |
Czy wiecie, jak nazywa się najniebezpieczniejszy związek chemiczny nagminnie dodawany
do naszego pożywienia, a który przez naukowców zaliczany jest do silnych trucizn?
To aspartam, główny składnik powszechnie stosowanych słodzików.
Aspartam odkryto przez przypadek w 1965 r. podczas poszukiwań leku na wrzody.
Najpierw, od 1981 r. dodawano go do suchej żywności, bowiem słodził, ale był
"dietetyczny", czyli nie tuczył, jak cukier. No i był tańszy, można go było
wyprodukować w fabryce w dowolnych ilościach. Potem, od 1983 r. słodzono nim
napoje gazowane - mimo, że 5 grudnia 1974 r., po protestach naukowców i lekarzy,
amerykański Urząd ds. Leków i Żywności uchylił zgodę (wydaną kilka miesięcy wcześniej)
na stosowanie tej substancji. Potem znów dopuszczono go do użytku, gdy producenci
przedstawili wyniki badań dowodzące, że aspartam jest całkowicie bezpieczny.
Ale jak może byc bezpieczny, skoro składa się z trzech... trucizn?
Zabójca oczu
W skład aspartamu wchodzą trzy związki: kwas asparaginowy, fenyloalanina i metanol.
Najbardziej szkodliwy jest ten ostatni, gdyż rozkłada się w organizmie na kwas
mrówkowy i formaldehyd - silnie toksyczną neurotoksynę. Często słyszymy, jak ludzie,
którzy opili się alkoholem metylowym, tracą wzrok, a nawet umierają.
Maksymalna bezpieczna dla nas dawka to 7,8 mg/dzień, a litr słodzonego aspartamem
napoju zawiera około 56 mg metanolu! Co wiecej, organizm lepiej wchłania wolny metanol,
a ten powstaje, gdy produkt spożywczy (np. galaretki słodzone aspartamem) podgrzewamy
do temperatury wyższej niz 30°C. Zdaniem naukowcow jedzenie aspartamu
może wywołać następujące schorzenia (lub zaostrzyć ich przebieg) - nowotwory mózgu,
stwardnienie rozsiane, epilepsje, syndrom chronicznego zmęczenia, chorobę
Alzheimera, zaniki pamięci, chłoniaka, chorobę Parkinsona, cukrzycę, wady wrodzone
u płodu.
Faktem jest, że aspartam odpowiedzialny jest za ponad 75% przypadków złego
tolerowania dodatków
żywnościowych, zgłaszanych amerykańskiemu Urzędowi ds. Leków i Żywnosci. Mówi
się o napadach epilepsji (zwlaszcza u pilotów, bardzo podatnych na zawroty głowy i
ataki padaczki), a nawet o przypadkach śmiertelnych. Owszem, tak krańcowe reakcje
są rzadkie, zależne od wrażliwości organizmu, ale niestety nikt nie jest
bezpieczny, doprawiając sobie herbatę czy kawę aspartamowym słodzikiem. Najczęściej
wywołuje on bóle i zawroty głowy, mdłości, wysypki, tycie (tak!), bezsenność,
zaburzenia wzroku, rozdrażnienie, palpitacje serca, kłopoty ze słuchem, napady
niepokoju, szum w uszach, zaburzenia pamięci i bóle stawów.
Śmierć dla komórek
Nadmiar kwasu asparaginowego prowadzi do śmierci pewnych neuronów w mózgu, gdyż
powoduje napływ wapnia do komórek. Dzięki temu powstaje mnóstwo wolnych rodników
zabijających te komórki. Substancji tej nie wolno zażywac kobietom w ciąży,
ludziom starszym i dzieciom oraz przewlekle chorym - na cokolwiek, a zwłaszcza
na cukrzycę, gdyz przyspieszają rozwój chorób związanych z cukrzycą, np. zaćmy.
Podobne trujące właściwości ma glutaminian sodu (jest niemal we wszystkich
przyprawach, czy zupkach w torebkach).
Kolejny skladnik aspartamu - fenyloalanina. Jest aminokwasem, który także występuje
w naszym mózgu. W większych ilościach jest ona jednak wyjątkowo szkodliwa - a nawet
zabójcza - dla cierpiących na fenyloketonurię.
U pozostałych osób (zwłaszcza, gdy zjadają dużo słodzików), powoduje zmniejszenie
ilości serotoniny w mózgu, co prowadzi np. do depresji. Znany jest przypadek Johna
Cooka, który wypijał dziennie 6-8 dietetycznych napojów dziennie słodzonych
aspartamem. Gdy poziom fenyloalaniny w jego krwi zaczął się podnosić, nękały go
zaniki pamięci, bóle głowy, raptowne wahania nastrojów - od euforii po wściekłość.
Jego mózg został uszkodzony. Gdy Cook odstawił napoje z aspartamem, jego stan
wkrótce bardzo się poprawił. Dr Luis J. Elsas, zeznajac przed Kongresem Stanów
Zjednoczonych stwierdził, że ten składnik aspartamu może koncentrować się w
pewnych rejonach mózgu i jest szczególnie niebezpieczny dla niemowląt i
rozwijającego się płodu.
Zmowa producentów
Jeśli aspartam jest tak groźny dla zdrowia, dlaczego nie jest wycofany z handlu,
dlaczego zostal w końcu dopuszczony przez amerykanski Urząd ds. Leków i Żywności?
Już w latach 70-tych udowodniono, że wyniki badań wykonywane przez producentów
słodzików były wielokrotnie fałszowane, ale nadal nie ma zakazu. Mimo wielu
artykułów w prasie naukowej, książek napisanych przez niezależnych naukowcow,
przedstawiających wstrząsające wyniki własnych badań, oraz istnienia niezbitych
dowodów na związek aspartamu z powstawaniem raka mózgu, cukrzycy, epilepsji,
mimo śledztw prowadzonych przez Kongres - aspartam nadal jest dodawany niemal
do wszystkiego. Czyżby kiedyś świat miał się dowiedzieć o największej aferze
łapówkarskiej XX wieku?
Co jest zatrute aspartamem?
Kontratak "innej nauki"
Onet.pl, 11 maja 2006 r. - Aspartam nie powoduje raka.
Sztuczny słodzik, aspartam nie ma związku z rakiem - wynika z raportu zajmującej
się bezpieczeństwem żywności agencji European Food Safety Authority (EFSA).
Aspartam jest 200 razy słodszy od sacharozy, a jednocześnie ma mało kalorii.
Dlatego na całym świecie dodaje się go do napojów i innych produktów dietetycznych.
W roku 2005 opublikowano na łamach European Journal of Clinical Oncology wyniki
badań związanych z fundacją Ramazzini naukowców z Bolonii, według których obecny
w wielu produktach żywnościowych aspartam miał być rakotwórczy. 1800 szczurom przez
całe życie podawano aspartam w różnych dawkach. Włoscy eksperymentatorzy twierdzili,
że u szczurów pojawiły się różnego rodzaju nowotwory, zwłaszcza białaczki i chłoniaki.
Zaalarmowana EFSA zleciła przeanalizowanie dostępnych danych zespołowi europejskich
ekspertów. Mimo drobiazgowego przeanalizowania zarówno włoskich wyników, jak i
innych dostępnych danych nie stwierdzono, by aspartam miał rzeczywiście związek
z nowotworami - pojawiały się niezależnie od jego dawki.
Prawdopodobnie zmiany te były związane raczej z występująca u szczurów chorobą układu
oddechowego i innymi patologiami. Słodzik nie wykazywał też szkodliwego działania
wobec genów. W związku z tym uznane wcześniej za bezpieczne normy zawartości
aspartamu w żywności nie ulegną zmianie. Dopuszcza się dawkę 40 miligramów
słodzika dziennie na kilogram masy ciała. By osiągnąć taki poziom, przeciętny
dorosły człowiek musiałby wypić 14 puszek dietetycznego napoju lub zjeść 80
saszetek słodzika.
|